Mam ogromne kompleksy z powodu mojej nadwagi

to pisane z duzej litery to podszywanie ja tak nie pisze nie nazwalam cie idiotka

dokladnie ale autorka pewnie chce zebysmy my za nia cwiczyli, mniej jedli a ona bedzie chudla..

zazdroszcze strasznie szczuplym dziewczynym z pieknymi nogami jak ida po ulicy :-( wszyscy sie ogladaja za ich tylkami

wiecie sensu w tym nie widze. sama sie unieszczesliwia, ma wrazenie ze to kobita bluszcz, skoro zapycha zarciem pustke w swoim zyciu. nie chcialabym by jej facetem

Aniu, nie ma cudownych środków... Na początek polecam ci czerwoną herbatę PU-ERH, ale oryginalną, do kupienia w aptekach, czy sklepach zielarskich, nie taką z supermarketu... Ujarzmia apetyt i chroni przed jo-jo... Wiem z własnego doświadczenia. Oczywiście, ona tylko POMOŻE ci schudnąć - całą robotę - mniej jeść, więcej się ruszać - musisz odwalić TY!

karamba masz faceta ?

cały czas sie pytasz czy mamy faceta kurde to jest nieormalne Mowimy Ci co masz robic a Ty dalej ze jestes gruba ze nie dasz rady ze cchesz faceta ktory bede Cie motywował nigdy nie schudniesz z takim podejscie a jeszcze tutaj nas obrażasz...

waze 90 kilo i mam meza od dwoch miesiecy, ale ja taka jestem od malego i sie nie obzeram bez przerwy, czuje sie sexy i jestem pogodna.

Mam talię osy, tylko 82 cm w niej.

Bo najważniejsze jest, co o sobie myślimy. Często widzę dziewczyny, które na pierwszy rzut oka są pięknościami. Patrzę dokładniej i okazuje się, że mają wiele mankamentów urody. Duży nos, krótką szyję, grube nogi, brzuch itd... Ale umieją to maskować i świetnie czują się w swoim ciele, są pewne siebie i uśmiechnięte...

ktoś sie podemnie podszywa ja tego z talia osy nie pisalam

karamba to ty chyba nie powinnas dawac mi rad jako gruba baba bo ja chce sie wyzbyc tego stanu !!!

dziewczyno zastanow sie co Ty piszesz Oceniasz innych a sama jestes nie lepsza idz cos zjedz moze Ci przejdzie

wiesz ania jesteś prymityw jakich malo, współczuje ci, że jestes taka slaba i swoje niepowodzenia odgrywasz na innych

a ty ola opalilas swoja wielka dupe ? :-)

ja sie nie obzeram, po prostu taka moja uroda

Ciężko tu rozpoznać kto się podszył, a kto nie... Ale co ty masz taka obsesję na pkt facetów?! Ludzie! Czy tylko to jest ważne na świecie... Jak masz taką potrzebę to idź na łowy ;) I nie przejmuj się wagą. Grube mają fajnych facetów :) Przeważnie fajniejszych niż chude :) Nie wiem dlaczego, ale tak jest... A jak nie umiesz zaakceptować wagi to schudnij- wiem- łatwo powiedzieć :P Ale spróbuj przynajmniej. Nie wiem które wypowiedzi były twoje,a które \"podszywaczy\"- ale niektóre na prawdę były trochę nie na miejscu i wskazywały, że masz problem poważniejszy od nadwagi... Ale jak mówię, nie wiem co mówiłaś ty, a co \"życzliwi\" podszywacze.

widze ze ona tu weszla tylko po to zeby podniesc na duchu swoje wielkie cielsko i rozgrzeszyc sie z tego ile dzisiaj pochlonela naszym kosztem

albo piszesz to specjalnie albo jestes taka zal mi Ciebie i proponuje dziewczynom zebysmy sie wynsiolsy z tego topicu bo to nie ma sensu Myslalam na poczatku ze jestes dziewczyna ktora chce pomocy i da sobie pomoc teraz widze ze zasluzylas sobie na taki los i zycze Ci zebys nigdy nie znalazla faceta i byla na zawsze sama

pa pa aniu, idz cos zjedz na pocieszenie

Karramba- nie przejmuj się. A ty Aniaduzowaze- albo to marna prowokacja, albo naprawdę potrzebujesz psychologa... Ludzie chcą Ci pomóc, a ty obrażasz wszystkich. Myślisz, że grubi nie mogą doradzić? Ja jestem gruba jak cholera, ale studiuje dietetykę i interesuję się bardzo fitnessem i myślę, że jednak "coś" wiem w tematach nadwagi i otyłości i jej pozbywania się, mimo mojego "stanu" :P

mam straszna ochote na pistacje ktore leza w kuchni mam totalnie zly humor :-( chyba pozostaje mi sie nazrec do granic wytrzymalosci

Żegnam- widzę, ze to rzeczywiście prowokacja.

jesli nie przestaniesz tyle jesc to nie schudniesz jestes gruba poniewaz jesz za duzo co jest prostszego niz sie nie obzerac?

cukier ty tłuszczyllo, idz ucz ludzi chudnac bedac gruba co za idiotyzm

Ludzie dają rady, a ty ich wyzywasz??? Można być grubym, ale zdrowo jeść, uprawiać sporty i być szczęśliwym!!! Co ty myślałaś, że ktoś ci napisze, że jest dieta-cud, na której schudniesz 10 kilo w tydzień i już nie przytyjesz??? Albo, że można schudnąć, siedząc przed kompem i żreć jak świnia??? Albo to czysta prowokacja, albo jesteś tak nieszczęśliwa, że aż głupia!

To zjedz te pistacje!!!! Ty jesz coraz więcej i więcej, żeby się dołować!!!! Czy ktokolwiek z nas jest ci winny twojej wagi? Czy ty jesteś sobie winna? Potrzebujesz pomocy specjalisty!!!

widze ze dyskusja toczy sie dalej, tylko czy ma sens?

jakbym miala faceta to wszystkie problemy by odrazu zniknely

ale z główka to chyba by nie zniknely