mam doła

bo mam dzisiaj urodziny i kończę 26 lat i wydaje mi się, że już stara jestem.... :( Ale np wczoraj poznałam sympatyczną parkę i powiedzieli mi, że mam max 22, a jak usłyszeli, że 26 to wierzyć nie chcieli. Jedno jest pewne, zdecydowanie za szybko ten czas leci.... :(

ano:(

ja mam 25 lat, dwójkę dzieci, i jak ostatnio kupowałam piwo to pani w sklepie dowód poprosiła, dobre co nie?

hejka !b głowa do góry ! ja tez mam 26 lat i podobnie jak ty nie wyglądam na tyle mnie tez przeraza ten czas ze tek ucieka nam życie a człowiek ciągle zabiegany

a tak wogóle to WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJLEPSZEGO !!!

dziękuję :) naprawdę mam doła :( chyba się trzeba upić :P

Narąb się nieźle :P

POWINNAS SIE CIESZYC ZE WYGLĄDASZ MŁODZIEJ NIZ ,BO GDYBY BYŁO NA ODWRÓT TO WTEDY MOGŁABYS SIE PRZEJMOWAC ,POWAZNIE...

jesli upic to tylko z tego powodu ze masz urodziny i ze swietnie wyglądasz;-) i napewno nie jedna dziewczyna chciałaby wyglądac młodziej...tylko pij z głową bo jutro mozesz miec skutki uboczne.pozdrawiam...

wiem, wiem, chodzi tylko o to, że dopiero co wydawałoby się zdawałam na studia, a już 2 lata temu się obroniłam.. Strasznie szybko ten czas leci i to mnie dobija. Ani się obejrzę a będę mieć 50 lat. Mam nadzieję, że będę chociaż sexowną 50- tką :P

włącz sobie jakąs dobrą muze to moze Ci sie poprawi

ja Cie rozumiem mam podobnie , a najgorsze w tym wszystkim jest to ze siedze ciągle sama jak ten kołek w domu a mój mąż jest tak zapracowany ze nie ma dla mnie czasu juz nie wspomne o wakacjach i wycieczkach,i jak sobie pomysle ze tak ma wyglądac moje całe zycie to sie odechciewa.....

no ja męża nie mam. Mam faceta od 7 lat i mam nadzieję, że w przyszłym roku weźmiemy ślub.. Poza tym praca, praca, praca :( ehhh strasznie nudne to życie, monotonne, przewidywalne. Co prawda nie narzekam, w miarę fajnie zarabiam, ja i moi najbliżsi są zdrowi i nie mogę na życie narzekać. Po prosty chciałabym żeby czas leciał troszkę wolniej. A tak to cała rodzina pyta kiedy ślub?? Kiedy dzieciaczek?? Bardzo bym chciała, wszystko super, ale sama zdecydować nie mogę, a facet się ociąga :( ehhh przynajmniej wiem, że mnie kocha :)

no właśnie staycy o tym mówię, już nie jest tak jak kiedyś. Niby jesteśmy niezależni, ale nie na tyle, żeby np spełniać marzenia. Kiedyś było prościej, np w liceum- rodzice o wszystkim myśleli i zero problemów poza klasówką z matmy. No ale coś za coś. Taka kolej rzeczy. A ty już skończyłaś 26?