Czy powiadomic sanepid o tym?

Po raz kolejny w sklepiku osiedlowym kupialm przeterminowany produkt ,tym razem sok , po ktorym bolal mnie brzuch :-( w sklepie chcac wymienic na z dobra datą ,pani sprzedawczyni (szefowa sklepu) powiedziala , mi ze sok jest upity i nie moze mi wymienic ,bo nie przyjma jej na hurtowni i bedzie na tym stratna . To chyba jakas paranoja , gdy powiedzialam ,ze to juz kolejna rzecz przeterminowana ktora tam kupuje ,powiedziala mi ,zebym wiecej tam nie przychodzila kupowac... pierwszy raz sie z czyms takim spotykam , ale dzis sie juz wqrzylam trzeba im chyba dac nauczke, moze sanepidzik? Co o tym myslicie??

pewnie sanepid+PIP= kurew wyjdzie na bruk takie kary zapłaci

sprawdza się daty na kupowanych produktach jak ci sprzedają zzieleniała szynkę, obmyta tylko w wodzie to zjadasz ze smakiem

zglos. i na zlosc...i dla dobra innych. placisz to masz miec swiezy produkt.proste

wedline w tesco i sie zatrułam :(

to oni maja obowiazek sprawdzac daty a nie ja

o ja tez w tesco juz 2 razy kupilam przeterminowana rzecz teraz srawdzm

oczywiście, oni sprawdzają, jesli jest po terminie to i tak sprzedaja, zwykle w "promocji"

sprawdzam***

dokladnie, to pracownicy sklepu maja obowiazek kontrolowac daty waznosci

Wystarczylo tylko powiedziec przepraszam , a sprzedawczyni zachowywala sie tak , jakby to byla moja wina ze kupilam przeterminowany sok. Ehh...

kiedyś zatrudniono mnie jako personel pomocniczy w markecie i przez 8h w nocy wywaliłem z jednej alejki na spożywce tyle przeterminownych artykułów,aż kierownik mnie hamował,że nie można tyle na raz odpisać

To juz jest bezczelność ze strony tej baby ze sklepu. Nie można takim popuszczać. Każdy kto się kiedykolwiek zatruł pokarmem wie, jak to jest "przyjemnie". A jak babsko robi łaskę to niech zwija sklep i idzie na bruk

sklep który chce dbać o klienta powinien sam sprawdzac terminy waznosci swoich produków. Jednak mało który sklep chce dac o swoich klientów, natomiast wszystkie cha zarobic. O swoje zdrowie musimy dbac sami, ja sprawdzam date waznosci na kazdym produkcie spozywczym. Sprawdzam tez skład czy mi odpowiada. Ten nawyk trzeba w sobie wyrobic i nie wierzyc naiwnie w uczciwosc sprzedawcy. Trzeba zawsze sprawdzac czy dobrze policzyłli rachunek i czy prawidłowo wydali reszte. Takie czasy, o swoje interesy (zdrowie, pieniadze) trzeba dac samemu a nie liczyc na kogos.

Do kontroli oczywiscie mozesz zgłosic, masz tez nauczke na przyszłosc, zeby wszystko sprawdzac.

na opakowaniach jest data przydatności do spożycia

zwykle sprawdzam , wtedy straszliwie chcialo mi sie pic i nie pomyslalam wtedy zeby zobaczyc na date

przeciez soki maja dlugie daty waznosci,ten sok musialby tam stac nie wiem ile zeby sie przeterminowac :o ja sprawdzam daty ale tylko produktow ktore szybko sie starzeja, mieso, nabial, itd ... chyba bym zakupy 3x dluzej robila gdybym tak musiala jeszcze na wszystkie daty waznosci np. coca coli czy piwa patrzec. kiedys raz sie nadzialam w markecie na jaksi wybrakowany sok i kase bez gadania oddali, ale wiecej mi sie cos takiego nie zdarzylo