Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Justyna-ekspert-Nestle

Misiowy Jogurcik Nestle

Polecane posty

Witam! Moja współpraca z Nestle dobiegła już końca, jednak widzę, że na forum ciągle pojawiają się nowe opinie i pytania dotyczące Misiowego Jogurciku. W związku z tym wszystkie mamy, które chcą dowiedzieć się czegoś więcej o tym produkcie lub zadać jakieś konkretne pytanie zapraszam do kontaktu z Centrum Informacji dla Rodziców Nestle pod numerem infolinii : 0 801 375 366 lub adresem mailowym: CS@pl.nestle.com Pozdrawiam, Justyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Majki
to fakt , w Niemczech niedość , że asortyment Nestle dla dzieciaczków jest o niebo bogatszy , to jeszcze jest taniej niz u nas.Szkoda...... zobaczcie same www.babyservice.de

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane Mamcie! powstał portal specjalnie dla rodziców mojmalec.pl ogromnie polecam bo można wrzucać fotki naszych pociech za darmo bez limitu, dodawać ogłoszenia i najfajniejsze - stworzyć pamiętnik naszych skarbów:) zalogujcie się i chwalcie się swoimi szczęściami!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudynaa
Tez jakoby jestem zwiazana z tematem ... ahh duzo by gadac... test osobowosci wg dalay lamy - wyniki sa niezwykle (z trzech tylko pytan) tu ---> http://is.gd/Vin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milutkadorcia
Witam. Wszystko ok, ale dlaczego zawiera skrobie modyfikowana?? cos chyba nie tak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Ja tez na poczatku kupiłam Misiowy jogurt mojemu synkowi,potem ogladałm program co zawieraja jogurty owocowe na naszym rynku i za głowę sie złapałam .Istna chemia. Niestety nie mam zaufania do tych wynalazków. Kupuje mojemu małemu naturalny jogurt czy serek i mieszam z owocami .Nie ma lepszego i zdrowszego deserku i przynajmniej wiem co moje dziecko dostaje (a nie sztuczne aromaty,sacharozy itp.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama456
Mam małe pytanie. Co oznacza 1 i 2 etap deserku lub zupki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama i syn
Mam małe pytanie. Co oznacza 1 i 2 etap deserku lub zupki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciociamarta
A czy ktoś może mi podpowiedzieć ile kalorii ma jeden kubeczek malinowego misiowego jogurtu nestle? Z góry dziękuję za informację :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak mój syn będzie dorosły to też będzie wytwarzana dla niego specjalna żywność ? ludzie walnijcie się w głowę "nie musi być przechowywany w lodówce" ??????? to już świadczy samo o sobie, jak można naturalnego nabiału bez konserwantów etc. nie przechowywać w lodówce ??? wszystko teraz jest MODYFIKOWANE!! i moim zdaniem nie oznacza to że jest zdrowsze od produktów z warzywniaka czy mięsnego ! to jest okłamywanie ludzi i naciąganie ich! a te słoiki z obiadkami, autorko jeżeli wiesz to proszę o odp, co tam musi być dodane że stoi to tak długo na sklepowej półce, nie wiadomo ile w magazynie, potem jeszcze w domu, jak niektórzy kupują to zgrzewkami, stoi też bez lodówki ma dwa lata okresu przydatności i co, to ma być zdrowe ? poza tym jest nie smaczne! nie ma się co tak pieścić bo potem dziecko skończy te 3 lata i zacznie się mu podawać normalne produkty to dopiero zaczną się alergie i choroby bo sztuczne kultury bakterii przestaną być podawane i dopiero organizm bez własnej odporności zacznie wariować!! tak jak te aktimelki przecież połowę tych bakterii jelita, czy inne narządy układu pokarmowego wytwarzają same a jak sztucznie są one wprowadzane do organizmu to on się przyzwyczaja i przestaje produkować je sam !! no ale teraz wszyscy są wygodni bo wszystko jet w sklepie na półce na wyciągnięcie ręki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierwszy etap to znaczy że dziecko nie ma jeszcze np 9 mc bo drugi etap zaczyna się właśnie od tego wieku, czyli organizm jeszcze nie może dostawać tych produktów z drugiego etapu bo jest za młody rozumiesz bo chyba coś nieskładnie to opisałam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magduska czy wiesz co to takiego pasteryzacja? jesli robisz przetwory w sloikach na zime i potem trzymasz je w piwnicy rok czy dwa to uwazasz ze to sie tak przechowuje dzieki chemii w nich zawartej?? a co do actimelu - to faktycznie oszustwo ale w innym sensie niz piszesz; bynajmniej nie podnosza one odpornosci, to ewidentne klamstwo, poza tym zawieraja te same bakterie co inne zwyczajne, duzo tansze jogurty; i jeszcze jedno: bakterie fermentujace NIE POWSTAJA w ukladzie pokarmowym tylko go kolonizuja, a to roznica; po kuracji antybiotykowej trzeba je wprowadzic z pokarmem, ale niekoniecznie przy pomocy kosmicznie drogiego actimelu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wydaje mi się żeby te słoiczki były tak samo wekowane jak weki z ogórków czy czegoś innego które robi moja babcia!! Jeżeli chodzi o aktimele to słyszałam taką opinię może źle ją wyraziłam, może coś pomyliłam, ale właśnie generalnie chodziło o to że są to bakterie które organizm jest w stanie wytworzyć sam i to robi i jak dostaje je z zewnątrz to samoprodukcja się obniża i łatwiej wtedy o infekcje !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaSobieMama
Aktimel rzeczywiscie "rozleniwia" przwod pokarmowy... zostal wymyslony jako lekartwo dla osob ktorych organizmy nie potrafilmy same sobie poradzic i rozpowszechniony przez koncerny, no bo przeciez lata badan musza sie "wrocic" :O :O :O A co jest jeszcze gorsze to to ze szczepy bakterii dodawane do actimelu to te same ktore sa dodawane do PASZY zwierzat.... i ktore, wg badan, powoduja przyrost wagi o ok 10% wyzszy nie na paszy bez tych szczepow.... wnioski sobie same wyciagnijcie :O A co do Misiowych Jogurtow... jak ktos nie ma pojecia na czym polega pasteryzacja to nich nie pisze glupot o chemii :O..... Co to wogole znaczy "chemia" ? Chemia jest wszedzie, na dobra sprawe cale nasza zycie to chemia, trzeba troche rozsadnie na to popatrzec i nie szalec, bo jakby tak niektorych sluchac to na dobra sprawe NIC nie powinnismy jesc :O .... Ja podawalam mojeje corce Misiowe Jogurty i nadal podaje (corka ma 2 lata) ... nie dlatego ze sa takie" zajefajne" tylko dlatego ze sa dostosowane do jej wieku.... jak ktos tu wczesniej pisal, maja obnizona zawartosc bialka co jest akurat bardzo istotne., bo nie obciazaja nerek a pozwalaja na urozmaicenie jadlospisu. Corka pije do dzisiaj mleko modyfikowane z tego samego powodu. Oprocz Misiowych Jogurtow i MM je tez oczywiscie normalne jougurty naturalne i przetwory mleczne... ale gdybym jej chciala dostarczyc tyle wapnia ile potrzebuje klasycznymi przetworami mlecznymi dostawala by za duzo bialka.... kolo sie zamyka i dla mnie wybor jest prosty :) Nasze maluchy po ukonczeniu roku oczywiscie moga zaczynac jesc to samo co dorosli, probowac doroslych potraw, ale do 3-go roku zycia maja SPECYFICZNE potrzeby ... i trzeba je po prosu zasapokajac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magduska -"generalnie chodziło o to że są to bakterie które organizm jest w stanie wytworzyć sam i to robi i jak dostaje je z zewnątrz to samoprodukcja się obniża i łatwiej wtedy o infekcje ! "---- ludzki organizm nie wytwarza ZADNYCH bakterii bo nie ma takiej mozliwosci! to po pierwsze; po drugie: "Aktimel rzeczywiscie "rozleniwia" przwod pokarmowy" co to znaczy "rozleniwia" ??? w Actimelu jest Lactobacillus Acidofilus i Lactobacillus casei, bakterie naturalnie wystepujace min. w serach, kiszonej kapuscie, mleku itd. czy jedzac te produkty tez rozleniwiasz przewod pokarmowy? problem z Actimelem czy Activia nie polega na tym ze te produkty sa zle czy szkodliwe, bo takie nie sa; problemem jest klamliwa reklama probujaca przekonac ludzi ze Actimel cudownie wzmacnia odpornosc a nie zostalo to udowodnione; firma Danone musiala wyplacic konsumentom 35 mln dolarow odszkodowania w Stanach; i po cholere przeplacac za Actimele skoro mozna jesc inne tansze jogurty, sery czy kiszona kapuste? efekt bedzie ten sam co do tej paszy dla zwierzat... nie slyszalam ale jakos mnie to nie dziwi i nie szokuje; sama pasza chyba nie zawiera zadnych kultur bakterii a zwierzeta tez widocznie ich potrzebuja, lepiej wtedy trawia i lepiej przybieraja na wadze; lepsze to niz hormony ktorymi i tak sa pasione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chce mi się czytać wszystkiego, ale czy ten jogurt nie jest przechowywany w lodówce, dobrze doczytałam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falea rzeczywiscie nie trzeba przechowywac w lodowce; jak dla mnie to te jogurty misiowe moglyby byc mniej slodkie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chemikiem, ani biologiem nie jestem, ale jakoś nie mam zaufania do takiego jogurtu, którego nie trzeba przechowywać w lodówce. A sacharoza, to zdrowsza niż zwykły cukier?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a tym nie poje?
falea: sacharoza to zwykły cukier właśnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O rany, ale wtopa. No to nie mogą normalnie pisać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaSobieMama
lionne --> no wlasnie o to chodzi, podajac dziecku czy samemu jedzac activie czy pijac actimel dostarczamy tych bakterii za duzo.... bo przeciez oprocz porannego "rytualu" (jak widze reklame to mnie otrzepuje :O ) w ciagu dnia tez spozywamy normalne pokarmy ktore te bakterie zawieraja ... wiec po co jeszcze te "dodatkowe" ? Pod przykrywka "dbania o zdrowie" sprzedaj sie nam co co nie tylko nam nie pomaga ale wrecz szkodzi.... A o tej paszy to pisze tylko dlatego ze znam wiele osob na dietach odchudzajacych ktore jedza jogurty activia bo rzekomo poprawiaja przemiane materii .... a tymczasem w rzczywistosci powoduja tycie :O I gdzie tu logika ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takasobie mama - z bakteriami fermentujacymi sie nie przedobrzy bo utrzymuja sie w przewodzie pokarmowym na zasadzie konkurencji, jak ich bedzie za duzo to nadmiar sie wydali, co najwyzej mozna dostac mowiac brzydko przelotnej "sraczki":) utyc sie tez nie utyje bo niby dlaczego? to ze zwierzeta przybraly nie oznacza ze czlowiek przytyje; zwierzeta nie ureguluja sobie same diety, jedza to co im sie da; sucha pasza widocznie nie zawiera bakterii fermentujacych, ktore sa im potrzebne do dobrego trawienia; zwierzeta przytyly bo lepiej wykorzystaly podana im karme; tylko dlatego; kiedys tez sie podawalo kiszonki (krowom chyba? nie jestem pewna)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wytłumaczcie mi jak krowie na rowie jak to jest, że zwykłe jogurty w których jest ponoć sama chemia należy przechowywać w lodówce, a ten naturalny, bez żadnych dodatków jogurcik już nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaSobieMama
Lionne - no tak, tylko po co za ta "sraczke" placic ciezkie pieniadze ? Ja nie neguje tego co piszesz, mowie tylko ze to wyrzucanie pieniedzy w bloto :) A co do tycia .... po co sie w takim razie dieta katowac ? Nie twierdze ze te srodki powoduja gwaltowne tycie, tylko ze ich jedzenie podczas diety mija sie z celem :) Falea - a dlaczego mleka pasteryzowango nie przechowuje sie w lodowce ? Ten cud sie nazywa wlasnie "procesem pasteryzacji" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cud powiadasz? Próbowałam znaleźć te jogurty w sieci, chciałam zobaczyć w jakich są opakowaniach. Jeśli w szklanych, to wszystko jasne, a jeśli w plastykowych, to już mniej. No ale nie znalazłam, bo zdjęcia są robione opakowaniom zbiorczym, a w sumie, to aż tak bardzo mnie to nie intryguje, żeby spędzić pół dnia w sieci i szukać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaSobieMama
Falea - sa w plastykowych... i co to zmienia ? Czy czasami nie pomylilas pasteryzacji z apertyzacja ;) ? No ale nie bede drazyc tematu.... kazdy robi to co uwaza za sluszne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na razie niczego nie pomyliłam, po prostu pytam. Zawzięłam się nie będę szukać na forum, wieczorem odrobię zdanie domowe i sama się dowiem :) Na razie tylko doczytałam, że długie przechowywanie w niskiej temperaturze jogurtom nie służy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie lepiej wziąć jogurt naruralny, dodać zmiksowanych owoców (np. bananów- będzie słodkie) i tym nakarmić dziecko? Zdrowej, smaczniej , a nie jakiś wymyślony pseudo-zdrowy jogurt niewart swojej ceny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×