znacie kogos kto był zupelnie zielony

w jezdzie autkiem, w zyciu nie prowadził i zdał za pierwszym razem prawko?

zapłacił :))

wydaje mi sie ze na kursie sie nie naucze dobrze prowadzić autka, mysle ze to jest jednak za malo godzin :( i jeszcze takie bezsensowowne powody ze ktos oblewa. Zaczełam kurs boje sie troche ale tak bardzo bym chciala to zdac jak najprędzej ile trwa egzamin czyli jazda po miescie?

zrobilam bo wypadalo, ale nienawidze jezdzc i nie jezdze i jezdzic nie bede.

czy z instruktorem jezdzi sie po tych trasach na ktorych potem jest egzamin? i czy te drogi są strasznie trudne? jestem z mniejszej miejscowosci i pewnie będziemy jezdzic po bocznych ulicach a do osrodka gdzie będzie sie odbywal egzamin mam 40 kilosów pewnie i tak malo będe jezdzic po miescie:(

???

pspbiście. To ja :D

sorry, po absyncie jestem. osobiście miało być, wyszło coś dziwnego :D

moja siostra mowila ze na egzaminie jak stala na swiatlach tak jej sie tyrpala noga na sprzęgle, ze myslala ze to juz koniec. Ale zdala wlasnie wtedy za 6 razem :(

ja znam siebie :)

czy te trasy są az takie trudne? no powiedzcie na co glownie egzaminatorzy patrzą? na obycie z samochodem, znaki? pewność siebie?