Czy na Ukrainę potrzeba jest nam wiza?

Tak jak w temacie. Myślałam, żeby tam pojechac w tym roku, a nie chce mi się szukać na necie :P

szybciej ci zajmie znalezienie na necie niz czekanie pol nocy na czyjas odp ;] podejrzewam ze tak bo niby dlaczego nie?

No mój Dziadek mówił, że tak, a na necie na jakiejś stronie ( http://www.traveligo.pl/x.php/1,1398/Wiza-przepisy-wjazdowe-i-celne.html )przeczytałam, że nie, więc wolę się dowiedziec o kogoś kto był i jest pewien na 100%. A co do czekania na odp. to i tak nie śpię, to sobie odświerzę co jakiś czas albo sprawdzę jutro :D :D

a nie latwiej wejsc na strone ambasady a nie na jakies glupotkowate stronki o podrozach? :O

*odświeŻę :P

oczywiscie ze nie trzeba Tłuki :P

Masz rację, właśnie byłam, ale strasznie nieczytelna ta strona, nie moge tego znaleźć :P

salezjannka - dzięki :D Zadzwonię tam do tej ambasady i się zapytam :D

pewnie że trzeba!

nie musisz dzwonic wiem na 100% :)

Ale ja tu nikomu nie ufam na tej kafeterii :P :P a chcę jechac z moim Dziadkiem, więc chcę, żeby wszytsko gładko poszło, żeby sobie odpoczął :P

Obywatele RP wjeżdżają na terytorium Ukrainy na podstawie ważnego paszportu, bez konieczności posiadania wizy wjazdowej. Na granicy otrzymują tzw. dokument migracyjny (rejestracyjny), na którego podstawie mogą przebywać na terytorium Ukrainy do 90 dni. (Uwaga! Należy zachować ów dokument aż do wyjazdu z Ukrainy; w razie jego zagubienia służby graniczne Ukrainy mogą żądać zapłacenia kary, nawet powyżej 100 UAH.) http://www.traveligo.pl/x.php/1,1398/Wiza-przepisy-wjazdowe-i-celne.html

No tak, byłam na tej stronce, wyżej dałam linka do niej :P :P Ale im tez nie ufam :D to "gówniana stronka o turystyce" :P

tzn.: "głupkowata stronka o podróżach" :-]

tak w takim przypadku proponuje do lekarza psychiatry po leki :) a pozniej w ramach regeneracji sił wyjazd na krym :)

e tam, jeszcze mnie wyśle do szpitala psychiatrycznego i o Ukrainie będę mogła zapomnieć :D

w takim razie bedziesz miala wczasy za free i niezapomniane wrazenia do konca zycia :) zadne inne wczasy nie zagwarantuja ci takich atrakcji :) no chociaz moze porwanie przez szejka i przetrzymywanie w haremie moglo by sie z tym rownac :)

Kiedyś się zgubiłam z moim tatą w Pompejach, przewodniczka powiedziała, że gdyby nie ja to by na nas w goóle nie czekali, moj tata ją znienawidził :P gdyby odjechali to by dopiero były hardcorowe czasy :D :D