Faceci w dzisiejszych czasach sa bezmadziejni- przeczytajcie to, żal.

nie wiem czy z nim będę bo chyba nie potrafię przejść do porządku dziennego z tym co zrobił... rok po ślubie mnie zdradził... dodam,że on jest młodszy ode mnie (niby tylko o rok...ale może faceci około 40 są dojrzalsi...pewnie nie)

Ale ukuło Cię trochę w ambicję, że taki brzydal a Cię olał?:)

Tak. Myślę, że głównie o moja dumę tu chodzi. Sad but true:)

to jest piękne, gdy facet jest beznadziejny z wyglądu i zachowania a olewa dziewczynę, która jest nie z jego ligi, bo moglaby mieć sto razy przystojniejszego gościa - tego nigdy nie zrozumiem:O

olew olewowi nierówny myślę, że za dużo analizowania i ustalania na ile olewu który może sobie pozwolić pod kątem swojego wyglądu (czyli im atrakcyjniejszy tym jego prawa do większej ilosci okazywania olewu rosną??) jest niepotrzebne, a powinno być prościej, panu nie zależy to panu dziękujemy

polaola :D no ale tak na chłopski rozum, to skoro dziewczyna jest w porządku wyglądownie i intelektualnie to taki ciołek powinien poczuć, że złapał przysłowiowego Boga za nogi, nie taka prawda?:P

No było prosto. Właśnie tak stwierdziłam i się nasze drogi rozeszły, ale on nadal uważa, że zmarnował mi życie I nie mówię o tym, że jak ktoś jest taki czy owaki, to nie powinien mieć żadnych wymagań, czy coś. Chodzi tylko o to, że gość najpierw sam się starał, skakał, a potem nagle mu się odechciało, postanowiłam się rozstać, a on mówi, że może kiedyś się jeszcze spotkamy (taaaak, tylko na to czekam:P ) ale nie terasz, bo ma wyrzuty sumienia, że miał tak duży wpływ na moje życie. Boskie

seven up, ja myślę, że on to poczuł i dlatego mnie podrywał. A potem się po prostu się nie zakochał- bo jakoś do siebie nie pasowaliśmy, albo tez przeszkadzało mu to, że zawsze mam własne zdanie, mam swoje zajęcia, mam co robić, nie latam za nim, nie chcę się ciągle spotykać... No nie wiem. Albo myślał, że może znaleźć kogoś lepszego. Tego nie wiem.

Dziewczyny, mnie to już tak nie dziwi bo ja znam masę takich historii z opowieści faceci sa jacy są, widać mu nie zależy, może nie te feromony, a moze nie ten zapach perfum ;-)

u mnie przykładowo były feromony, bo za każdym razem, gdy się spotkaliśmy po kilku zdaniach zadawał mi pytanie, kiedy w koncu pójde z nim do łóżka, że musi mieć mnie w łożku itp. pierdoły:O nie zaliczył i sobie poszedł:P

Heh, no na pewno mu nie zależy:D Dziwne tylko, że nie umie tego wyartykułować:O Bo on twierdzi, że mu zależało i nadal zależy:O Nie wiem, czemu faceci to tacy tchórze i nie potrafią normalnie mówić, o co im chodzi...

seven up, no to widzę, jednym słowem - przekalkulowałaś, to teraz nie narzekaj! :-P ;-)

Zu.ru.com stawiają na naszą inteligencję, a więc i domyślność co więcej, podejrzewam, ze u kobiet podpatrzyli tę cechę :-D

polaola -- no wiesz, z tym przekalkulowaniem to chyba niekoniecznie masz rację ;) A co by było, gdyby gość dostał zaliczenie i dopiero wtedy się wypiął? Duma bardziej by ucierpiała ;) Teraz przynamniej wiem, jakie miał priorytety:(

"Facet się opamiętał, stwierdził, że to nie to, w zasadzie chyba mnie nie lubił, więc dał sobie spokój. Tzn. męskim zwyczajem przestał się odzywać " "Tym bardziej, ze nasza znajomość tak naprawdę zakończyła sie wiele miesięcy temu I to ja ją zakończyłam, bo wiedziałam, że on zachowuje się coraz dziwniej a nie ma nawet odwagi " Czy tylko mi się wydaje, czy to się kupy nie trzyma??????????/

A co z facetem, który ma 4o- kilka lat i zarywa do 18-latki? Moja koleżanka takiego znała i oświadczał sie jej 4 razy, aż w końcu do jej mamy poszedł :( To dopiero żal... Co on sobie myślał! Ona mu nie dawała, żadnych znaków- nic. On był przyjacielem rodziny i najpierw oświadczał sie starszej siostrze (22 lata miała) a jak wyszła za mąż to sie wziął za młodszą... Fuuu. Co takiem siedzi w głowie?

Cukier :D Scena normalnie jak z filmu "Duma i uprzedzenie" :D:D:D

17:54 seven up polaola -- no wiesz, z tym przekalkulowaniem to chyba niekoniecznie masz rację A co by było, gdyby gość dostał zaliczenie i dopiero wtedy się wypiął? Duma bardziej by ucierpiała Teraz przynamniej wiem, jakie miał priorytety W takim wypadku to nie duma, tylko dupa:P To się wszystko trzyma kupy- ktoś, kto najpierw mnie molestował codziennie, podrywał, przyjeżdżał do pracy itd., przestał tak postępować. I jak twierdziłam, że nie ma sensu tego dalej ciągnąć, bo wiem, że nic z tego nie będzie, to zaprzeczał, ale np. "nie chciało mu się ze mną gadać":O Więc rozmawiałam z nim, że nie musi się zmuszać, lepiej to skończyć. A ten ciągle swoje- że to nie tak, że mnie bardzo lubi i mu zależy itd/:O W końcu powiedziałam, że więcej nie będziemy się spotykać, przyjął to do wiadomości i koniec. Ale sam nie chciał urwać tej znajomości, wolał milczeń czy zachowywać się dziwnie:O

żal.ru.com -- głupia sytuacja ;) po prostu musimy znaleźć zastępstwo i dać sobie spokój z takimi jełopami:P

Filmu nie oglądałam i nie wiem :) Ale to autentyczna sytuacja :/ W rodzinie nazywali go już potem "GRZYB", że stary i obleśny :) I już się raczej z nim nie zadają. Zreszta koleżanka też wychodzi właśnie za mąż i Grzyb się wycofał całkowicie :)

zgadzam się, dobra ta historia Cukierka :-D