Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wściekła i zła

Czy jest tu ktoś z TOZ? Dręczenie zwierząt

Polecane posty

Gość wściekła i zła

Mieszkam w malym miasteczku, na osiedlu domków jednorodzinnnych. mamdwa koty. Jeden z nich, jak to kot, łazi po osiedlu. Ktoś - i domyślam się kto - postrzelił go dziś po raz trzeci. Przy każdym postrzale kocina strasznie ciepiała, rany trudno sie goily. Dziś rano zobaczyliśmy, ze znowu dostał. mam tego dosć. Chcę to zgłosić i na policję i do Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Kłopot w tym, że tym chujem który strzela do zwierząt, jest emerytowany chyba policjant. Co muszę mieć aby przyjęto zgloszenie i potraktowano je poważnie? Jakąś obdukcję od weterynarza? Nie daruję tym razem skurwysynowi!! Czy mogę też się ubiegać np. o zwrot kosztów leczenia? Mój kot to zwykły dachowiec, ale to nieważne dla mnie. Pomóżcie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła i zła
i jak to zrobic, aby ten ch... sie nie dowiedzial jeszcze i mnie strzeli w dupsko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filmonka
a skąd jesteś? z jakich okolic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła i zła
Podszywaczom dziękuję. Co do postrzelenia w dupsko, dostało się sąsiadowi w łopatkę, bo się ośmielil nocą przy jego posesji przejść. Ale nie zgłosilł. Jestem ze Świętokrzyskiego. Temu dupkowi się wydaje, że jest ASrnim na emeryturze albo co, i będzie osiedlem trząsł. Postrzela sobie. Niedoczekanie. Przegiął. Muszę coś z tym zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Idź na policję. Powinni potraktować to poważnie, skoro potraktowali tak moje doniesienie na sąsiada, który strzelał z wiatrówki do szpaków. Powiedz, ze się boisz, bo cholera wie, co takiemu czubkowi strzeli do głowy i czy przypadkiem nie pomyli kota z człowiekiem. A do TOZ-u swoją drogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym.....
napisala list do kolesia i postraszyla czyms, ze dom mu ktos podpali, ze chlopaki mu dupe nastepnym razem skopia, zeby uwazal na siebie jesli jeszcze raz to zrobi, napewno bym go postraszyl na maxa, bez hamulcow,pojechac po gosciu, nawymyslaj co sie da zeby gnoja przestraszyc!!! a potem narob swinstwa,wybij szybe,wywal smieci, nawrzucaj zdechlych szczurow pod drzwi,takie tam, wymysl,niech sie boi i uwaza nastepnym razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wściekła i zła
Dzięki :) I nie boję się, że pozna moje nazwisko. Moja piewsza myślą było pójście do niego osobiscie i postrzaszenie go. Ale zmieniłam zdanie, nie będę nikogo straszyć. Jeszcze mi nerwy puszczą i poda mnie do sądu o zniesławienie :D Bo język jakim posługiwalam się rano był mało wykwintny. Plan dzialania: idę z kotem do weterynarza, biorę zaświadczenie, zgłaszam na policję i do TOZ. Jeszcze raz dzięki. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry plan 🖐️ Nie ma się co bać, policja jest także od tego, żeby interweniować w sprawach dręczenia i katowania zwierząt i nie dajcie sobie wmówić, że tak nie jest. powodzenia i pozdro dla sierściucha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a z czego on strzela
Z procy ? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvvvvvvvvvvc
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lex...lex
Zawiadom prokuraturę i Toz. Tę drugą instytucje możesz powiadomić mailem. Obecnie ustawa o ochronie zwierząt umożliwia takie działanie. Udaj się do właściwej miejscowo prokuratury i popros tam o informacje na temat możliwości zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa. Ponadto zgłoś to na Policję. Pomijając te ścieżkę powinnas udać się do pierwszej z wymienionych instytucje. Skurwysyna trzeba złapać. I niech bola kasę jego cholerne zgredy albo on. Jeśli miałaś styczność ze zwierzęciem okaleczonym to warto wykonać zdjęcia a nadto skontaktować się z weterynarzem z prośbą o opinię na temat dolegliwości spowodowanych obrażeń. To jest czubek góry lodowej tego co ludzie tu zwierzętom robią. Ludzie bezkarnie i w sadystyczny sposób zabijają zwierzęta a problem samych łańcuchów dla psów to niewielki tego wycinek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×