Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ja czekam

zaplanowaliśmy sobote i ...

Polecane posty

ja w sobotę muszę iść do pracy a mąż miał zostać z dzieckiem. {nie bardzo to lubi}. i w środę teściowa zadzwoniła do męża, żeby mu powiedzieć, że właśnie tę sobotę sama mu zaplanowała. powiedźcie, powinnam ustąpić i znaleźć inną opiekę dla dziecka czy nie ustąpić i zmusić męża, żeby z nim został? przecież nie zrezygnuję z pracy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niunia86
wedlug mnie skoro umawialiscie sie ze maz zostaje przy dziecku atesciowa sama mu zaplanowala to wyrozumialy maz powiedziałby ze obiecał zonie ze zostanie z dzieckiem według mni nie powinien isc a jak juz niech przelozy sobie sobote z mamusia na inny dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie jak
nie bardzo to lubii??? A wogole jak tesciowa moze dla zonatego i dzieciatego chlopa dzien planowac?!?!?! Kobieto przetrzyj oczka bo za chwile bedzie za pozno!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egoistką jesteś ty
Współczuję dziecku ojca ;/ A ty wiedziałaś i się zgodziłaś na taki układ? Bo co? Bo zegarek tykał i bałaś się, że nikt cię nie zechce? A może wpada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piszesz serio
??? to prowokacja, co nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, to nie jest prowokacja. po prostu mam doła... myślałam, że mogę spokojnie w sobote iśc do pracy , a tu taki szok. i mąż nadal twierdzi, że to nie ważne , że się umawialiśmy na sobotę - zadzwoniła mama....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To mąż niech się martwi, co zrobić z dzieckiem, albo niech je weźmie ze sobą. Ty przecież będziesz w pracy. Nie rób nic i rano idź normalnie do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czegoś tu nie rozumiem może ja jutro swojemu mezowi powiem, wiez sory nie możesz iść zarabiać na życie bo ja mam dzień zaplanowany i nie ma kto z dziećmi zostac...... ty nie umówiłaś się z mężem na pójście do kina- to , że on zostaje z dzieckiem powinno byc tak samo naturalne- jakbyś zostawała z dzieckiem ty i wiadomo, że w czasie kiedy ty jesteś w pracy o jego innych planach nie ma mowy musisz stanowczo porozmawiać i z mężem i z jego matką jesli twgo nie zrobisz będzie tylo coraz gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oni na pewno powiedzą, żeby zadzwonić po opiekunkę. a mi po prostu zależy żeby ojciec dziecka też się nim zajął, chociaż w sobotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaproponować to może to twój mąz twoja teściowa - wybacz nie jest rodzicem twojego dziecka i nie jest twoim partnerem- ty nie masz jej pytać co masz zrobić - tylko masz stanowczo oświadczyć że zaplanowałaś dzień mężowi i niech więcej nie próbuje tego zmieniać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmawiam- ale on twierdzi, że musi i koniec, a dzieckiem zajmie się opiekunka. Wkurzam się, bo już na początku tygodnia mówiłam mu ,że w sobotę idę do pracy i on obiecał, że posiedzi z małym, a wystarczy jeden telefon mamy i zmiana planów o 180 stopni.Czy my zawsze będziemy na drugim miejscu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musi to on opiekować się włsnym dzieckiem- przykro mi ale chyba przydałby wam się mały kryzys na zasadzie małej kłótni- inaczej będzie tak zawsze twój mąż musi zrozumiec , że ma obowiązki wobec ciebie i dziecka i są one najważniejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet jesli ma przyjść
opiekunka, bo mąż musi pomóc swoim rodzicom w jakiejś ważnej sprawie, to już jego glowa w tym, żeby tę opiekunkę umówić. idź do pracy. możesz mu jeszcze powiedzieć, że dziecko też potrzebuje czasu spędzanego z ojcem, żeby było szczęśliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teściowie też ludzie- ja rozumiem , że trzeb czasami rodzicom pomóc- ale człowiek umawia się poprostu z nimi z wolnej chwili- np jak żona wraca z pracy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet jesli ma przyjść
chyba ważne jest jak teściowa zaplanowała mu dzień. bo co innego, gdy chce, żeby ją zawieźć do lekarza lub naprawić cieknący dach a co innego, gdy chce, żeby syn pojechał z nią w odwiedziny do rodzinki lub do supermarketu na zakupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja powiem tak- skoro jest małe dziecko- to jak jest wygodniej wzywać opiekunkę do dziecka czy wziąść taxi do lekarza? rozumiem naprawdę prośby o pomoc- ale w wolnym czasie człowiek ma w życiu pewne priorytety moi teściowie też czasem prosza meża o pomoc- ale zazwyczaj dzwonią do mnie i pytają czy nie mamy planów. i ja naprawdę rozumiem, że to ludzie starsi- zresztą bardzo życzliwi. i że psim obowiązkiem dzieci jest rodzicom pomagać. ale przede wszystkim psim obowiązkiem każdego z nas jest zajmowanie się swoją rodziną, którą stworzyliśmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zresztą jesli j proszę kogoś o pomoc- to ja się do niego dopasowuję a nie on do mie- to chyba logiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet jesli ma przyjść
patrzę na to przez pryzmat zdrowia mojej matki, która nie chodzi i taxi nie wchodzi w grę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ok w takim wypadku masz racje- ale nie sadzę, że chodzi o coś poważnego- bo normalna synowa na tyle by to zrozumiaa, że nie zakładałaby takiego topiku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×