Wyprawka dla dziecka w góry?

Witam! Mam mały problem. Wybieram się z rodzinką i znajomymi na 11 dni w góry. Jadę do Kudowy Zdroju. Nie wiem, co zabrać dla córki (ma 11 lat). Dla siebie i faceta już ciuchy przyszykowałam, a córka? Już w domu były ze 3 kłótnie. Najpierw jak usłyszała, że ma wziąść deszczówkę, to powiedziała, że w tej swojej czerwonej to ona nie pojedzie i ona chce firmy adidas. Dalej juz mi się nie chce pisać. POMÓŻCIE!!! Pozdrawiam Ita 777

No co jest? Przecież tyle tu mamuś! Nikt mi nie pomoże? :-(

No co jest? Przecież tyle tu mamuś! Nikt mi nie pomoże? :-(

to proste cos na cieple dni i chlodne (obowiazkowo kurtke ciepła),dobre buty w gory jakies trekingowe i cos od deszczu ,ta czerwona deszczowke jej spakuj i niech nie dyskutuje jak zacznie lac to ci jeszcze za nia podziekuje :) dodam ze dzieci teraz sa straszne ,mam 13 latka w domu i wszystko musi miec oryginalne :O ale tez wiem ze to po czesci moja wina bo zgadzalam sie na kupowanie drogich rzeczy zeby go w szkole nie wysmieli :O z drugiej strony szkola to teraz prawdziwy wybieg nie liczy sie nauka tylko lans a kazdy rodzic chce zeby jego dziecko bylo lubiane i tak to sie toczy :(

Do ''matki lansera": Dzięki. Już zrobiłam mini listę. Mam tylko problem z butami. Powiedziała, że za kostkę nie założy. Jak to ona mówi: ,,Nie będę chodzila w butach jak pajac". Trekkingowych juz raczej nie kupię, (bo) i nie zdążę. Z resztą nie wiem czy mi się opłaca, bo za rok będą za małe, a już więcej w tym roku nie pojedziemy w góry. A swoją drogą to ja też wiem, że to trochę z mojej winy. Rozpuściłam ją nieco. :-/ Ale gdybym jej na to nie pozwoliła, to by się w tych firmowych sklepach nie ubierała. No cóż, mała konsekwencja. A propos 2 dni temu mój brat wrócił z Dublina. No i wczoraj jak przyszłam z pracy, to się dowiedziałam, że "młoda" była z wujkiem w centrum handlowym w Poznaniu. No O.K. Tylko, że za chwilę pokazała mi bluzkę adidasa. Osłupiałam. A co do tej deszczówki to wezmę ją. Tylko wątpię czy córa ją założy. Jak się uprze to koniec. Jak jej coś się nie podoba to tego nie założy i koniec. Wiem to, bo przeżyłam to nie raz. Kilka razy kupiłam jej piękną, dziewczęcą bluzeczkę, to ona mi powiedziała, że nie jest "damą w lakierkach" i bluzka leżała nowa w szafie. P.S. Powiedziała, że w góry weźmie swoje adidasy i koniec. Doradzisz coś w sprawie butów?

Myślę, że w adidasach spokojnie może chodzić. W Kudowie nie ma jakis specjalnie trudnych tras wymagających usztywnionych butw za kostkę. Nawet po Tatrach ludzie chodzą w zwyczajnych butach

Dzięki Alexxxxa. Byłaś już w Kudowie?

Kudowa Zdroj to Gory Stolowe- niby nic wielkiego, ale zapewne bedziecie chcieli wejsc na Szczeliniec a to juz sa skalki.. ja absolutnie nie popieram chodzenia po gorach w adidasach- maja sliskie podeszwy- tzn jak bedzie chocby lekko wilgotno, to na kamieniach bedzie sie slizgac jak po lodzie.. Oczywiscie nie kazdy ma treki, ale czy alternatywa musza byc adidasy?? W kwestii rozpuszczonej mlodziezy sie nie wypowiadam, na szczescie swoich dzieci jeszcze nie mam, a na to co dzieje sie w galeriach handlowych patrze z przerazeniem..

Popatrz, jaka podeszwę maja jej adidasy. jak są powzorkowane i te wzorki są dosćduze, to moze byc. Ale jak sądrobne, to przy blocie albo deszczu bedzie sie slizgać. Buty w góry mozna tez kupić płytkie, niekoniecznie za kostkę. Bo raczej mi nie wyglada, ze bedziecie robic jakieś trudne trasy. Co do pyskowania o wiatrówke - olej to. Po prostu kolejna proba wymuszenia drogich zakupów. Myslę, że przyszedł czas, zebys okresliła fyndusze miesięczne na ubrania. Powiedz, że przeznaczasz na jej ubrania w miesiacu tyle a tyle. Niech ona te pieniadze sobie trzyma i jak woli szmatęz adidasa 3 razy droższą, to nie bedzie miala czegos tańszego co miesiąc, tylko adidasa raz na trzy miesiące.

No właśnie bzium o to się boję - że będzie się ślizgać. A i dzięki za radę bro.nka. Jak córa wróci to sprawdzę te adidasy. No właśnie u mnie problemem jest ten brak konsekwencji. No nie będziemy robić trudnych tras - znajomi z którymi jedziemy na podbój Kudowy mają 1,5 rocznego maluszka. Z małym nie będzie mozna daleko chodzić. Co do rady jeszcze raz dzięki, spróbuję. Czekam na dalsze wypowiedzi. P.S. Bzium nie jest tak źle. Córa się normalnie w sklepach zachowuje. Trochę masz za bardzo drastyczne skojarzenia. Ale wiem o co ci chodzi. Nie raz widziałam wrzeszczące na matkę dzieciaki, latające po całym centrum.

kudowa zdroj- sudety. mieszkalam tam. a wyprawka? pakuj deszczowke, wszystko co uwazasz. zobaczysz ze wszystko tego typu sie przyda a corka bedzie wdzieczna ze spakowalas jej te rzeczy. pozdrawiam.

Dzięki \"mocna katharsis\". Jest jeszcze jeden podobny topik i piszą, że to mój. Ale wpadli bo to nie mój. Bo po co bym miała dodawać dwa te same? Także piszcie tutaj.

teraz duzo osob jedzie w gory datego duzo osob tu pisze o wyjazdach i wyprawkach, spoko wiemy wiemy :)

Jeszcze raz dzięki mocna katharsis

prosze baaaaardzo. ah Kudowa... Wambierzyce, Szczeliniec, jedzcie z corka do OGRODU BAJEK ! pieknie tam. Kotlina Klodzka... zazdroszcze Wam tego wyjazdu ah tesknie za tymi terenami. teraz mieszkam na Mazurach. ale niedlugo jade w Bieszczady a i moze o Sudety zahacze, odiwedzic "stare" ukochane tereny :)

Skoro polecasz, to się napewno wybierzemy. :-* Buziaczek dla ciebie za wspaniałe rady

Mocna katharsis, możesz podać jakąś stronę internetową lub fotki z tego "Ogrodu Bajek"?