Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hejludziska

refleksja na temat seksu

Polecane posty

Gość ja tez nie lubie sexu
sama jestes pierdoła ruchaj sie z psem jak ci malo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
film pornograficzny i wibrator nie jest żadnym rozwiązaniem... ale jesli już to krótkotrwałym seks to przede wszystkim akt miłosny naturalne zbliżenie dwojga kochających się ludzi nie tylko o sam orgazm chodzi, ale o to niesamowite przeżycie, które możemy dzielić z ukochanym człowiekiem na Twoim miejscu nie tak bardzo martwiłabym się o częstotliwość, bo on może mieć inny temperament (chociaż z tego co piszesz jesteście młodzi, więc to trochę dziwne, albo rzadko spotykane) ale przede wszystkim martwiłabym się, że on dba tylko o swoje potrzeby dla mnie naturalną rzeczą jest, że jak kogoś kocham, to chce mu sprawiać przyjemność - i tak na co dzień i łóżku a on najwyraźniej ma Twoje odczucia w głębokim poważaniu...:O musisz z nim o tym poważnie porozmawiać, ale bez zarzutów i pretensji, bo to tylko pogorszy sprawę mężczyźni są bardzo wrażliwi na krytykę w sprawach seksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejludziska
co mi tu testy IQ podsylacie ... nie jestem glupia. zrobilam fajne studia, mam spoko pracę, mieszkanie, auto - glupi czlowiek nie dorabia się tego w mlodym wieku. ale niestety z facetem mi nie wychodzi ... nie chce mi się o pólnocy mierzyć IQ. to mial być taki sarkazm, tak? nie mam nastroju do żartów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i ja
tez trafilam na faceta, ktorego specjalnie nigdy nie ciagnelo do seksu. ew. na smamym poczatku. wnerwialo mnie to strasznie. ale z czasem sie przyzwyczailam i sama teraz mysle, ze seks jest nudny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejludziska
ja jeszcze nie wiem, czy mój po prostu nie lubi seksu ... więc do autora: ja tez nie lubie sexu - po co z psem, jak można z wlasnym facetem. tylko żeby chcial ... czemu go bronisz. niech się przyzna, że nie lubi, bylby wobec mnie fair. nie moja wina, że on swoje ptrzeby przemilcza. staram się jak mogę, widać dobrze mu, zawsze przyznaje, że jest zadowolony ... ale co ja mam z tego oprócz jego satysfakcji i uznania. ale żeś wymyślil(a) - z psem. ordynarne to. może i mój temat glupi, ale jakby mnie to nie nurtowalo, to bym nie pisala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jedno jest pewne jeśli teraz się nie uporacie z tym problemem, to on będzie narastał skoro mowa o dzieciach, to zakładam, że myślicie poważnie o Waszej przyszłości zastanów się czy chcesz się ładować w związek, w którym seks zdarza się przypadkowo, a i tak nie masz z tego satysfakcji, a co więcej poczucia bycia ważną, kochaną i pożądaną nie ma innego wyjścia jak porozmawiać z facetem i tyle tylko jakoś czarno to widzę , skoro jak piszesz on ma Twoje potrzeby gdzieś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejludziska
no ja pewnie też przywyknę ... tylko jeszcze nie wiem, jak to zrobię ... ale autentycznie od jakiś 2 miesięcy zaspokajam tylko jego. a on potem oczami przewraca że przykro mu że mnie nie zaspokoil. co mam sobie z tą gadką zrobić? rzeczywistość jest glębsza ... powoli odkrywam, że on we wszystkich dziedzinach dba tylko o siebie. doszlo do tego jeszcze lóżko ... on czegoś nie ma to ja też nie mam mieć ... boli. stanę się sgorzkniala a tego nie chcę. dręczę się tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejludziska
* zgorzkniala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hejludziska
on ma jakieś dziwne teorie ... wszystko odklada na potem. obiecuje, że w lóżku będzie lepiej później. mówi że jak będą dzieci, to nie będziemy się klócić. mami mnie jakąś wizją szczęśliwej przyszlości. kiedy problemy są teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość galopujaca
ale paranoja - ja mam to samo co autorka...wiem ze powinnas odejsc rzucic go, ale to tak latwo powiedziec,ja sama nie potrafie, kocham go, ale coraz wiecej zlych mysli mam na jego temat..zastanawiam sie dlaczego,czy woli kogos innego?staje sie podejrzliwa i zazdrosna...mam ochote go ranic...i kto powiedzial ze powstrzymywanie sie z seksem uszlachetnia?ehh ?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobitko ja mam dokładnie
to samo z moim chłopem :(, ale nie pwoiem ci co z tym fantem zrobić, bo nie mam zielonego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A gdy mężczyźni odchodzą od zimnych kobiet, to są świnie :-/ Prawda jest taka, że wszystko jest ważne w związku, nie tylko Miłość. Związek to nie tylko Miłość. Zdecydowanie polecam zmienić partnera, bo nic dobrego z tego nie będzie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×