Nie No wystarczy! Te Smierdziuchy mnie zdominowały!

Tak sobie popatrzyłam na siebie rano - i sie załamałam. Zapadnieta klata( a bylo kiedys 93 cm), zmarszczki, cera taka niezdrowa - zeby jeszcze białe ale to do czasu pewnie. Z 54 kg zrobiło sie 44 - wygladam jak anorektyczka. I wszystko to papieroski- od dzisiaj wypowiadam im wojne - no jak mozna sie bylo doprowadzic do takiego stanu to nie wiem! Zaczynam.

właśnie weszła do pokoju moja matka i spojrzała na ekran, przeczytała na głos tytuł twojego topiku złapała sie za głowe i powiedziała do mnie: jeny!!!!!! co ty czytasz!!!!! :D

no -ja tez sie chwyciłam za głowę.

Przez papierosy tak schudłaś ?

tak- 10 kg- ale nie polecam

To dziwne. Może na coś chorujesz, albo żle się odżywiasz ?

no to trzymam kciuki żebyś wytrwała w swoim postanowieniu :)

Wiesz jak sie pali to sie automatycznie mniej je- bo sie mysli tylko o kurzeniu- przynajmniej w moin przypadku- oczywiscie to nie w miesiac tak schudlam ale w 5 lat- mimo wszystko porazka. Dzieki ,,poranne glupoty,,.

To jesteś nałogowiec pełną gębą :D Paliłaś już coś dzisiaj ?

1,5 paczki dziennie w porywach do 2 . Nie jeszcze nie palilam. Wystraszylam sie swojego odbicia. Nie mam fajek- i na razie nie ide kupic

oo powodzenia w walce :) mam nadzieję, że się uda. ruch + rzucenie fajek no i dużo witaminy powinno coś ździałać...

Czujesz, że dasz sobie radę sama ? Ja od pięciu tygodni nie palę, ale czuję, że jest coraz gorzej :O Miałam parę tak kryzysowych chwil, że o mało co nie sięgnęłam po sznur :O nauzykaa :)

Wydaje mi sie , ze chyba najgorzej sobie wmawiac , ze sie nie da rady bez wspomagaczy. Wypilam kawe- nie zapalilam - a normalnie poszłyby 4. Zobaczymy. Spróbuje

5 tygodni- gratuluje!!!!!

Próbuj. Powodzenia życzę.

Od ilu lat palisz ? Ja palę ( palę, bo nie powiem, że paliłam, jeszcze za wcześnie ) od 15. roku życia, czyli 9 lat. Raz miałam 9-cio miesięczną przerwę, ale potem popłynęłam. Fajki są straszne. Najdurniejszy nałóg pod słońcem.

ja pale od 18 roku zycia- 12 lat!!

Sporo. Pociesza mnie t, że są ludzie, którzy palili 50 lat i rzucili. Nie rozumiem tylko jak tego skutecznie dokonali. Na mnie straszaki nie działają. Jestem astmatyczka i mam problemy z sercem oraz krążeniem. I co z tego ? Po prostu głupota.

Ja chcę rzucić... Wprawdzie tylko popalam, glownie do piwka, dla towarzystwa czasem tez z kims zapale, sama rzadko, czasem 1-2 dziennie... Ale zdecydowanie źle na mnie to wpływa... Każda paczka, którą kupuję, jest ostatnia i tak ciągle...

madzia 81 - mam dokładnie to samo! 45 kilo żywej wagi, twarz zombi, do tego kondycha jak u trupa tyle samo jaram masz jakiś plan?

Znikam z tego topu, bo tylko mały kroczek dzieli mnie od pójścia po szlugi do sklepu :O Powodzenia

Skwara - nie mam-od czasu do czasu ide do ubikacji i patrze na siebie- na razie działa.

madzia ja też nie mam planu na razie tylko okropną presję rodziny i lekarzy, którzy próbują mi przemówić do rozsądku różnymi metodami chyba to jest tak, że to palenie nadal po tylu latach sprawia mi ogromną przyjemność - mimo wszytko, mimo tych wszystkich dolegliwości, które narastaja z roku na rok

Racja! Ja sobie tak tlumacze- wytrzymaj tydzien bez fajek- potem jak idz sobie kup- sklep jest obok - fajek pod dostatkiem- . A moze juz nie bede miala isc ochoty isc kupic. Pomijajac fakt , ze juz mnie zatrzyna szlag trafiac- ale dam rade jeszcze

ja wątpię czy dam radę ani chorowanie, ani coraz droższe, kosmiczne ceny fajek mnie nie zniechęcają... szok, nie zdawałam sobie wcześniej sprawy, że jestem aż tak głęboko uzależniona od fajek, teraz widzę to wyraźnie mi lekarz powiedział, żebym na początek do 10 fajek się ograniczyła, lepiej bez gwałtownych ruchów, ale nawet to mi nie wychodzi, mój rekord minimalny fajeczek to 16 w ciągu dnia

Ja wiem, ze jestem cholernie uzalezniona. Ba- ja uwielbiam palic! Ale to co widze w lustrze mnie przeraza- zobaczymy na jak dlugo. Boje sie wyjsc z domu zeby nie kupic fajek. Skwara- racja, cena i zdrowie nie maja znaczenia. Mysli sie tylko o fajce

madzia, dokładnie i to jest największy problem - chyba większość palaczy po prostu uwielbia to robić!!! ten moment kiedy wstajesz z łóżka i nie możesz sie doczekać pierwszego sztacha, to samo po jedzeniu itp dochodzi tu mega silne uzależnienie psychiczne, to jest masakra ja na razie spaliłam 2 faje od rana, postaram się jak najbardziej nie przekroczyć 16 może mniej, ale jak długo nie pale to dostaje ślinotoku - powaga:)

Ja mam ślinotok w nocy- serio - od jakiegos czasu- budze sie i sie zastanawiam co to jest. Moze przez to , ze nie pale w nocy. 2 fajki to nie zle- ja normalnie tej godziny juz bylam po 7. Chyba tez sie trzeba bedzie z kawka pozegnac. Zaczelam palic ostannie 6 miesiecy SLIMY- ale to jeszcze gorzej bo potrzebuje 2 paczki. Szok

oo myślałam że tylko ja mam jazdy ze ślinotokiem, to jest dziwna reakcja, autentycznie jak nie pale dłużej niż 1, 2 godz. to mi sie zaczyna!! normalnie od rana pale całą mase fajek, często w nocy wstaje na fajke a kawa to już w ogóle nieodłączna kochanka papierosa;) tak spaliłam tylko dwie i od półgodziny mam już dziwne uczucie w ustach i początki naszego ulubionego ślinotoku, zaraz chyba pójde se zajarać ps. ja też pale cieńkie, dobrej jakości fajki (dawidofy slimy), bo jak już sie truć to czymś dobrym, standardowo idą 1,5 czy 2 paki, zwłaszcza teraz latem jak sie w plenerze przebywa częściej