mam 20 lat i to kolejne samotne wakacje i tak bedzie juz zawsze, bo tak jets od

:O dobrze,ze chcoiaz mam przyjacilki, znajomych, ech.

Też tak mam ale obiecałem, sobie znaleśc nową miłośc podczas wakacji-co mi z tego wyjdzie czas pokaze :D

a ja nie mam przyjaciół i znajopmych i wszystkie wakcacje zawsze były samotne zresztą teraz to już nie mam wakacji

ja co wakacje jestem sama jakos tak wychodzi jak byłam młodsza to mi to nie przeszkadzało wiadomo weekend disco koleżanki a teraz koleżanki mają facetów w i innych miastach mieszkają no i nie ma co robic w wakacje

bo milosci sie nei szuka, ona sama przyjdzie w momencie kiedy bedziemy sie tego najmniej spodziewali, nie szukajcie na sile bo bedzie jeszcze gorzej, pozancie faceta i bedziecie tylko myslaly zeby on byl z Wami, a jak nie bedzie to bedzieci zranione

to tak jak ja! zawsze sama. Mam znajomych i rodzine, no ale wiadomo ;/ nie szukać? w sumie nie szukam i tak nikt sie nie znalazł;/ gorzej bedzie za 10lat, jak bede miec 30. i wszyscy bedą mówić "stara panna" ;(

ja juz nawet jej nie szukam:) mam to gdzies, jednak czasem.. ale ogolnie to dobrze mi sie zyje, jestem szczesliwa.

ja też sie przyzwyczaiłam. ale nawet nie wiem jak i gdzie kogoś znależć! ;(

Tak. Też wydaje mi sie czasami ze szczesliwy jestem, lae kogos na stale przydałoby sie znalesc...

też jestem szczęśliwa, mam dużo czasu dla siebie itd. ale nieraz jest taka chęć pogadac z kimś od serca, przytulić się. chociaż nie wiem co to znaczy, bo nigdy tego nie doświadczyłam ;(

tamte były z kimś..te beda samotne.... i tak juz bedzie zawsze ;(

Wujek1986 jak masz na imię?

wujek, jak tam litwinki?

i tez kolejne samotne wakacje, nigdzie nie wyjeżdżałam przez 3 lata, ostatnio byłam w zeszłym roku na wakacjach, ale byłam chora i w dodatku wyjechałam z rodzicami:O Moi znajomi są zajęci, nie mam przyjaciół, wszyscy w rozjazdach, albo mnie olewają, albo mają z kim spędzać czas. Takie życie:) Ale ja i tak lubię wakacje.

20 lat to nie tragedia, 40 to wtedy rozumiem, moja babcia zawsze mówiła: Nie szukaj, samo przyjdzie... Ja przestałam szukać i samo przyszło, mam 24 lata i od 2 tygodni jestem mężatką. Nie ma się czym dołowować, co ma być kogo to będzi i nie wiem jak sie mozesz starac to na wszystko przychodzi pora.

hah, lubie takie babcine rady, niosa w sobie taka madrosc,niby oklepane, a racja. niby na kazdego przyjdzie czas, jednak czasem to dziwne, ze niby jestem normalna,a nie moge sobie nikogo znalezc.. sto lat mlodej parze:)

ja mam ponad 20 lat, mam faceta a i tak teraz siedze sama i na wakcje ez nigdzie nie jade (chyba pojade ale pracowac na jakims polu)

ale przecież są stare panny które mają 50-60lat. I co? nie przyszedł na nie czas!!! Ja tez nie szukam w sumie (tylko mysle czasem o tym) i tez nikt sie nie napatoczył ;)