Mam dość ,pragne śmierci.

skoczy z dachu galerii łodzkiej

Proponuję zacząć zbijać trumnę 23 lata to już podeszły wiek, nic cię już nie czeka

Nie mam żadnych planów na lato. Może i nie podeszły ,ale fakt nic już mnie nie czeka.

to najpierw zetnij drzewo ,w tartaku zrób dechuy,później ohebluj je ręcznie ale dokładnie bez partactwa jak skończysz to cis ię trumny odechce

mnie tez by nic nie czekalo gdybym w trzy diably wypisala sie z zycia i siedziala w domu. to nie fatum kolego, to twoje dzialania ok -to inaczej -co chcialbys robic latem?

Taaa sam niezbyt urodziwy ale pragnie pięknej laski. I co sam nie oceniasz po wyglądzie?

\"wzrost i uroda to nie wszystko, liczy się osobowość\" fajne słowa, ale jelsi miały pocieszyc autora to :D:D:D nie udało sie :D bo wytknely kolejna ceche, ktorej mu brak... nasze pisanie gowno tu da - koles lubi sie pouzalac nad sobą i lubi jak sie inni użalaja... stąd wspominka o pragnieniu smierci... dlatego tez, będąc ewidentnie nieciekawym facetem, znalazł sobie jakąś super dupencje, zeby móc delektowac sie swym werteryzmem.... najewieksza tragedią, jaka go moze teraz spotkać to... to zauwazenie przez te laske i okazaniu mu przez nią uczuc - koles straciłby sens życia - nie mógłby sie użalać... :D

komiczne. o poranku potraktowales go z wieksza czuloscia. ta silownia cie zmienia :)

Szczerze mówiąc najchętniej wyjechałbym gdzieś w góry lub nad morze ze swoją wymarzoną dziewczyną . Tylko niestety z Nią nie jestem. Co do tego co napisał komiczne. W sumie nie zgodzę się z Tobą ,no może poza tym ,że jestem nieciekawym facetem. Nie znasz mnie i nie wiesz jak czuję ,więc daruj sobie. Jeśli myślisz ,że życie w wiecznym dole i użalanie się nad sobą jest tym co lubię ,to się mylisz.

gfd

to z czym sie zgadzasz nothingman? zaplanuj wymarzone lato i zobacz co z tego jest tak naprawde nierealne.

"Szczerze mówiąc najchętniej wyjechałbym gdzieś w góry lub nad morze ze swoją wymarzoną dziewczyną . Tylko niestety z Nią nie jestem." taki drobiazg w sumie... prawdziwy facet nie przejmowalby sie takim niuansem :P zmanierowana - po treningu silowym na jakies 1.5 godziny znacznie spada poziom testosteronu... wtedy jestem milszy :P

cóż jest jedna prawda, bardzo niemiło jest być, nawet najbardziej bogatym i przystojnym trupem, będąc żywym, można się postarać o to aby być bogatym i przystojnym, będąc trupem, można sie tylko w proch obracać, bezczynnie, czyż nie.......

Blondyn - wiem ze juz prawie weekend, ale... nie pij z rana ;)

blondyn po tarociku chodzi otumaniony

Po 1. to nie ma rzeczy niemozliwych, rozejrzyj sie, najwieksi brzydale, ba! nawet inwalidzi (sama widzialam takeigo z nierozwinietymi do konca rekami) zakladaja rodziny, znajduja ukochane i maja dzieci (i to tez ladne :) Ale jest jeden warunek- musisz miec cos do zaoferowania partnerce, musisz ja czyms urzec i ja wiem co to moze byc :) Ale pamietaj, ze nie ma rzeczy niemozliwych i kazdy ma szanse na szczescie, no ale nie moze siedziec w domu i sie nad soba uzalac!! Po 2. Szanse to widze w tym, ze jestes wrazliwym facetem. Powinienes postawic na optymizm (skoncz te biadolenie a la "jaki jestem beznadziejny" bo to nic Ci nie da, smierci tez nie przyspieszy, a bedziesz sie bardziej meczyl na tym swiecie:P ) Wiec od dzisiaj mysl tylko pozytywnie, jestes dobry, mily, sympatyczny, ciekawy, wesoly zabawny itp itd i taki badz. Usmiechaj sie, zainteresuj sie czyms co lubisz, albo czyms o czym moglbys porozmawiac z ludzmi na ulicy, jakies kino, ksiazku, muzyka, moze super opowiadasz kawaly? To swietnie, bo ludzie lubia najbardziej tych, ktorzy ich rozsmieszaja, naucz sie jakichs i popraw komus humor, a na pewno bedzie chcial z Toba jeszcze raz rozmawiac. Po 3. Sam sobie narzucasz ograniczenia swoim mysleniem. Mozesz myslec jak chcesz, to tylko od Ciebie zalezy co sadzisz o sobie, o innych, o swiecie. Masz tyle mozliwosci...zacznij gdzies wychodzic, ja Ci sie nie dziwie ze masz dola jak ciagle siedzisz w domu, ja tez tak mialam, ale wystarczylo COS z tym zrobic

"to bezcelowe" "To by w niczym nie pomogło" "mojego życia nie da się naprawić" "nic się już nie da zrobić" "Od zawsze byłem skazany na porażkę" "zbyt ciężko przebywać wśród innych ludzi" "odpuściłem i zamknąłem się w czterech ścianach" Chyba mam fobie społeczną albo coś podobnego => to trzeba leczyc u psychologa i masz isc do neigo bez gadania "na znalezienie dziewczyny raczej nie mam szans" "Wychodzę okropnie na fotkach" "nienawidzę swojego wyglądu" "nie potrafię rozmawiać z kobietami" To cytaty z Twojego tylko jednego postu!! jak mozesz tak zle sie traktowac? Czy myslisz ze inni Cie tak widza? Nie masz pojecia jak z boku wygladasz i jak jestes odbierany, to tylko Twoje wyobrazenie wynikajace z niskiego poczucia wlasnej wartosci!! I ten pesymizm!! Myslisz ze ludzi odstrasza Twoj wyglad? NIE, bo nikt nie rozmawia z pesymistami i ludzmi widzacymi zycie w czarnych barwach w obawie zeby sie nei zdolowac. Zycie to i tak nie bajka, wiec po co jeszcze sie truc kontaktami z jakims mrukiem. Musisz sie zmienic i to koniecznie, skonczy z tym "nie moge" nie potrafie" "jestem beznadziejny" To jest bezcelowe a zabiera Ci mnostwo energii.

nikomu jeszcze się w życiu nie polepszyło :o

m :) LOL no, wypłaczcie się boskie żygolaki, wypłaczcie

"Jeśli myślisz ,że życie w wiecznym dole i użalanie się nad sobą jest tym co lubię ,to się mylisz." A mi sie wydaje ze lubisz wlasnie sie uzalac, tak jak inni Tobie podobni. Sam sobie tego oczywiscie nie uswiadamiasz, wydaje Ci sie ze to los Cie tak pokrzywdzil i ze jestes jakis naznaczony od urodzenia, a to g** prawda. Po prostu brak Ci pewnosci siebie i BOISZ SIE przestac uzalac, bo w koncu jakbys przestal sie uzalac i myslec negatywnie to MUSIALBYS cos zrobic ze swoim zyciem, a to wymaga wysilku. Nie ma to jak powiedziec sobie ze to i tak nie ma sensu i siedziec na 4 literach w domu (przeciez to takie proste) zamiast w koncu zorganizowac sobie jakos czas, POPRACOWAC nad soba, nad swoim charakterem, mysleniem

tego wzrostu?? Bo wiem, ze faceci z lekka przeginają. Mój syn, który ma 176 też marudzi, że jest niski i nawet chciał kosci wydłużać. :O Ja sama jestem niziutka, i nie będe kłamac, że nie chciałabym być wyższa. zawsze mi mój wzrost przeszkadzał. Ale wiesz co? Tylko mnie to przeszkadzało, chłopakom jakos nie. Bo tak naprawde to ludzie widza cie tak, jak ty się widzisz. jeśli em,anujesz pewnością siebie, humorem, przekonaniem, że fajny z ciebie gość, to oni też cie widzą. Sprawdzone doswiadczalnie. Uwierz starszej babce. :)

gościu zamiast zacząć działac woli sobie posiedzieć na dupie przed kompem i pograć w gierki - tak jest najwygodniej, ale niestety bardzo SAMOTNIE

a ja myślę , ze to zasługa uzaleznienia od netu. Tu potrafisz jakos się otworzyc , bo czujesz się anonimowy. A moze by tak zacząc spedzac wiecej wsrod ludzi ? Jak tego nie zrobisz to samoboja strzelisz sobie nie tym, ze skoczysz z dachu tylko marazmem , ktory juz Cie objał swymi skrzydłami . Musisz uwierzyc w siebie, wyciągnąc te cechy, zalety ktore posiiaadsz a na pewno je masz. Tylko trzeba miec w sobie chec i wolę zmiany na cos lepszego.] Od narzekania jeszcze się nikomu nie polepszyło. Jedynym wyjsciem w tej sytaucji jest wizyta u dobrego psychologa.

akurat lepiej sobie posiedzieć na necie :o

kazdy jest tym o czym mysli Jesli zle o sobie myslisz inni beda Cie zle odbierac Jesli masz negatywne mysli to napedzasz \"samospelniajaca sie proroctwo\". Podswiadomosc przyjmie za prawde i urzeczywistni wszystko w cokoliwiek swiadomosc uwierzy, wiec waz uwaznie swoje slowa, kazda bowiem nieprzemyslana mysl zemsci sie na Tobie! Zmien nawyki myslowe a odmienisz swoj los. To fakt

to co swiadomie twierdzisz i uznajesz za sluszne przybierze postac w Twoim umysle, ciele no i w zyciu. Watch out!

Megabalon!!! Powienieneś się udzielac na topiku o Pozytywnym Myśleniu!! masz absolutną rację, oczywiście.

Nie powiem ile mam wzrostu , wstyd się przyznać. Powiem tylko,że z tym jest bardzo zle. Wręcz tragicznie. Między innymi przez to mam zmarnowane życie i podejrzewam ,że jest to jeden z powodów ,przez który nie mam szans u tej dziewczyny. Sądzę ,że gdybym wyglądał normalnie i był w miarę przystojny Ona na pewno patrzyłaby na mnie inaczej mimo popełnionych wcześniej błędów. Zmiana sposobu myślenia niestety nie rozwiąże pewnych problemów.

np mega balon jest wielkim balonem bo tak o sobie mysli :P

No rzeczywiscie-jak sie zabijesz to bedzie o jednego brzydala mniej na swiecie...:) A tak na powaznie to z Twojej wypowiedzi wynika rowniez ze jestes tchorzem. I to wieeelkim! Twoje problemy nie wynikaja z wygladu - mozesz byc karlem, kaleka ale przynajmniej miej jaja! chcesz isc na skroty? zabic sie? Nawet zwierzeta sie nie zabijaja. Zalezy Ci na dziewczynie? To chlopie wez sie w garsc z mysla o niej. . Nawet w bajkach nikt nie chce sie wiazac z potencjalnym samobojca, to nie jest w ogole romantyczne.