co sie ze mna dzieje???.....

od jakiegos czasu mam straszne leki boje sie ze sie cos stanie zwlaszzca wieczorem leze i mysle.nie wiem comi jest czy w jakas nerwice popadlam czy co.strasznie mnie to meczy boje sie tych mysli kazdego kolejnego wieczoru. moze spowodowane jest to tym ze wybieramy sie na wakacje i mysle ze moze sie cos stanie.do tego mam chore sny pomozcie co to moze byc:(

pomozcie mi:(

Proponuję wizytę u psychologa

moze nerwica lekowa, jesli tak t psychiatra, tabletki,bo jesli to zlekcewazysz bedzie tylko gorzej, bedziesz unikac kontaktow z ludzmi,zamykac sie w swoim pokoju,zdziwaczejesz i coraz gorzej bedziesz sobie radzic z sama soba, swoimi myslami,strachem , lekiem, moze to byc tez stres przed czyms co ma dla ciebie wielkie znaczenie, co ma sie wydarzyc, moze to przez te wakacje???

wlasnie moze przez ten wyjazd denerwuje sie zebysmy cali dojechali i zeby bylo wszystko ok i do tego mialam sen ze wypadl mi zab co oznacza smierc:( wiem ze to glupie ale sie strasznie boje:(

masz bardzo wyraźne objawy nerwicy lekowej. Niestety, może się tak stac że niedługo dołącza się do tego napięcia psychicznego objawy somatyczne, zresztą już je masz, bezsennosc, albo zaburzenia snu... i inne. Te objawy somatyczne mogą się nasilać coraz bardziej. To dość przykra dolegliwośc, ale nic ci nie grozi. Idź do lekarza. Do psychologa, rzecz jasna. I to dobrego.:) :)

zaburzenia snu juz mam:(

jedyne wyjscie psycholog, ktory i tak cie skieruje do psychiatry, bo juz to przechodzilam, pomogly tabletki od psychiatry i terapia u psychloga

Mam w rodzinie osobę z taką nerwicą i muszę Ci powiedzieć, że jeśli nie pójdziesz do lekarza, to będzie jeszcze gorzej. Z roku na rok tej osobie się pogarsza samopoczucie fizyczne. Bywa, że rano nie może wstać z łóżka przez około godzinę bo tak ją trzęsie. Co ciekawe, większość objawów ustaje, przy zmianie otoczenia.