Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ty wiesz kto ja

Nie tęsknię, ale...

Polecane posty

Gość Ty wiesz kto ja
Popiszcie troszke ze mną... choć przez chwilę... obojętnie, na jaki temat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanierrowana krytykantka
kobieto ale o co ci chodzi to nikt nie wie jesli nie wchodzi w gre uczucie to po co ci ta egzaltacja? ona jako przykrywka dla nieglupich slow jest niestrawna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanierrowana krytykantka
cos mi sie wydaje ze tesknisz za uczuciem jakim bylas darzona ale nie za osoba. ale nichyby juz wrocila ta osoba byleby wrocilo to uczucie do ciebie... tak to widze jezeli ten facet zyje to nie rozumiem tej formy. moge zrozumiec jesli nie zyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty wiesz kto ja
O co chodzi...? Sama chciałabym wiedzieć... naprawdę:) Niby jestem z senie zadowolona postąpiwszy tak, jak powinnam... a jednak wbrew sobie, chociaż po częsci zgodnie... Chcę wyprostować... Zamisast słowa "odchodzę" powiedzieć "odchodzę, bo Cie kocham"... Niby to samo, ale jaka różnica... Tylko... czy coś to zmieni...? Piszę bzdury, wiem, nadużywam wielokropków, szukam kogoś, kto pogada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty wiesz kto ja
Zmanierowana Żyje i ma się dobrze, z tego, co mi wiadomo:) Zawsze brałam to, co chciałam... raz odpuściałam... Chcę teraz dowiedzieć się, czy to uczucie, czy tez stach mną powodował... Dla własnego spokoju... tak po prostu A, co ważniejsze, co nim powodowało... bo zachowywał się co najmniej dziwnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty wiesz kto ja
Prostując już do końca... co najwyżej mogłabym tęsknić za tym, czy ja darzyłam, a nie za tym, czym darzono mnie... Bo tego mam pod dostatkiem, co innego jeżeli idzie o wzajemność... Ale nieprawda, choć też tego mi brak trochę, to i tak jego - jego konkretnego - chciałabym... A jeżeli chodzi o słowa, to jak wielką trudność może sprawiać opisanie, kiedy samo odczuwanie nie jest łatwe... bo nowe... bo zbyt piękne...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty wiesz kto ja
Boję się słów, bo te wypowiedziane, gdy wypowiedziane, tracą niejako swą moc... Boję się też gestów, bo te, gdy niechciane, odwrotny skutek przynoszą... Boję sie marzeń, bo te, gdy zbyt śmiałe, z niespełnieniem większą szansę na zetknięcie maja... Boje sie też Ciebie, bo podziwiać przyzwyczaiłam sie Cię z daleka... że znikniesz, gdy zechcę Cię doknąć choćby... A najbardziej boję się siebie samej, bo znam sie na tyle, na ile przy Tobie mogłam się poznać...nowa ja... wobec Ciebie bezbronna... Jednak ufna bezgranicznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja tęsknię za jego oczami, słowami, dłońmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kto Ty nie wiem, ale chcę zrozumieć, poczuć w sobie ten zar, być taką poezją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie boję się wielkich słów, tego co jest w Tobie więc mów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyszłam za póżno, za wiele powiedziałam, za bardzo chciałam zrozumieć i znów jestem sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak głęboko Cię zraniła miłość, jak bardzo tęsknisz, szukasz, jesteś, byłaś, co to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty wiesz kto ja
To, czego potrzebuję, to cofnąć czas... niech raz jeszcze spróbuję... Teraz, dla odmiany, wolałabym posłuchać... I usłyszeć, zamiast wchodzić w pół słowa... Popatrzeć, zamiast skupiać na sobie wzrok... Być dotykaną, zamiast dotykać... Tak to już jest, doceniamy po czasie... niejedną lekcję dostałlam, a z żadnej nie skorzystałam... Gdybym pozwoliła mu mówić, może usłyszłabym, co tak właściwie chce mi powiedzieć... A teraz pozostaje mi tylko snuć domysły... Wy piszcie, chętnie poczytam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty wiesz kto ja
ijuż Nic mnie nie zraniło... po prostu postąpiłam właściwie, tak, jak postąpić powinnam była... a teraz mam wątpliwości... Mądry Polak po szkodzie... Choć założę się, że mając jeszcze jedną szanse postąpiłabym nie inaczej... A Ty...? Jaka jest Twoja historia i dlaczego nieszczęśliwa...? Gdzie szukać szczęścia...? W innych...czy może w nas samych...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie miłość odszukała. Może tak jest z Tobą. Po wielu latach on mnie odnalazł. I wyjaśniło się wszystko. Kto nas rozdzielił, że mnie kochał, że to była tylko ludzka złość. I ja wiem, że będzie mnie kochał do końca swojego życia i ja go będę kochać. Zawsze go kochałam i mam pewność, że nie ma siły na tej ziemi aby mnie zapomniał, aby nie był, abym ja zapomniała. Ale nie ma go przy mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty wiesz kto ja
Wybacz niedyskretne pytanie... ale dlaczego go nie ma przy Tobie...? Mam nadzieję, że to tylko chwilowa separacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Minęło kilkadziesiąt lat. Mnie nie było tutaj on podróżował po świecie. Minęliśmy się jak okręty tylko ta miłość i tęsknota jest w nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakoś głupio jestem uczciwa. On jest odpowiedzialny i ja jestem dumna, że taki jest. Kocham go ale nigdy z nim nie będę, a tęsknota za nim chyba mnie pokona. Jestesmy głupi ...a może to jest sens wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty wiesz kto ja
Wiesz, wszystko, co się dzieje, ma sens... Jeśli mielibyście być razem, tp któres z Was by zawalczyło... tak myślę. Moją sytuację postrzegam podobnie... nie przez przypadek i nie przez złośliwość zachowywaliśmy się tak, jak się zachowywaliśmy... Tylko że... no właśnie, nie lubię takich sytuacji... Wolę jasność zamiast domysłów... wolę szczęśliwe zakończenia... nawet jeśli zakończenia... Ale Ty walcz, jeżeli czujesz taką potrzebę... Jeśli macie być razem, będziecie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie potrafilam sie obronic przed Toba...a moze nie chcialam...teraz wystarczy, ze byles obok mnie by kochac, tesknic i zyc tym czego juz nie bedzie...wystarczy, ze jestes gdzies tam...z kims lub sam...przy Tobie odnalazlam droge...ale zaprowadzila mnie ona do nikad...a moze to byla wlasciwa droga...droga ktora mi pokazala czym jest milosc i jak bardzo jej pragnelam...pragne dalej ale chce ja wspolodczuwac z Toba ...nie z kims ...tylko Ty M. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nauczylam sie Ciebie na pamiec...teraz zostaly wspomnienia te dobre...zle wymazalam...chce pamietac Cie takiego jaki byles do 28 marca '08...tego M. zapamietalam... Pamietasz jak robilam Ci zdjecia? Wiesz po co? ...by zachowac te piekne chwile gdy byles dla mnie...gdy moglam sie grzac w Twoich promieniach... bo one sa ulotne...jak mgla...teraz Ty jestes mgla dla mnie...rozmyles sie...niewidzialny...nieobecny....niedostepny...nierealny...a obecna nieobecność Ciebie zadaje w kazdej sekundzie kolejny cios...w samo serce... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty wiesz kto ja
Jak może ranić coś, czego nie ma...? No własnie, i tu cały problem... Bo było... Ten ostatni dzień... Staliśmy naprzeciw siebie, a jednak do siebie placami... chyba bojąc się pokazać... i zobaczyć... prawdę... Jednak w ostatniej chwili, kiedy pociąg Twój juz nadjechał, odwróciłeś się do mnie, wsiadając nadal patrzyłeś... a ja, kątem oka, widziałam to wszystko... Tak bardzo chciałam wtedy biec do Ciebie, paść w Twoje ramiona i nigdy już z nich się nie uwolnić... Właśnie dlatego tego nie zrobiłam... Tylko gdy już znikałeś mi z horyzontu pędzącym pociągiem obróciłam się i patrzyłam, jak znikasz... dalej, jeszcze dalej, aż zupełnie zniknąłeś... To moje ostatnie wspomnienie... Więcej już chyba nie będzie... Czy powinnam postarać się o c.d....? Znając życie... znając nas, nie będą to chwile przyjemne... mimo zupełnie innych chęci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obojetnosc rani bardziej niz slowa wzgardy...obojetnosc na kogos kto byl do niedawna bliski ...kto mial wartosc taka by byc przy boku tej osoby...by kochac ...by planowac przyszlosc...by okazywac to jak bardzo zalezy...obojetnosc na Owoc tego co nas laczylo... :( Boli...cholernie boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ładne to z
...oj ciezki chyba mialas wczoraj dzien i noc, mam nadzieje, ze dzis bedzie znacznie lepiej 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmanierrowana krytykantka
przelecialam to wzrokiem wszystko i nie skomentuje po co dawac satysfakcje el_mariachi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko Ile lat ostrzego ćpania trzeba przeżyć, by mieć takie fazy? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty wiesz kto ja
yem qpę :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×