Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mam 18 lat i brak chęci...

Mam 18 lat i brak chęci do życia...

Polecane posty

Być może twój san jest wynikiem sytuacji w domu... Dziewczyno, idź do psychologa, albo jeszcze lepiej do psychiatry... to normalny lekarz, który ci pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam 18 lat i brak chęci...
A psycholog/psychiatra przyjmuje w szpitalu, czy jak? Na prywatną wizytę mnie nie stać... Nawet nie mam stałej pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jejkuuuuuuu....
poza tym myslisz, ze na facecie swiat sie konczy??jestes jeszcze mloda i calutkie zycie przed Toba!!no fakt w Twoim wieku tez przezywalam zawody milosne, ale z kazdego problemu jest wyjscie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam 18 lat i brak chęci...
Nie myślę że świat się na nim kończy, choć przyznam si.e że zdarzały mi się nieprzespane noce kiedy to odwadniałam się w poduszce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jejkuuuuuuu....
chwyc za telefon i zadzown do najblizszej przychodzi, tam ci na pewno podpowiedza i nakieruja na specjaliste.Ewentualnie poszukaj w internecie lekarzy z Twego miasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jejkuuuuuuu....
spokojnie:)kazdy w swoim zyciu musi sie odwodnic;)a zazwyczaj jak juz jeden problem spadnie na glowe to nastepuje reakcja lancuszkowa i wszystko sie sypie, ale po tych wszystkich czarnych dniach wychodzi slonce, tylko czasami aby wyszlo tzreba dac sobie pomoc i zglosic sie do kogos kto raz ze wesprze dobrym slowem a dwa w razie potzreby przepisze leki, ktorych na pewno nei bedziesz przyjmowac cale zycie:), wiem co mowie mialam kolezanke niewiele starsza od Ciebie w stanie depresji, tearz to juz nie ta sama kobieta- na szczescie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Większość dziewczyn w tym wieku choć raz płakało w poduszkę:) Psycholodzy przyjmują w każdym szpitalu bezpłatnie. Trzymaj się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam 18 lat i brak chęci...
Też kiedyś byłam inna... cholera, byłam zupełnie inna... Czym się różni psycholog od psychiatry? O kogo mam pytać...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jejkuuuuuuu....
na poczatku zapytaj o psychologa, ale w zasadzie mozesz sie wybrac do jednego albo do drugiego, wazne abys jak najszybciej dostala sie do lekarza, a na pewno zaden cie nie zlekcewazy, zreszta to lekarz jak kazdy inny i jego zadaniem jest pomoc Ci wiec smialo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Psycholog może nie wziąć odpowiedzialności i nie przepisać tabletek... Ale najpierw idź do psychologa, on ewentualnie da ci namiary i skierowanie do psychiatry.... Jeżeli twoja choroba nie jest jeszcze bardzo zaawansowana i psycholog uzna, że nie ma obaw co do próby samobójczej, to przepisze ci tabletki... Ale koniecznie powiedz psychologowi, że się cięłaś, to bardzo ważne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam 18 lat i brak chęci...
Jestem negatywnie nastawiona do wielu kwestii... W tym do pomocy lekarskiej. Kiedyś leżałam w szpitalu prawie dwa miesiące... diagnoza: nic nie wykryto. Polska służba zdrowia... Jeszcze raz bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Nie powiem że na mojej twarzy pojawił się uśmiech od razu jest mi lepiej... Ale to miło że ktoś się zainteresował... dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do "ja mam bo jestem ładna" - po pierwsze to nie forum o tobie i twojej urodzie, po drugie jesteś bardzo brzydka, więc popisuj się gdzieś indziej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale psycholog na pewno ci pomoże:) To tylko kwestia tabletek, które lekarz musi dobrać dla ciebie i wizyty od czasu do czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam 18 lat i brak chęci...
Co do tego cięcia... to było raczej na zasadzie 'ciekawe jak bardzo boli...' Ból fizyczny pomaga zapomnieć o psychicznym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o jejkuuuuuuu....
nie martw sie bedzie db, tylko sprobuj zaufac ludziom tj lekarzom, bo nie wszyscy sa tacy jak ich opisujesz, wiec nie wolno wrzucic wszystkich do jednego worka, nic nie tracisz udajac sie do lekarza a moze wiele zyskac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam 18 lat i brak chęci...
Już bardziej nienormalna nie będę więc w sumie racja, nic nie tracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To cięcie właśnie na tym polega... Ból fizyczny pomaga zapomnieć o psychicznym... Zresztą, gdy się już zdecydujesz na wizytę, to powinnaś powiedzioeć wszystko, co cię gnębi, boli itd... I to o cięciu też bo lekarz pomoże ci tylko wtedy, gdy zechcesz mu wszystko opowiedzieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam 18 lat i brak chęci...
Do szpitala, do psychologa można się bez problemów, bez skierowania od wewnętrznego lekarza dostać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam 18 lat i brak chęci...
Ale ja i tak nie wiem co niby miałabym mówić. Moje życie jest takie bezbarwne... nic nowego się nie dzieje... taka zwykła rutyna dnia codziennego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do psychologa nie potrzebujesz absolutnie skierowania. Lekarz zada ci na pewno pytania pomocnicze: o to, jak się czujesz, o sytuację w domu - na przykład.. Nie denerwuj się wizytą - tten lekarz tam jest po to, by ci pomóc i on będzie wiedział co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam 18 lat i brak chęci...
Dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blondiiii
Ja tez maiłam taki okres w zyciu..poszlam z mama do psychologa..ja do tego mialam takie leki..ze co bedzie jak ktos bliski umrze .. ehh poszlam do lekarza..przepisala mi super leki..(nie uzalezniajace) po 2 tygodnich bylam inna NAPRAWDE zadzialaly..wzielam dwa pudelka.. i do dzis jest super:) takze nie ma sie co wstydzic;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 18 lat i pragne podbic swiat, i miec dzidzisia!! :D nie daj sie zycie czaem daje w dupe ale wygrywaja ci ktorzy potrafia sie podniesc , 3 mam za ciebie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×