ciąża młodszego rodzeństwa a ślub starszego

I jaką podjełas decyzje? oddałas ten termin siostrze czy nie? rodzina cie zmusza? powiedz wiecej

DOO autorkii - albo jestes trollem albo fanatyczką :D:D:D

dokladnie, mozna wziac slub bedac mlodym i byc razem do konca zycia, albo i nie, mozna czekac dlugo ze slubem i moze sie wtedy udac albo i nie... nikt nigdy nam takiej gwarancji nie da, a wiekszosc ludzi bierze slub w najbardziej odpowiednim momencie dla siebie, a taki moment dla kazdego moze byc inny, jeden jest gotowy w wieku 20 lat, inny 30

Nie oddałam terminu i dlatego jestem tą złą, niedobrą

no dobra to koniec tematu dejzi... a co do mojego pierwszego postu w tym temacie, ktos rowniez doswiadczyl nie tylko od rodziny ale rowniez od znajomych taka zazdrosc i chec zorganizowania czegos szybciej, aby byc lepszymi?

Pika moze nawet nie chodzi o gotowosc ,ale o znalezienie ,,tej,, jedynej osoby, z ktora chce sie spedzic reszte zycia :) Znowu pomaranczki zanizaja poziom topiku...

Pika niech oni sobie organizuja pierwsi a Ty czekaj i ucz sie na ich bledach ;)

hannahefner dobrze zrobilas ze nie oddalas terminu, ciaza siostry to juz jej indywidualny problem, wkoncu to nie Ty zrobilas jej dzieciaka :P

ze celem wszystkich jest wyjscie za maz i posiadanie dzieci..

I nie oddawaj. zrozum twoje zycie, nie mozesz czekac z własnym slubem który chcesz wziąć z ukochanym. co z tego ze nie jestes w ciazy? a slub sie bierze tylko w ciazy???? kochana - nie oddawaj. I co z tego ze jetes zła, niedobra jak mówią? rodzina na zdjeciu.... zresztą po slubie to mąz jest ci najbliższy, reszta nieważna a na pewno nie tak wazna nie poświecaj się. Siostra jak w ciazy to niech SAMA sobie załatwi a nie próbuje żerowac na tobie i narzeczonym to podłość i chamstwo!!! nie daj się szantażowac ani tak wykorzystac, zycze ci pięknego wyczekanego slubu i pamiętaj - to twój slub, twój termin i nigdy go nie oddaj dla czyjegos chorego kaprysu. mam nadzieje ze rodzice trzymają twoją stronę iprzyszli teściowei tez.

to fakt, ze z jednej strony lepiej zeby miec pozniej po kims, bo wiadomo pozniej jakich bledow unikac, co nam sie nie podoba, a ciekawe pomysly mozna zapamietac i wykorzystac, nie chodzi mi o slepe odgapianie czegos od kogos, ale np jesli jeden element nam sie spodobal mozemy go przerobic po naszemu... mi np podobalo sie jak para mloda dawala w ladnych kartonikach, na ktorych byle napisane imiona bioracych slub data itp oraz podziekowania dla gosci, kawalki ciasta na koniec wesele, fajne to bylo, ja nie chce dawac kartonikow z ciastem tylko cos innego ale podoba mi sie pomysl dawania czegos na pamiatke w ramach podziekowania za przycie i zabawe na weselu

Mi sie wcale tak nie wydaje :) Znam kobiety, ktore swiadomie zdecydowaly,ze nie wychodza za maz i nie rodza dzieci, ich wolny wybor a ja nie bede oceniac tego. Ciaza nie powinna byc powodem do slubu. To chyba jeden z najgorszych powodow jaki mozna wybrac. Moim zdaniem ksieza powinni odmawiac slubow parom,ktore oczekuja dziecka, bo przeciez wtedy nie wchodzi juz w gre wolna nieprzymuszona wola tylko ,, co ludzie powiedza,, Nie mam na mysli par,ktore od odawna planowaly slub a po drodze spotkala ich niespodzianka.

Hannahefner - dla mnie wogóle jest śmieszna - oddać termin??? a co to, wizyta u stomatologa?? Przez myśl by mi cos takiego nie przeszło, oczywiście jeśli chodzi o termin już ustalony. W moim przypadku byo trochę inaczej. Najpierw ogłosliliśmy że chcemy się pobrać w przyszłym roku, ale data nie była ustana. A tu rach ciach w ciągu 2 miesięcy mój brat się oświadczył i ustalił termin na ten sam rok. Nie chciałam żeby rodzice mieli problemy finansowe, a u nas tak juz po porstu jest że to oni w głównej mierze fundują przyjęcie, więc oddaliliśmy o rok, a wtedy taki sam scenariusz powtórzył brat mojego K. Wszytsko się rozegrało w ciągu 3 miesięcy. No i co, mieliśmy focha strzelić albo się wykłócać z rodziną że my też wtedy chcemy??

z ta ciaza to po pierwsze dziwne dla mnie jesli chodzi o slub koscielny bo nalezy zachowac czystosc do slubu, a taka panna z wielkim brzuchem idaca do oltarza raczej jej nie zachowala hehe ;p ale to juz osobny i dluugi temat, i tez oczywiscie mam na mysli jakies przypadkowe wpadki, a nie wpadki z wieloletnim partnerem... hannahefner jestem wogole ciekawa jakby ksiadz zareagowal jakbyscie poszly z siostra do niego ze ona wezmie slub wtedy kiedy Ty mialas miec bo zaciazyla, ciekawe czy by sie zgodzil...

"nie pier..,bo wiem lepiej pustaku" a to do kogo bylo? bo zdaje mi sie ze Ciebie tu nikt nie obrazal i nie wyzywal

no niestety TAAA masz faktycznie glupia sytuacje, bo z jednej strony ktos powie ze daty nie mieliscie, nie bylo na papierze wiec nie ma o czym mowic, a z drugiej strony podzielilas sie z najblizsza rodzina swoim szczesciem, liczylas na to ze beda Cie wspierac, pomagac i razem z Toba czekac na Twoj slub, a tu zamiast wsparcia taki numer wycieli... ciesz sie ze chociaz Ty jestes w porzadku i masz czyste sumienie, ze nikomu planow nie popsulas

moze Tobie wbrew pozorom to wyjdzie na dobre a im nie... ja wierze ze zlo wyrzadzone komus wraca do tej osoby z podwojna sila

Wiesz Pika, ja tak bardzo nie przywiązywałam do tego wagi, ważne że mój brat szczęśliwy, co do brata mojego K. tego juz powiedzieć niestety nie mogę, bo szczęsliwy nie jest, ale cóż. Wyszło jak wyszło, szkoda tylko że musieliśmy plany odłożyć na dosyć spory czas. No ale i tak najbardziej mnie wkurza ta wiecznie gderająca szwagierka;) Właściwie to powinnysmy współczuć autorce, skoro ją ktoś zmusza do oddania terminu, bo jak nie to obraza... szkoda słów

Aha, i jeszcze tak ogólnie co do tematu. Wiecie, jeśli chodzi o rodzinę to skłonna byłabym twierdzić że to z zazdrości. Ale w przypadku znajomych niekoniecznie. Z reguły jest tak, że większość zaręczonych studentek czeka ze ślubem do końca studiów, ja osobiście też niedawno się broniłam i wśród moich znajomych ze studiów i liceum jest w tym roku poprostu wysyp ślubów;) Tak się składam, że wchodzimy w ten wiek, gdzie większość chce już ząłożyć rodzinę. Np. mam przyjaciółkę z któą widuję się rzadko ale intensywnie;) po zaręczynach nie powiedziałam jej nic, czekałam na spotkanie. I traf chciał że pochwaliłyśmy się sobie nawzajem, bo nasi faceci oświadczyli się nam w przeciągu 2 tygodni:) no i wyszło że śluby będziemy mieć w przeciągu 1,5 miesiąca:)

właśnie najbardziej wkurza mnie to, że termin naszego ślubu już bliski a w całej rodzinie stres, awantuy, zarzuty i płacze ciężarna oczywiście sobie na to leje, bo jest przyzwyczajona, że ktoś za nią pomysli, załatwi, da kasę

Ale czym sie przejmujesz kochana? Kto najbardziej ci sie awanturuje? rodzice? jakies ciocie czy wujki ? lej na nich! To bedize twój piekny dzień! a kieyd masz slub?

"slub koscielny bo nalezy zachowac czystosc do slubu, a taka panna z wielkim brzuchem idaca do oltarza raczej jej nie zachowala hehe ;p ale to juz osobny i dluugi temat, i tez oczywiscie mam na mysli jakies przypadkowe wpadki, a nie wpadki z wieloletnim partnerem... " hmm czyli jak jest wpadka z wieloletnim partnerem , to czystosc jest zachowana ? DZIECKO , litosci , pisz sensownie albo w ogole :)

W sierpniu. Zresztą ona twierdzi, że i tak jest pokrzywdzona, bo nie może jechać w podróż poślubną do egzotycznych krajów bo jest z brzuchem.

no tak to tez racja, nawet po czwartym roku tez duzo osob planuje wziac slub.... ale przyklady ktore ja opisywalam z koncem studiow akurat nie mialy nic wspolnego, ja np zareczylam sie po pierwszym roku studiow, a jeczaca kolezanka:P jest ode mnie dwa lata starsza, a jej edukacja skonczyla sie na technikum... smieszne jest tez to ze my mowilismy ze slub wezmiemy w 2010 roku, bo wtedy akurat skoncze 4 rok studiow i zostanie mi gl praca magisterska, a oni ze oni nie beda tyle czekac, ze to za pozno itp ze oni wezma rok wczesniej, a ostatnio stwierdzili ze oni tak jak my wezma slub w 2010 hehe, niedlugo pewnie powiedza tez lipiec lub sierpien tak jak my :P mi w sumie to lata i powiewa, bo Ci znajomi na ktorych mi zalezy zeby byli na moim slubie i tak przyszliby do nas, bo akurat z nimi to nie maja dobrego kontaktu

E tam, nie może, na własne oczy widziałam zdjęcia na naszej klasie jak moja kol. ze szkoły stroi pozy do obiektywu na majorce w mnie więcej 6 m-cu:) Autorko, olej to tak jak i ona to olewa. Nie twoja wina że wpadła. Jak bardzo chce, niehc bierze cywilny a kościelny po porodzie i tyle. Ale wiem, że niektóre panny chodzą po tym świecie wyłącznie po to żeby uprzykrzyć życie innym...

Hanahefner to rzeczywiscie glupia jak slub w sierpniu i wszystko przygotowane dla Was a tu trzeba wszystko siostrze oddac. Ja bym nie oddala. W ogole nie wyobrazam sobie,ze moja siostra prosi mnie o cos takiego. I nie rozumiem jak Twoi rodzice moga ja w tym wspierac.

W SIERPNIU??????????? to pewnie masz wyszstko przygotwane, sukienka, przyjecie a ona chce ci to odebrac? zyłas tym slubem przygotowaniami a ona wymaga? nie mili państwo siostra jest dorosła, nikt nie kazał jej wpaść! NIe oddawaj terminu, wex slub w pieknym sierpniu to juz za miesiać! i badź bardzo szczesliwa! a powiedz kto ciebie meczy? co mówią rodzice?

glupio to napisalam to fakt z ta czystoscia, chodzilo mi po prostu o to ze jest roznica jesli dziewczyna uprawia seks z jakims przypadkowym facetem na imprezie, a potem z powodu wpadki biora slub wcale sie tak naprawde nie znajac, niz jak ktos jest w zwiazku, ma ustalona date slubu i wpadnie, czystosc jest wtedy oczywiscie tez nie zachowana no ale to inny przypadek i powinien byc rozpatrywany osobno, tzn mysle ze mozna wtedy troche nagiac reguly... nie wiem czy to ma jakies znaczenie dla kosciola, moze nie, ale moim zdaniem to duza roznica

wspolczuje Ci naprawde siostry, nie rozumiem jak tak mozna i jeszcze ona czuje sie pokrzywdzona wielka ksiezniczka...

Powiem szczerze jak to widzę. Masz okrutną siostrę a jeśli rodzice ją w tym wspierają też zasłużyli na ten epitet. Jak tak wogóle można??? Czekałaś na ten dzień tyle czasu i co, masz poprostu to wszystko oddać i czekać kolejny rok? No masakra dosłownie :O