Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kyyrene

Topik dla Psedłonima

Polecane posty

Gość Psedłonim Nadzwyczajny
Dziękuję, Kirene. :-) A co oznacza "spacyfikowana"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim Nadzwyczajny
Ale dlaczego, Kirene? Co się stało? Bądź sobą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psedłonim Nadzwyczajny
Uf!!! A już zacząłem mieć wyrzuty sumienia. Czekam więc cierpliwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim_Niedoszły
Cześć, Kirene. "Czo robisz?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim_Niedoszły
A czymże się przejmujesz, Kirene? Nie warto się przejmować w taki piękny, letni dzień. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ambicja mi się odezwała i teraz pokutuję. Dążenie do jakiegoś celu bywa milsze niż jego osiągnięcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Psełdonim_Niedoszły
A zgadza się, Kirene. Kiedy cel w zasięgu ręki, sprawa zaczyna być nudnawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I pojawia się pytanie : "a po jaką cholerę mi to było?". Niestety, odkręcić się nie da :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Zapytanie_
Poproszę o konkrety, Kirene. Ubi Lex wystawiła mi świetną opinię, ale zapomniała dodać, że jasnowidzem nie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Załapałam się na awans (a walczyłam przez parę miesięcy solidnie), przejme inne stanowisko i tak się zastanawiam, po cholerę? Tam, gdzie byłam , miałam spokój, znałam się na wszystkim, a teraz nie dość, że trzeba sie sporo nauczyć, to urlop pójdzie się gwizdać :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Zapytanie_
He, he, he...:-). Kirene. "Dobrze Ci tak". Ty będziesz zarywała po nocach, ja się będę byczyć w dosycie letniego czasu. :-) Swoją drogą, mnie nikt nie awansuje, ponieważ ja się na niczym nie znam. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zamiast pocieszyć, to "dobrze ci tak". Łobuz jesteś , że tak napiszę b. grzecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OMO bez fosforanów
Dziękuję za wyrozumiałość, Kirene. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drobiazg :) W necie mogę sobie pozwalać na takie kaprysy, jak wyrozumiałość :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OMO bez fosforanów
A cóż "net" ma do tego? Że niby, Kirene, w realu, to jesteś bardzo sroga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Prywatnie? Nieee :D:D:D Wykazuję się tolerancją posuniętą niemalże do obojętności. Lenistwo i tyle :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OMO bez fosforanów
To podajmy sobie dłonie, Kirene. Moja tolerancja także się bierze głównie z lenistwa. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Josif Brodskij
Podajmy sobie dłonie wirtualnie, Kirene. Wirtualnie teraz się robi bardzo wiele rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm, mi się zawsze podawanie dłoni kojarzyło z dotykiem...widocznie niedzisiejsza jestem :) A wirtualnie podotykać się nawzajem raczej nie da :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kyyrene, jak to? przecież na kafe nawet można sie przespać z Komiczne, wiec tym bardziej myślę, że podanie sobie dłoni jest praktykowane wręcz na porządku dziennym ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pola, a gdzie można dostać ten kombinezon do seksu wirtualnego?:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Josif Brodskij
A gdzie można dostać kombinezon do wirtualnej uprawy kartofli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kyyrene, właśnie nie wiem :-( :-( moze Psedłonim coś doradzi :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie jadam kartofli, wolę ryż lub makaron radź coś w sprawie seksu, a nie zbaczasz z tematu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akurat w tym przypadku chyba jednak będę sie upierać przy metodach tradycyjnych :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Josif Brodskij
Ja wcale nie zbaczam, Palola. Mi się uprawa seksu nieodmiennie kojarzy z uprawą kartofli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×