marzenie

a ona warta jest tej walki???? ile masz lat ile ona???? moze to nie realna milosc??? za mloda zeby wiedziec co to za uczucie?

nikt mi nie moze pomóc.. jedynie ten co rozdaje karty... mnie skazał na ból...chłosta moje plecy.. lecz nie zabija...ile jeszcze lat, ile złych doswiadczen..ja sie nic nie ucze .. kazał kochac bo sam jest miłoscia .. a ten miecz jest tak potezny ze w rekach nierozumnych tylko rani.. dlaczego nie chce zabic

Zrozum to, co powiem Spróbuj to zrozumieć dobrze Jak życzenia najlepsze te urodzinowe albo noworoczne jeszcze lepsze może O północy, gdy składane Drżącym głosem, niekłamane Z nim będziesz szczęśliwsza Dużo szczęśliwsza będziesz z nim Ja cóż - włóczęga, niespokojny duch Ze mną można tylko Pójść na wrzosowisko I zapomnieć wszystko Jaka epoka, jaki wiek Jaki rok, jaki miesiąc, jaki dzień I jaka godzina Kończy się A jaka zaczyna Nie myśl, że nie kocham Lub, że tylko trochę Jak cię kocham, nie powiem, no bo nie wypowiem Tak ogromnie bardzo jeszcze więcej może I dlatego właśnie żegnaj Zrozum dobrze żegnaj Ze mną można tylko W dali zniknąć cicho

Czy tego właśnie chcesz...?

kochala prawdziwa miłoscia ale jest za słaba zeby walczyc ze swiatem... przegrała i ja przegrałem jej przegraną...strach zabił w niej to co wartosciowe.. teraz tylo wspomina... jesli ona sie z tego nie wyplacze ja moge tylko zepsuc wsystko a nie chce...mam marzenie....

nie bedzie z nim szcesliwa ... jest .. ale to chwila.. i to jest ból nie do zniesienia...

życzenie śmierci... pieknej smierci....

w sumie zawsze chcialam kogos zabic^^

Piękną śmiercia jest śmierć naturalna... To, że żyjesz, nie jest dziełem przypadku... Jezlei się zabijesz, nie dowiesz się nigdy, dlaczego miałeś żyć...

Na motorze sie zabic nie jest sztuka ,tylko po co tak spektakularnie? zalezy ci zeby wszyscy potem cie zalowali , zeby podziwiali? ,lubisz robic afery? znam lepszy sposob, chodz ma moj jacht ,wysadze cie na srodku oceanu ; z poczatku bedzie ci sie podobalo to plywanie w kolko, oczy twoje beda wypatrywaly ladu, statku, ratunku ,i wiesz po jakims czasie pojmiesz ze nie ma juz dla ciebie ratunku , ze nie masz zadnych szans na przezycie. przezyjesz wtedy jeszcze raz cale twoje zycie ,wyobraznia pokaze ci jeszcze raz kazdy moment ,kazde zdarzenie.... wtedy dojdziesz do wniosku ze twoje zycie wcale nie bylo takie zle ...ze jednak bys chcial dalej je ciagnac ...... ale niestety juz bedzie za pozno , za pozno na powrot i tak bedziesz plywal w zaleznosci od sil i umiejetnosci sopro czasu i za kazdym razem gdy bedziesz szedl pod wode , nieludzkim wysilkiem jeszcze raz wyplynisz zaczerpnyc powietrza , jeszcze raz spojrzysz na niebo ,spojrzysz na slonce i wtedy dpoiero zrozumiiesz , pojmiesz ,ze jednak warto zyc ,warto sie czasem meczyc .... tylko ze juz cie nie bedzie i nikt nie bedzie wiedzal co sie z toba stalo nie bedzie zadnej sensacji

nie warto ,ona i tak sie dlugo nie bedzie przejmowala ,to przeciez kobieta

sorry ale mam odmienne zdanie ... mysle ze tak dobrze je poznalem ze mam prawo do tej opinii

nie są .. włąsnie mi to udowodniła tylko czy starczy jej sił.... chciałem umrzec w samotnosci, czujac wpierw wiatr i siłe... zblizyc sie na chwile do tego który mnie uczynił swoimi dłonmi...moze zaprzestanie chłosty... zostanie wtedy tylko szybka jazda... nie ja rozdaje karty...

nistety znajac zycie moje to wyjde bez szwanku tak jak do tej pory.. tylko kurwa dlaczego...teraz juz wiem ze nie jestem jej obojetny.. zawsze wiedzialem dzis dala mi pewnosc... cos pękło..na jak długo...kurwa niewiem...

gdyby to nie była miłosc czy odezwala by sie??jesli na zawsz wróci to czy nigdy juz nie odejdzie??

jestem bierny

zabierz i mnie w ta ostatnia podroz w nieznane :(

jeszcze troche... jesli wygram zostanie tylo wiatr i ja jesli przegram pozegnam swiat

to po co te całe gadki na kafe o totalnej zlewce n... po co skazywac sie na cierpienie.. kazdy ma wolna nieprzymuszona wole i ja i ona .. albo postepujemy madrze albo głupio....swiata nie zmienie ale nie musze w nim zyc....

na ten swiat. nie draznij mnie juz:)

w dupie mam ten swiat ma wolna wole i nic nie musze ..moge ale nic nie musze....

pewnie ze tak, zle czy warto rezygnowac z zycia dla milosci??? jak nie ta to moze inna? skad wiesz, ze nikogo nie pokochasz??? tylko ta jedna chodzi po swiecie????

nie wiem nie chce.. moge nie chciec.. ?? tutaj chodzi o zwykłe prawo do wolnosci wyboru .. wszyscy doradzaja a nikt ni akceptuje prawa do wolnej woli.. juz nawet jej nie chce....

oj jakie to człowiek głupoty po pijaku pisze :p nie warto zabijac sie dla ązdnej kobiety, zadna nie jest tego warta, dzis to wiem bo role sie odwróciły i to ona o mnie zabiega a ja ... cóz... poznałem wartosciowsza osobwe i powoli budujemy cos madrego...pozdrawiam złamanych :)