taka moja historia..

postanowiłam podzielić sie tym ze swiatem. po co? może w celu ostrzezenia przed takimi ludzmi jak on..? byłam z facetem prawie rok. wydawało mi się, ze jest jak w bajce. naprawdę wszystklo było dobrze, wszystko w swoim czasie i na swoim miejscu. az pewnego dnia podczas rutynowego badania usłyszałam wyrok- guz piersi. czekał mnie jeszcze szereg badań, by potwierdzić tą diagnozę. tydzień czekania- to był koszmar. powiedziałam facetowi, ze najprawdopodobniej bedą musieli mi odjać pierś. i się zaczęło. powiedział mi, że jak ja sobie to wyobrazam, ze będzie z "bezwartościową babą bez cycka" tak mnie nazwał. obraził, powiedział, ze teraz juz do niczego się nie nadaję, ze zepsulam mu życie moją chorobą bo on chciał miec normalną a nie jakąś upośledzoną. rozstalismy się, bardzo cierpiałam. aż w końcu zadzwonił do mnie mój lekarz. osobiście. powiedział, ze u kilkunastu kobiet wykryto guza takiego jak u mnie. zepsuty mammograf, rozumiecie?? :D:D zepsuty!! jestem zdrowa!!:D:D zrobilam ujuż wszystkie potrzebne badania, jestem ZDROWA! on sie o tym dowiedział, nie omieszkałam go powiadomić. i teaz chce do mnie wrócić. niech zapomni, ze sie zgodzę:D

niech zapomni, zero wsparcia :O co za dupek

brawo!! gratuluje! badz odważna i trzymaj sie od tego typa z daleka!!!

gratuluę tego że jesteś zdrowa i masz rację do palanta nie warto wrócić w rzadnym wypadku:) pozdrawiam Ciepło;)

się w biedzie

przede wszystkim ciesze sie ze jestes zdrowa a takiego bezmozga to bym sztacheta lala :D

normalnie jestem w szoku !!! los chiał cie ustrzec przed tym debilem.. tlyko ile musiałas przezyc z powodu tej diagnozy... ogolnie smutne :( ale jak najlepsze zakonczenie :):)

super, że jesteś zdrowa, a ten facet to zwykły dupek ;)

a kiedy okazało się, że to fałszywy alarm, facet mnie zostawił, bo wg niego oszukałam go z chorobą