czyja fote z kafe byscie chcieli zobaczyc?

nie tobie :p to kafe sie popsulo :o

nic nie widze

ja przymykam;) wydaje Ci sie jak zwykle:P ciekawe do czego Tobie jezyk moze sluzyc:o

ale jaja,mama nadzieje, ze naprawia, w takim razie ide spac

to jest straszne, nic nie widzieć:( w każdym razie ide spac

też mam, choć to tylko ten top nawala

otworz to przymkniete oczko :p

a jezyk przydaje mi sie do mowienia, jedzenia.... ale podoba mi sie twoj tok myslenia :D

regeneruje się ;) nie chce mi sie spać,

urlop sie skonczyl juz?

to jest oko bazyliszka, więc lepiej zeby było zamknięte;)

skonczył, właśnie musze o 6 wstać, no 6:30:P

jkaies 5godz mam to tez ide

spoko, mam lustro :p zaspisz :D :p

up

:p

i co sie porobilo z ta kafe

to ja mialam zaspac, ale nie zaspalam :D spałam dziś 4 godzin, bo spac nie moglam, odzwyczailam sie a dzis do pracy na jeden dzien przyjsc musialam

mam wrazenie ze ktos ostro trzepie te tematy, dlatego tak zwalnia. Uwaga, niecenzuralna tresc: Kurwa, ujebała mnie dzisiaj pod łopatką jakaś zmutowana paskuda w żółto-czarne paski, pierdolona celowała chyba prosto w serce. Tak bolało, że aż musiałem zjechać na pobocze i wszamać paczkę panadoli. Na szczescie teraz tylko zdrętwiało

macham Wam z nowego nicka a to dla pewnej osoby, ktora bedzie wiedziala dlaczego

we wlasnej chociaz zmienionej osobie

1. powiedzmy, ze nazwa kreda mi sie znudzila :P 2. ile razy mam powtarzac, ze pokazuje tylko o pelnej godzinie ? :D

to teraz zapamietasz :P

tylko nie becz znowu :P

tak, tak, tutaj emota smutku, a przed monitorem wyszczerzone zęby :D

kredka, a czemu tak ?

bambi :D ale co czemu ? opowiadaj jak bylo :P

czemu zmienilas nick ?:D troche mi wyjazd nie wypalil :)

musialam zmienic, ale to dluga historia :P ale pierwsza litere sobie zostawilam :D dlaczego nie wypalil ?

okej :D a no bo na poczatku spoko, wszytsko tak jak planowalysmy, pojechalysmy nad biale, zajebiscie bylo, tam dwie nocki spedzilysmy, potem w sobote rano pojechalysmy do Chelma, bo slub kolezanki, no i pobalowalysmy troche, na drugi dzien wstalysmy i takie poprawiny male no i potem mialysmy jeszcze wracac nad biale i zostac tam do konca tygodnia, ale zadzwonil nasz szefi rozkazal tej mojej ciezarnej kolezance, z ma we wtorek przyjsc do pracy i, ze nic go nie obchodzi i wczoraj wrocilysmy do domu :o