Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kalapoliptikolozopia

jak myslicie - uda mi sie go odzyskac??

Polecane posty

Gość kalapoliptikolozopia

Znałam GO z widzenia ze szkoły, w sumie nie wyrózniał sie zbytnio z tłumu...Ja mu sie chyba jednak spodobałam, bo zdobył mój nr gg i do mnie napisal. Już chyba po tygodniu rozmów (jak nie mniej) coraz bardziej sie zakochiwałam. Rozmawaliśmy ze sobą długo, fajnie i szczerze, nawet po 4h dziennie. Mogliśby gadac o wszystkim i o niczym, o tym co nas boli, z czego sie cieszymy. Na korytarzach cały czas sie na mnie patrzył, machał mi, zagadywał, kilka razy gadaliśmy normalnie, w 'realu', non stop jakiej komplementy. Wszystko zapowiadało na to, że są baaaaaaaardzo duże szanse na to ze wyjdzie z tej znajomości cos wiecej niz tylko przyjaxn;) Chyba mu sie znudziłam, bo po moim przyjeździe do Polski (byłam 9 dni na zielonej szkole) coraz mniej i mniej pisalismy. Teraz już w ogóle nie piszemy. W ciagu wakacji rozmawialismy ze sobą z 3 razy jak nie mniej. I tu nie chodzi o inną laskę, ma dużo kolezanek,ale z zadną RACZEJ nie kręci tak na powaznie. Mi na nim bardzo zalezy, jemu na mnie zalezało, teraz jestem pewna ze sie znudził. Ale moje pytanie - czy myślicie ze uda mi sie go jeszcze odzyskac?? Może cos wskuram jesli zaczne krecic z innym albo no nie wiem...nie mam w tym temacie zbyt duzego doswiadczenia;) Co o tym myślicie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie uda sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalapoliptikolozopia
A inne opinie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolę na pomarańczowo
nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalapoliptikolozopia
Miałam nadzieje, na opymistyczne nadzieje:O Może chociaz napiszcie dlaczego nie. Albo poradźcie mi cos. Mi na nim naprawde zalezy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalapoliptikolozopia
*optymistyczne opinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkola...z reguly takie szkolne pary nie schodza sie po raz drugi a jezeli tak sie dzieje to zwiazki te nie sa trwale, znam to z wlasnego doswiadczenia. wiec odpowiedz brzmi : nie, badz tak ale to nie bedzie trwalo dluzej niz miesiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalapoliptikolozopia
Ten ostateczny związek mojej mamy i moich sióstr rozpoczął sie właśnie w szkole, wiec jednak cos tam jest;) zresztą znam wiele par, które poznały i zakochały sie własnie w szkole. Wiec jakąs tam nadzieje mam. Mamy po 16 lat, naprawde niema zadnej nadzieji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalapoliptikolozopia
Kiedyś mu sie bardzo podobałam, teraz chyba znudziłam. Uważasz że mam jakiekolwiek szanse. Nie czy wiesz tylko czy uwazasz. Gdybym miała chociaz 1% szansy na tak wykorzystalabym ją, tylko nie wiem jak. Co sądzicie o tym pomyśle z zazdroscią??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wiem, ja tez znam wiele par ktore poznaly sie np w gimnazjum i sa ze soba do teraz. i nie twierdze ze to nie jest niemozliwe...ale w tym wieku sa na to male szanse... nadal jestem mloda bo mam 19 lat, ale to nie znaczy ze nie mam doswiadczenia, z reguly w tym wieku rzadko zdarzaja sie zwiazki ktore trwaja po kilka lat, to jaest ten czas kiedy odkrywasz czego tak naprawde szukasz u swojego partnera... i niektorzy musza przejsc przez kilka zwiazkow zeby sie o tym przekonac, byc moze tak wlasnie ma tamten chlopak? jezeli chodzi o uczucia nie mozna nalegac, ani byc nachalnym bo mozna do siebie zrazic ta druga osobe. do mnie tez chlopak tez stopniowo przestal sie odzywac, pozniej dowiedzialam sie ze ma kogos innego. czesto jest tak ze faceci wola nie mowic ze to jest koniec, tylko milcza i unikaja kontaktu. takie jest zycie... ja tobie radzilabym sie do niego nie odzywac i czekac co bedzie dalej, jezeli mu na tobie zalezy to sie odezwie a jezeli nie to bedziesz musiala zaakceptowac fakkt ze nic z tego nie bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalapoliptikolozopia
To co mówisz jest bardzo logiczne;) On sie nie odzywa, ale nadal wchodzi czesto na mój profil na fotce, na naszej klasie, zostawiał mi komentarze...poczekam do września, może po wakacjach odżyje albo cóś... A co myślisz o tym, żeby poczuł sie o mnie zazdrosny? Jakieś sugestie, moze zdjecia dodane na fotke z innym przyjacielem albo coś delikatnego, zeby sobie pomyślał, ze o mnie musi zawalczyc i że nie ma mnie tak na wyciagniecie reki?? Oczywiscie byłyby one na tyle delikatne zeby go nie zniechecic;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepsza bedzie cisza...np, chlopak na ktorym mi zalezalo odezwal sie po 4 miesiacach, i dodam ze bylam wtedy z innnym chlopakiem, ale rzucilam wszystko dla niego, bo nie moglam o nim zapomniec i nadal cos do niego czulam, rowniez widzial moje zdjecia na fotce z innym, byc moze to go zmotywowalo zeby sie odezwac bo poczul sie zazdrosny. tego nie wiem, bo unikal odp na to pytanie. ale do sedna, po powrocie nie bylismy dlugo ze soba... dlaczego? nie wiem, moze chcial sie dowartosciowac i zobaczyc czy jestem w stanie rzucic dla niego obecnego partnera... byc moze z jego strony to byla czysta gra...nie mniej jednak znowu przestal sie odzywac i wlasnie z fotki dowiedzialam sie ze ma inna dziewczyne... moim zdaniem faceci majacy nascie lat, a niektorzy majac nawet -dziescia nie chca sie wiazac na stale, bo lubia byc wolni i sami decydfowac o sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×