Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość idz pan z takim zyciem

Dla tych którzy są solą w oku rodziców !

Polecane posty

Gość idz pan z takim zyciem

pracuje od 16 roku życia poszedłem na studia dzienne bo oni tego chcieli, w roku akademickim pracuje w weekendy , w te wakacje 7 dni w tygodniu, na wakacjach czy jakiś wyjeździe nie byłem od 3 lat, wszystko to robie dla nich by pomóc i odciążyć...ale nadal jestem najgorszy wiecie dlaczego ? bo zapomniałem pomyć szklanki, albo schować jej so szafki, bo po pracy siadam do komputera i to ich drażni..Dzisiaj to ojciec zrobił mi taką awanturę jakbym mu życie zmarnował...Mam już dość człowiek robi wszystko by było dobrze a i tak ciągle coś jest źle, rzygać się chce jak się to widzi. Zamaist odrobini wsparcia w tym nędznym nudnym życiu potrafią tylko kopać leżącego.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem solą w oku dl mojej mamy, kiedyś mnie to drażnilo, bolało, denerwowalo. teraz mm to w głębokim poważaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie lubie sie bac
moj facet ma identyczna sytuacje, ty chociaz to widzisz, a on ciagle sie dla nich poswieca, leci do mamusi bo jej sie nudzi, idzie do miasta bo przeciez mamusia kazala, robi wszystko dla nich, a pozniej wysluchuje pretensji, ale oczywiscie dalej to robi, a mnie cholerna bierze juz, bo widze jakie to niesprawiedliwe :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idz pan z takim zyciem
tylko ja jestem jedynakiem znajomi mają już dziewczyny więc nie bardzo mam nawet do kogo się odezwać, jestem skazany na codzienne wysłuchiwanie co ja robie źle itd, to że nie mam czasu dla siebie , że jestem przemęczony nauką i pracą , że nawet nie wiem co znaczą słowa wakacje to chyba dla nich norma...Mam 23 lata a czuje się wypalony , brak radości z życia, bo co może mnie cieszyć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie przejmuj się. Od wieków nie ma zrozumienia między pokoleniami. To stan przejsciowy. Przecież kiedyś założysz własną rodzinę i twoje dzieci też będą na ciebie narzekać :-) Taka jest kolej rzeczy. A póki co, wrzuć na luz, bo nieczemu nie zaradzisz. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorze pamiętaj- to jest ich problem tak naprawdę- nie twój- nie chcą ci dać wsparcia to kij im w ryj- nie oczekuj od nich niczego ja moją mamę traktuję poprostu jak kogoś tam z rodziny nie zależy mi już na tym żeby nasze kontakty zmienic- nie to nie- mam swj dom, swoją rodzinę i swoje życie szkoda twoich nerwów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamiętaj o jednym: swoje życie masz tylko jedno i do ciebie należy wybór jak je przeżyjesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może po prostu porozmawiaj z nimi o tym. Czemu tutaj na kafe masz odwagę a im na spokojnie nie wytłumaczysz, że nieco inaczej wyobrażałeś sobie dorosłe życie? Tylko na spokojnie, bez emocji. Może po takiej rozmowie zdazą sobie sprawę z tego, że coś przeoczyli? Że trochę nie fair postępuja wobec ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniiia
Masz 23 lata. Próbowałeś się może usamodzielnić ?? P.S. Ja też nie spełniam oczekiwań moich rodziców :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mężatko- uwierz mi z takimi rodzicami rozmowy nic nie dają, próby, starania i cholera wie o- nie dają absolutnie nic- poprostu trzeba sobie olać ich zdanie na swój temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty wiesz kto ja
Najwyższa pora, by się wyprowadzić... Kochać tak łatwo... a jakże trudno to okazać... Boli, ale... doceniają na pewno i są z Ciebie dumni... chociaż Ci tego nie mówią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idz pan z takim zyciem
oczywiście, że mogę sie usamodzielnić ale to się równa z końcem studiów dziennych ( wyklneli by mnie za to bo tym leczą swoje kompleksy)....... rozmowa trwa do czasu jak nie daj Boże spróbuje się z nimi nie zgodzić, oni uważają że jestem przemęczony itd to wina komputera !!! dla nich komputer jest odpowiedzialny za wszelkie zło, przez niego nie spełniam ich oczekiwań itd...ale mam na to wyjebane bo kiedyś jak nie było komputera to znowu problemem był telewizor, jak nie będę siedział przy komputerze po pracy to co innego będzie odpwoiedzialne za moje " karygodne" zachowanie...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ** ** * *** ** *** *** *** ***
zbierz się do kupy. poszukaj przez wakacje stałej pracy przenieś się na zaoczne i wyprowadź z domu. to co opisujesz to jest przemoc i pastwienie się nad drugim człowiekiem. mówię ci wyprowadź się i zacznij żyć na własny rachunek. może to się wydaje trudne, ale zobaczysz jak odetchniesz, jak odzyskasz dobre samopoczucie i radość życia. nie gódź się na to co Cię spotyka...moja koleżanka też zawsze zbierała podobne ochrzany - o szklankę, o talerz, o krzywo ustawione buty...skończyło się bardzo ostrą nerwicą, której głównym objawem był ból żołądka...w pewnym momencie wylądowała w szpitalu bo nie była w stanie przyjmować żadnych pokarmów i mało nie umarła z wycieńczenie organizmu zanim lekarzom udało się postawić diagnozę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kukulebanga
przerzuc sie na studia zaoczne, wyprowadz sie dla swojego i ich spokoju, czasami nawet ukochani rodzice potrafia byc toksyczni. Nie twierdze, ze cie nie kochaja ale chyba tak naprawde nie wiedza co przezywasz. lepiej teraz wyznaczyc granice bo pozniej moze to rowniez dotknac twoja potencjalna partnerke/rodzine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ty wiesz kto ja
Skończ studia... a potem się wyprowadź:) Tyle już wytrzymałeś, więc i jeszcze troche dasz radę... A wakacje sobie zrób, rodzice zrozumieją... a jak nie, to i tak zarabiasz, kasa Twoja... Wiesz... w pewnym wieku mieszkanie z rodzicami tak właśnie wyglada... Po propstu za stary na to jesteś:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×