Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przeczytalam i nie wiem co mys

czy to prawda ze... ???

Polecane posty

Gość przeczytalam i nie wiem co mys

... czytajac inny topic, natrafilam na wypowiedz kobiety, ktorej ginekolog z 40-letnim doswiadczeniem powiedzial, ze usg wywoluje bol u plodu... troszke sie wystraszylam, bo ja mialam juz kilka usg. myslicie, ze to dzidzie naprawde boli????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja czytałam gdzieś, że dziecko ultradźwięki słyszy jak odgłos głośny jak dźwięk startującego samolotu. Ale nie miałam czasu ani okazji zweryfikować tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewazna
Bzdura... Przecież gdyby tak bylo to należalo by to do badań z grupy inwazyjnych bądź cokolwiek niebezpiecznych i napewno nie robili by go tak często... Usg nie ma żadnego wplywu na dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to prawda ze dziecko wyczuwa ultradzwieki bo w czasie badania mozna zauwazyc ze bardziej sie rusza, ale to nie bol tylko raczej wibracje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjgkfkfk
moj maly zawsze na usg zaslania uszy,kto wie moze cos w tym jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ivetteee
moje dziecko podczas dwoch ostatnich usg twardo spalo i nie ruszalo go nic. wiec nie wiem jak to jest z tym wyczuwaniem wibracji. i tym sposobem jestem w 33tc i nie mam pojecia czy nosze chlopca czy dziewczynke. jutro ide na kolejne usg i mam nadzieje, ze dzidzia w koncu cos pokaze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to napisałam:) Każdy ma swoje odczucia i zdanie i tak na prawdę nigdy się nie dowiemy jak to jest bo płód nam nie powie. Wiem tylko tyle, że mój Mały zwiewał przed tą kulką jak przed zarazą, a zawsze po USG był bardziej ruchliwy. Ktoś tu napisał, że żel jest zimny, no tak, ale tylko na początku, potem się ogrzewa pod wpływem naszego ciała - więc to by się nie zgadzało, że ucieka przez zimnem żelu. A głowica jest ciepła - jak by nie było jest pod prądem. Powiem szczerze, że kiedyś na USG ja też uciekałam z brzuchem (mimowolnie) bo miałam wrażenie, że mnie coś parzy:) USG do inwazyjnych nie może należeć bo nie wprowadza się głowicy do brzucha. Mnie przynajmniej inwazyjne kojarzy się z np. wbijaniem igły, wkładaniem wziernika czy używaniem skalpela:) A tak już pomijając wszystko uważam, że jeśli nie ma potrzeby to po co często robić USG?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cyniczka chyba nie sadzisz ze dziecko w cieplych wodach plodowych wyczuwa zimny zel do usg??? to bylby dopiero fenomen... co do wyczuwania ultradzwiekow ogladalam kiedys program naukowy, wiec jest to potwierdzone, o ile dobrze pamietam fale ultradzwiekow rozchodzac sie w plynnym srodowisku wod plodowych sa wyczuwane przez plod, jako wibracje lub halas, moze to byc dla plodu nieprzyjemne ale na pewno nie bolesne; niestety nie pamietam szczegolow bo program ogladalam dawno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jeśli te fale i te dźwięki są bardzo wysokiej częstotliwości to można to odczuć jako ból. Ja np. nie znoszę głośnej muzyki bo mnie uszy bolą:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiadomo ze co za duzo to nie zdrowo i nie nalezy przesadzac z usg. moj lekarz powiedział ze jesli ciaza sie prawidłowo rozwija to nie ma potzreby robic usg czesciej niz 5x i nie robi mi podczas kazdej wizyty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×