pomozcie blagam w sprawie mieszkania

powiedzcie mi czy lepiej legalnie czy lepiej nielegalnie wynajmowac mieszkanie bo nawet nie wiem jakie to sa koszty... jesli nielegalnie to w razie jakiejs sytuacji moge delikwentów zwyczajnie wyrzucic na prog jak beda przeginac nie placic czy cos... a jak legalnie to np. rodziny nie wyrzuce... :-o a slyszalam o takich przypadkach ze malzenstwo z dziecmi sie wprowadza nie placa i jak legalnie to nawet ich nie mozna wyrzucic bo prawo zabrania... :-o to chore jest :-o i wez tu czlowieku zyj zgodnie z prewm... :-o

Jak legalnie to będziesz musiała płacić podatek od wzbogacenia, umowa, zameldowanie i te sprawy.Nielegalnie czyli bez zameldowania i ewentualnie w właściwie obowiązkowo umowa i w niej zawarte wszystko! czego oczekujesz od lokatorów i w jakich sytuacjach będą musieli opuścić lokal.Jeśli legalnie to zameldowanie tylko na czasowy pobyt i to w miarę nie długo, bo przedłużyć możesz zawsze a skrócić nie.

no wlasnie absolutnie nie chce nikogo meldowac!!!!!!!!! wole nielegalnie i umowa :P :) czlowiek sie naslucha tego wszystkiego to pozniej trzesie sie na sama mysl :-o

to wszystko zależy na jakich trafisz tych lokatorów. A wierz mi że są przeróżni.Ja sama wynajmowałam mieszkanie 2 razy i nigdy by mi na myśl nie przyszło żeby zrobić coś wbrew właścicielowi albo na złość. Ale słyszałam już takie opowieści że ja sama chyba nigdy bym sie nie zdecydowała żeby wynająć komuś moje własne mieszkanie. Ludzie są okropni.

tymbardziej ze place kredyt ciagle i przez nastepne 33 lata :P czlowiek sobie zyly wyprowa a tu ktos z pomyslem wpadnie i konczy sie jaks ie konczy... no coz ale nie moge sie nakrecac na pewno będzie dobrze :) malzenstwo z dwojgiem dzieci będą wynajmowac w sumie to chyba najbardziej mi odpowiadają... w sumie sie nie znam czy jakies etapy moze wprowadzic poznawania konadydatow heh :)

oj ludzie sa rozni... wujasnijcie sobie dokladnie kwestie oplat i ewent doplat licznikowych...

Ja kiedys wynajmowalam mieszkanie - legalnie. Nikogo nie trzeba meldowac - ja bylam zameldowana gdzie indziej. Podpisalam z pania, od ktorej wynajmowala, umowe i ona to zglosila do skarbowki. Umowa okreslala warunki, ktore trzeba bylo przestrzegac (rowniez finansowe).

wynajmowałam kiedyś - bez jakiejkolwiek umowy , róznie bywa wszystko zalezy z kim mamy do czynienia