Dobra, nie jestem dzis w dobrym humorze ale mam nerwa na wszystkich kochasiów!!!

ale zrozumiałam dzis jedno - chce sie w kims zalubiec, zakochac, zapatrzyc na amen. chce mu gotowac, prac i po nim sprzatac, przytulac go i calowac, rodzic mu dzieciątka, pomagac w pracy, uśmiechac sie z nim i płakac, a wzamian byc jego księzniczką.... szkoda , zeby taka zajebista dziwczyna jak ja tak marnowała sie w samotności... zróbcie cos z tym, co chcecie....

mogę zaprosić Cię na wyjazd w góry

chyba jednak wolisz marnować sie w samotności

taka zajbietsa dziewczyna ma lat? ja tez w samotnosci zyje. jestem kobieta tak btw

a ile -co oznacza btw

by the way

no tak

jestem jestem jeszcze nie poszłam sie pociąć z nieszczęścia dzieki za za zapro rocandroll ale jestem w takim nastroju, ze az nie lubie gór... ja tak tu tylko pszyszlam ponarzekac, bo juz naprawde rece opadają jesli chodzi o facetów....

a lat mam az 22

no to co jedziemy w góry

no to narzekaj chętnie posłucham

pojechałabym w te góry, nawet na ksiezyc bym pojechała ale najblizsze 2 miesiące przez pewnego kochasia wymysliłam sobie prace... wiec nie pojedziemy....

no cóż to miłej pracy

a moja propozycja była naprawdę poważna ale na kfe to wszyscy tylko udają i narzekają

nawet nie pomyyslałam, ze jest niepoważna....

sorki zmieniałm nick niechcący

na wyjazd czy ponarzekać

a gdzie do tej pracy jedziesz

a tak z innej paczki - to ja nawet nie wiem po co tu cokoliwek napisałam.... boli mnie głowa od wkurwiania sie na takiego jednego kochasia.... i szyja od walenia ta glową w drzwi ze mam tak w niej nasrane, ze uwierzyłam w te całe jego opowiastki to mozesz mi wierzyc, ze nawet jakbys napisłam, ze zparszasz mnie w kosmos to bym uwierzyła bo taka naiwna jestem

to sie nie nazywa naiwność tylko zaufanie

do pracy do holandii jade, zebym miała przez jakis czas ręce czyms zajęte bym kogos nimi nie udusiła...

a Ty co żeś sie tak zainteresował?

no cóż życie takie jest (jak mawiał Boguś Linda) czasem komuś zaufamy i okazuje się ze nie było warto

bo spodobało mi sie Twoje pierwsze zdanie i czuję że pisałaś to szczerze to się i zainteresowałem

nie chodzi o to , nie ufałam mu do końca. Ale sam mi pozwolił myslec, że moge byc jego .... na zawsze.... a potem wiadomo.. a jakie góry lubisz?

Tatry jeśli chodzi o polskie

no to może pogadaj z nim szczerze rozmowa jest najlepsza trzeb rozmawiać

byłam tylko raz, ale szczerze mówiąc nie fascynuje sie górami.... wolę morze, nawet to nasze brudne i śmierdzące ok ja bede zmykac bo tak mnie głowa boli, ze widze podwójnie a poza tym nie będę jednak narzekac, bo ja jestem silna dziewczyna i dam sobie radę bez pocieszania... dzieki za rozmowę, krótka ale jednak...

powodzenia

dobrze zrobił, trzeba uwazac na ludzi a nie pierwszemu lepszemu oddawac serce na tacy! naiwnosc to najgorsze co moze byc!