kto ma pierwszeństwo?

skrzyzowanie ze znakami stopu itd. ja przed stopem i z przeciwka samochod i teraz ja chce pojechac w lewo a samochod z drugiej strony w prawo kto ma pierwszenstwo?

chyba ze w twoje prawo to powinniscie sie minac ;p

pierwszenstwo ma ten co jedzie po mniejszym łuku

tamten :)

kobiety zawsze mają pierwszeństwo

ale łuki sa takie same ja chce skrecic w moje lewo a on w moje prawo a mozecie mi wytlumaczyc czemu akurat tamten ma pierwszenstwo ktos mowi ze luk mniejszy ale luki sa takie same i co wtedy?

trzeba wyjsc z wozu i uzgodnic kto jedzie pierwszy :p

a jak powiedzmy chce wjechac z ulicy na parking w lewo czyli wjedzam w droge ale na przeciwko mnie samochod tez bedzie wjedzal w ten parking czyli ja wjedzam w moje lewo a ten drugo w jego prawo to kto kogo powinien wpuscic ?

ja w takich sytuacja czekam jak mi machnie to jadę :P

Sa dwa mozliwe przypadki #1 skrzyzowanie duze - jedziecie jednoczesnie bezkolizyjnie #2 skrzyzowanie male - jedziecie oboje prosto, na srodku skrzyzowania zatrzymujecie sie, tak aby sie nie stuknac i powoli jednoczesnie jedziecie w swoje lewo (jak jestes na srodku skrzyzowania to juz zazwyczaj masz droge wolna, bo jestescie na tej samej wysokosci, a wiec masz go po swojej lewej stronie , a nie z przodu na lewo - wiec mozecie jechac jednoczescie) skrzyzowanie duze czy male - chodzi o to ze jesli sie zmiescicie to jest duze, a jak jest tylko jeden pas - to male , bo ciezej jechac bezkolizyjnie

do bbb. Jedziecie oboje po drodze, ty krecasz w lewo (przecinajac jego tor) a on w prawo (nie przecinajac twojego toru), do tego masz go po prawej stronie swojej - a w PL jest ruch prawostronny (wiec zasada pierwszenstra - prawa wolna) - jak myslisz? kto jedzie pierwszy? A potem sie dziwicie ze faceci twierdza ze kobiety nie umieja jezdzic , jak wy nawet prawa drogowego nie znacie (i to podstaw)

to jest male skrzyzowanie wjazd na droge dwukierunkowa o jednym pasie ruchu i ja chyba nie moge wjechac na sam srodek stoje przed linia ciagla stopu wiecej nie moge bo jeszcze sa samochody ktore jada z lewej czy prawej no chyba ze ich w tym momencie nie ma

;) przeczytalem ze ten samochod z naprzeciwka tez chce w lewo skrecac - hehe - nie spodziewalem sie ze ktos moze miec takie proste watpliwosci. A wiec teraz: ON ma pierwszenstwo - a ty nie masz prawa wjechac na skrzyzowanie przed nim, ale tez przed wszystkimi innymi - z wyjatkiem skrecajacych w lewo z naprzeciwka - patrz moj pierwszy post Ty poniewaz masz znak STOP to musisz sie zatrzymac i patrzec kiedy bedziesz miala wolne skrzyzowanie - czyli (zakladam ze to skrzyzowanie dwoch drog, czyli lacznie 4 kierunki ) Jak sa swiatla to TY musisz miec zielone, musisz ustapic wszystkim jadacym z naprzeciwka jadacym prosto (zakladam ze nie ma kierunkowych swiatel) , wszystkim jadacym z naprzeciwka jadacym w twoje lewo (ich prawo), a przy jadacym z naprzeciwka jadacym w twoje prawo (ich lewo) - patz moj pierwszy post Jak nie ma swiatel (a skrzyzowanie rownozedne) - to musisz ustapic wszystkim z twojej prawej i wszystkim z naprzeciwka jadacym prosto lub w ich prawo (twoje lewo) , a z jadacymi w ich lewo - patrz pierwszy post Jak skrzyzowanie nie jest roznozedne - to zalezy kto jest na glownej - wtedy podobnie jak w roznozednych, ale mozesz olac tych ktorzy sa na podporzadkowanej (gdy ty jestes na glownej), lub ustepujesz wsyzstkim jak poprzednio + wszyscy z nadrzednej (gdy ty jestes na podporzadkowanej)

?????? jak tak to nie wiem jakim cudem?!!!! pewnie kupilas!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

mav 2007 ok dzisiaj obserwowalam i koles wjezdzajacy na parking przecinal tor osoby jadacej naprzeciw i dlatego zglupialam ja zasady znam nic sie nie martw a co do tego skrzyzowania a co do tego skrzyozowania to mialam na mysli jego lewo nie moje bo gdyby mial skrecac w moje lewo to jasna sprawa jedzie pierwszy

Max 2007 ale jesli ten z drugiej strony ma tez znam stop i chce jechac w to swoje lewo to dlaczego niby ja mam mu ustapic?

Bo na drodze jak w naturze -kto ma wiekszego ten ma pierwszenstwo :D A tak serio to widocznie jakis baran w sluzbowym wozie (chodzi o to ze to nie jego woz, a jak go rozbije to AC naprawi, wiec mu to wisi i wymusza pierwzenstwo gdzie sie da, bo bedzie 20 s wczesniej w firmie/u klienta/w domu). Nie wszystkie zasady sie stosuje w prawdziwym zyciu, inne sie troche nagina, wiec liczy sie praktyka. Pojezdzisz (szczegolnie w wiekszym miescie) i po 2-3 latach niewiele cie zdziwi. Aha - czasem jest tak ze mimo ze mam pierwszenstwo , to sie zatrzymuje i daje znak, aby ktos wjezdzajacy na droge lub z niej zjezdzajacy (w jego lewo) mogl wykonac manewr bezpiecznie - szczegolnie tej zjezdzajacy w lewo (gdy przecina moj tor) - czasem czeka dosc dlugo i blokuje droge, a tak ja poczekam 15 sek, a inni beda mieli latwiej, a moze i mnie ktos kiedys wpusci. Dlateog praktyka + kultura, i nie zrazac sie idiotami.

zobacz ty cos pokreciles tlumaczyles mi ze musimy wjechac na srodek itd bo myslales ze chodzi mi o moje lewo dla jadacego z naprzeciwka, a wtakim razie po co to ? gdyby byla taka sytuacja to przeciez bez tych ceregieli on mialby pierwszenstwo bo ma mniejszy luk i nic nie przecina

zdalam prawo gdzies w kwietniu i od tego momentu nie mialam mozliwosci by jezdzic dopiero teraz kupilam samochod i jestem drugi raz na drodze czy ja powinnam juz jezdzic plynnie i bez wpadek ?