Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dzien zwierzen/Bylam sluzaca

Jaka byla moja mama?

Polecane posty

Gość Dzien zwierzen/Bylam sluzaca

Jaka mama byla moja mama? Permanentnie czekajaca na wyplate,egoistycznie kupujaca dla siebie orzeszki w czekoladzie po ktorych opakowania znajdowalam przepadkiem i gdziekolwiek ale nigdy nie w koszu na smieci.Pamietam jak w chwili sfustracji i bezsilnosci szalala nade mna okladajac mnie papciem gdzie popadlo,szczegolnie gdy mialam 11-14 lat.Pamietam jak wpychalam sie za wersalke,zeby choc troche sie zaslonic,pamietam jak rekoma chronilam twarz,pamietam jak staralam sie nie krzyczec,zeby sasiedzi nie wiedzieli ze mam taka pojebana mamuske bo mi wstyd za nia bylo ze taka niezrownowazona jest no i pamietam czerwone plamy ktore zostawaly mi po uderzeniach.Acha...i pamietam jak bardzo jej wtedy nienawidzialam. Za to,ze nie byla lekarzem tylko pielegniarka,za to ze nie mielismy pieniedzy,za to ze chodzilam wiesniacko ubrana w jej przerabiane na mnie sukienki. Nie lubilam,ze ciagle mowila o pieniadzach ktorych nie bylo i nie znosilam ze narzekala na tate ktory czasem pieniadze dawal a czasem nie.Uwazalam,ze nie powinna mi takich rzeczy nie mowic,bo ja na codzien juz mialam dosc problemow a te jej dorosle przytlaczaly mnie na amen i zaczynalam nienawidziec i taty ktorego parktycznie nie znalam a mowiac szczerze zalezalo mi na utrzymaniu w wyobrazni choc jednego rodzica ktory kocha i ktory szczesliwy byl bo istnialam. Bila mnie za tak zwane pyskowanie,bo ja juz jako dziecko te nienormanosci widzialam i czulam,ze jest niesprawiedliwe to,ze moje zycie przez nia bylo takie gowniane. I tak , gdy bylam nastolatka i po raz milionowy slyszalam,ze nie mamy pieniedzy zaczelam jej odpowiadac,ze ma robic tak zeby starczalo – zarabiac wiecej albo mniej wydawac,bo mnie to jej gadanie do szalu doprowadzalo.I za to obrywalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaka laska na TVN24
To straszne. Polecić ci dobrego, drogiego psychoterapeutę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bylam sluzaca
Mama narzekała,co reszta jej do dziś zostało,ze ona całe życie nic nie miała,ze nie jeździła na wakacje jak jakaś męczennica cholerna.No ale na miłość boską jaka jest w tym moja wina? Kto jej kazał tak żyć? Dziś traktuje mnie jak męża który ma spełniać jej zachcianki.Jej się do końca pojebało w głowie,bo sądzi,ze moja kariera to jej zasluga.Ona ponoć zawsze we mnie wierzyla.Tylko szkoda,ze nigdy mi tego nie okazała bo by mi łatwiej bylo. Ona-ja naprawdę nie wiem skąd jej się to bierze jest przekonana,ze robiła rzeczy których,przysięgam przed Bogiem nie robiła nigdy!Dziś twierdzi,ze nie mówiła na ojca źle a przecież mówiła albo źle albo wcale! Gdy spytałam jej jak się poznali,chcąc w końcu coś miłego,zabawnego usłyszeć bo mi kurewsko brakuje korzeni,podstawy jakiejś na tym świecie,usłyszałam :„no łaził za mną” po czym obraziła się na mnie na całe dwa tygodnie bo śmiałam pytać o jej kurwa jego mac prywatna sprawę! A ja? Dziś twierdzi,ze starała się mnie wychowywać ukrywając przede mną istniejące problemy.Ukrywając?Dała mi pozew rozwodowy do przeczytania gdy miałam jedenaście lat! A jak pytałam czy mogę pojechać do cioci – bratowej taty na wakacje odpowiedziała mi „jeżeli uważasz,ze powinnas jechać to jedź”.Miałam dziewięć lat i bezbłędnie zrozumiałam,ze n i e powinnam bo rodzina taty to nie jest rodzina.Oni są zli. Były też fajne momenty ale w tej chwili nie pamiętam zadnego.Obiecuje jednak,ze jak mi się coś przypomni to opisze. Nie żałuję niczego w życiu,poza tym,ze nie mam rodzeństwa,co oczywiście nie zależało ode mnie.Pewnie fajnie by było mieć starszego nieziemsko przystojnego brata z równie nieziemsko przystojnymi kumplami czy siostrę z która wymieniałabym się ubraniami i sciagami.Mogłybyśmy opowiadać sobie wieczorami w piżamach o pierwszych miłościach i flirtach,o pocałunkach i liścikach wrzucanych do plecaka.Oczywiście mogłoby też być inaczej.Siostra mogłaby być głupia zazdrosna wredna małpa,ale masochistycznie wolę myśleć,ze mnie ominęło coś niesamowicie pieknego. Dlatego też,gdy już podejmę ważna życiową decyzję o byciu mama z cała pewnością poproszę o bis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przesrane masz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×