nie potrafię wyrazić o co mi chodzi

cały wieczór czekam aż mój chłopak znajdzie trochę czasu dla mnie żebyśmy coś wspólnie porobili-np.obejrzeli film. mieszkamy razem a on cały czas jest czymś zajęty. a ja siedzę w pokoju już 3 godziny i czekam . ale nie powiem mu tego bo przecież nie będę się go prosić żeby zechciał obejrzeć ze mną film

skąś to znam, też tak mam ale nie mieszkamy razem

Mam pytanie?

;-( a planowałam taki miły wieczór ale żeby to było z jego inicjatywy nie mojej i znowu nie wyszło

wiesz co ja długo długo czekałam, czekałam az sam wpadnie n a pomysł jak miło spedzic czas i powiem ci ze nic nie pomogło, pomogła tylko rozmowa, szczera rozmowa, w związku nie moze byc miejsca na nude, musicie obydwoje myslec nad tym jak sobie czas zaplanować, jak miło go spędzić razem...jak zrobić tej drugiej osobie przyjemność, czyms zaskoczyc:) ale napierw porozmawiaj z nim o tym a pozniej działaj, zacznij 1, pokaz ze ci zalezy

o jezu, mieszkasz z nim i jeszcze ci malo? nie mozesz tego filmu sama obejrzec? przeciez i tak ogaldasz film a nie gadasz

nie potrafie... naprawdę wolałabym żeby to on wykazał inicjatywę nie będę żebrać o jego uwagę widocznie nie chce mojego towarzystwa żal mi tylko zmarnowanego wieczoru który mogłam wykorzystać jakoś bardziej produktywnie...

porozmawiaj z nim o tym bo to jedyny sposób

ale jednak miło jest wspólnie oglądać filmy potem rozmawiać o nich miało być cudownie gdy razem zamieszkamy a tymczasem wszystko się chrzani

miło jest tez cgodzic bez przerwy za raczje patrzec sobie w oczka i mowic co chwila "kocham cie najbardziej na swiecie skarbie" :) w zwiazku ma byc normalnie, a nie miło miło to sie odpowiada na dzien dobry

to uważasz że wspólne chwile powinniśmy spędzać tylko w nocy śpiąc obok siebie??

nie, uwazam, ze szukasz problemow tam gdzie ich nie ma, oraz ze nie widzisz swiata poza swoim facetem, skoro marnujesz pare godzin tylko na to, ze czekasz czy laskawie pan i wladca zechce obejrzec z toba film czy nie zajmij sie soba, malo ci go jak masz go na co dzien?

to było tylko dzisiaj mam swój świat i facet nie jest dla mnie wszystkim po prostu ściągnęliśmy fajny film z internetu i chciałam go razem z nim obejrzeć ale już więcej tego błędu nie popełnię mam go w dupie i na dobranoc nawet się do niego nie przytulę sam sobie to wybrał

jezuuuuu :O jak tak dalej bedziesz sie zachowywac to sobie znajdzie NORMALNA w koncu i wcale nie bede mu sie dziwic dorośnij

jak się zachowywać?? dobranoc

jak rozkapryszona nastolatka, ktora chce, zeby facet za nia latal, a ona nie ma nic innego do roboty niz analizowanie czy dzisiaj wystarczajaco duzo uwagi jej poswiecil czy nie nie wierze, ze tylko dzisiaj tak bylo, bo gdyby tak nie bylo normalnei to dziciaj tez by nie bylo idz fochuj dalej obrazaj sie ale potem nie becz ze cie zostawil

właśnie dąże do tego żeby mnie zostawił nie potrafię żyć w związku nie nadaję się do tego nie wiem gdzie ludzie się tego uczą najszczęśliwsza byłabym sama więc nie będę płakać gdy mnie zostawi niemniej jednak dziękuję za porady nie zamierzam fochować po prostu będę sie zachowywać jakby go nie było jednak nie chcę z nim mieszkać

polecam wizyte u endokrynologa, bo takie zmiany nastrojow, jakie odnajdujemy w trakcie powstawania tego tematu, musza miec przyczyny chorobowe

ja pierdziele kobieto ty po prostu chcesz, żeby twój facet czytał ci w myślach wiesz jak ja chcę z mężem obejrzeć film to najnormalniej w swiecie go pytam czy będzie oglądał jak on sciągnie fajną strzelankę do grania w sieci to tez mnie wyzywa na pojedynek- a nie siedzi na kafe i pisze " siedze jak ta dupa przed kompem, ściągnąłem fajną gre, chciałem zagrać z zoną ale ona coś tam ogląda i mnie nie zapytała czy mam ochotę pograć w grę którą sam sciągnołem, dojrzałem do tego by odejść" najlepiej to usiąśc zgrzytać zębami i szukać sobie problemów- tak to bardzo umacnia związek..............

"to było tylko dzisiaj mam swój świat i facet nie jest dla mnie wszystkim" jakby tak było to nie czekałabyś na to az on skończy tylko zajęła sie swoimi sprawami - a Ty czekałaś 3 godziny!! zresztą sądzać po innych Twoich postach Tobie sie wydaje tylko, ze nie jesteś na nim uwieszona,,,

ike -dobre :P

on nie był zajęty swoimi sprawami tylko siedział w kuchni i coś bezsensownego robił więc w każdej chwili mógł przyjść dlatego czekałam poza tym ten film ściągnęliśmy razem więc powinien się domyślić że chcę go oglądać

dobrze powiedziłaś- że CHCESZ go oglądać poza tym rozumiem, że cały wolny czas musi sobie zapełniać twoją osobą i nie ma prawa sobie pozwolic na zajęcie się swoimi pierdołami?

powinien domyśleć sie?? o jaaa.............. zrzucam Twoje infantylne zachowanie na karb młodego wieku...

dobrze więc skoro jesteście tacy mądrzy to co ja mam robić?? męczy mnie mówienie cały czas czego ja chce dla mnie to jest jak żebranie o uwagę więc wolę siedzieć cicho mimo że jest mi smutno i przykro

dojrzali ludzie rozmawiają ze sobą! to nie ma nic wspólnego z żebraniem o uwagę ... jezeli tak czujesz to a) masz mega kompleksy b) nie jesteś dojrzała emocjonalnie czy szkodziłoby Ci zapytać go: "obejrzymy ten film? " to nie jest żebranie o uwagę, nie licz, ze całe jego zycie bedzie sie kreciło wokół Ciebie, bo jeżeli bedzie tomasz do czynienia z psychopatą... z tego co generalnie piszesz to za mało jest miedzy wami romowy... :(

a i znajdz sobie wiecej zajęć - nie bedzie Ci wtedy tak przykro , ze nie ma czasu...za bardzo sie na tum koncentrujesz :(

wszyscy cholernie madrzy jestescie.. ja rozumiem dziewczyne i nie dziwie sie tez, ze ja to boli, ze facet sam z siebie nie czuje potrzeby spedzania z na czasu. to, ze mieszkaja razem, nie oznacza, ze teraz ich zwiazek tylko na tym bedzie polegal. ok, rpzumiem, ze nie moga tez sie trzymac caly czas za raczke, ale jednak spedzic razem wieczor, przy filmie, hmm marzenie. a gdy chlopakowi to nigdy nie przyjdzie do glowy, tylko ona o tym pomysli, to nic dziwnego, ze czuje sie niepotrzebna. ale widze tez straszna zmiane uczuc w tym watku, z kazdym twoim postem autorko, widac bylo jak sie gubisz w tym wszystkim. nie wiem jak wylada wasz zwykly dzien, ale musisz wiedzec, ze nie mozna wisiec na partnerze, nich on tez ma swoja odskocznie od waszego wspolnego zycia, to bardzo potrzebne. zebys w tym momencie nie czula sie zle, tez musisz taka odskocznie sobie znalezc, a wtedy chetnie spedzicie wieczor-RAZEM! i nie obrazaj sie od razu na niego, pogadaj moze spokojnie. jesli on ie uwzgledni twoich uczuc, to wtedy zobaczysz co dalej. tylko nie mow o tym z wyrzuem, z pretensja, a raczej tak jakbys po prostu za nim tesnila, za jego obecnoscia:). a co to do paniTurquoise - to jestes niezle pojebana. czytam twoje posty uwaznie od jakiegos czasu i musze pwiedziec, ze mmoim zdaniem masz ostro beznadziejy charakter:O. za kazdym razem tylko w glupi sposob pouczasz ludzi, co wcale nie wychodzi ci dobrze i robisz znich kretynow. musisz miec niezle kompleksy.

no

stefanmarian - rozszyfrowales mnie! o!