Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sylwiiiia3

czy jest dla nas jeszcze szansa

Polecane posty

zdrada to zdrada - nie ma różnicy czy na trzeźwo, czy po pijanemu, czy to długotrwały romans czy tylko jeden raz. Jak komuś po alkoholu puszczają hamulce, to nie powinien pić i koniec. Sama zniszczyłaś ten związek i nie wiem, dlaczego teraz oczekujesz że będzie wszystko jak dawniej i on o wszystkim zapomni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwiiiia3
nie wiem..ja po porstu wczowam sie w jego sytyacje i jeśli męzczyzna zdadzałby mnie długi okres czasu emocjonalnie(nawet bez seksu)spotykając się rozmawiając zwierzając..zakochując w innej lasce 100 razy bardziej bym to przęzyła niż gdyby gdzieś po pijanemuz byle jaką siksą mnie zdradził...Dziwie się że tak nie macie i nie odrózniacie tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale do jasnej cholery jesli sie kogos kocha to nie mysli sie o nikim innym " te słowa w tym sensie ze nie mysli sie o zdradzie....z inna osoba jesli sie z kims jest i darzy sie go uczuciem zwanym miłoscia i pozdaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla mnie nie ma różnicy - i w jednej i w drugiej sytuacji przeleciał jakąś panienkę i nie miałabym ochoty dalej z kimś takim być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja do zdrady podchodzę zupełnie inaczej. Dla mnie ma ogromne znaczenie czy jest to zdrada tyko fizyczna czy dlugotrwały romans gdzie w gre wchodzą uczucia. tego drugiego bym nie wybaczyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sylwiiiia3 nie wiem..ja po porstu wczowam sie w jego sytyacje i jeśli męzczyzna zdadzałby mnie długi okres czasu emocjonalnie(nawet bez seksu)spotykając się rozmawiając zwierzając..zakoch*jąc w innej lasce 100 razy bardziej bym to przęzyła niż gdyby gdzieś po pijanemuz byle jaką siksą mnie zdradził...Dziwie się że tak nie macie i nie odrózniacie tego ZDRADA TO ZDRADA I KONIEC...... a jesli pasuje ci ze twoj facet mogłby po pijanemu z jakas siksa sie pieprzyc......to powodzenia( ja bym raczej tak nie chciał by moja dziewczyna sie po katach walała zjakims młokosem) NO ALE KAZDY LUBI CO INNEGO:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwiiiia3
rany.....nie mowie że chciałabym żeby to robił notoryczni co weekend.Mówie tylko że RAZ jezeli taka sytuacja miłaby mieisce wybaczyłabym.ie wybaczyłabym i bardzo by mnie zabolała zdrada emocjonalna będąca procesem okłamywania że "ide do pracy" a ide do niej......Jak można tego nie rozróżniać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwiiiia3
to na następne imprezy chodzilibyśmy zawsze razem:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaa bez nicka
ja kiedys tez zdradzilam swego faceta.... rozeszłam sie wtedy na kilka dni z moim facetem i to zrobilam z innym nie mialam zadnej satysfakci z tego seksu, nic do niego nei czulam , w sumei to nie wiem jaki był powod ze to zrobilam - chyba taki ze byłam zla na swojego faceta ...on wtedy nie był pewnei uczyc do mnie...... pisal z innymi na czacie.... poweidzialam mu o tym i mi wybaczył....i kazał wrocic do siebie i nikt mi nie powei ze go nie kocham bo bym tego nie zrobila jakbym go kochala kocham go i to bardzo od tego czasu mineło 8 miesiecy a my juz jestesmy małżeństwem i kocham go bardzo mocno a tamto nie wiem czemu sie wydarzyło i tak jak pisali tu inni wypominał mi to na poczatku czesto - przy kazdej kłotni ale potem coraz zadziej i zadziej teraz tez czasami mu sie zdarzy ale nie dziwie sie mu bo ja bym chyb anigdy nie zapomniala i cały czas o tym myślala ale tatmo wydarzenie sprawiło ze on cos zrozumial....ze to ja jestem tą jedynąi mimo to nie moze mnie stracic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaa bez nicka
a ja zrozumialam ze skoro mi wybaczył i mimo to chce byc ze mna to znaczy ze mnie naprawde bardzo kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaa bez nicka
każdy ma prawo popełniać błedy a Bóg kazał wybaczać ja też wiele mu wybaczym- nie chodzi akurat o zdrade ale rownie mocno mnie zranil w inny sposób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babay
facet udezyl cie w twarz a ty go jeszcze tlumaczysz? uderzyl raz uderzy kolejny raz. bedzie pozniej bil za glupote ze sie za innym obejrzalas, ze spoznilas sie na spotkanie itd. znajdz sobie innego przeciez jest tyle chlopakow na tym swiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaa bez nicka
faceci jak zdradzaj ato jest dobrze i nic sie nie dzieje ale kobiete juz sie szmatą nazywa niedawno slyszalam jak to facet -znajomy - zostawil w domu swoja dziewczyne ktora jest w ciązy i poszełd na imrpeze tam przelecial jakaś panienke....i potem sie tym przechwalal w pracy - to dopiero jest szmata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaa bez nicka
hehe oko za oke ząb za ząb no skąś te poweidzenia się wzieły ja wtedy poprostu myślam ze to koniec z nami, wyprowadzilam sie od niego...... była zła, chciałąm zapomneic no i sie stalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaa bez nicka
a ja chcialam tylko autorce topiku odpoweidziec na jej tytułowe pytanie ze ma szanse ten zwiazek -jesli oboje tego chca , wiadomo ze na poczatku moze byc trudno ale jesli sie kochaja to dadzą rade i potem jzu bedzie coraz lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
onaa bez nicka a ja chcialam tylko autorce topiku odpoweidziec na jej tytułowe pytanie ze ma szanse ten zwiazek -jesli oboje tego chca , wiadomo ze na poczatku moze byc trudno ale jesli sie kochaja to dadzą rade i potem jzu bedzie coraz lepiej ale NIGDY PO ZDRADZIE.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaa bez nicka
to jest twoje zdanie moje jest inne sama jestem tego przykładem pewnei napiszesz zaraz ze mineło dopiero 8 miesiecy a moze cos sie stac za rok.... pewnei ze moze ale cale tamto nie musi byc przyczyna w życiu różne bywa ktos kto był zawsze wierny po slubie czy dłuzszym byciu razem moze sie zmienic izacząc zdradzac a ktos kto przed ślubem zradzil po ślubie moze tego nigdy wiecej nie zrobic bo wie jak to smakuje ja wiem ze nigdy juz tego nie zrobie a jesli mi bedize zle to odejde ( bo roznie w zyciu bywa i nie wadomo co bedzie za 5 lat) ale juz nigdy nie zrobie tego w trakcie trwania zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdrada to zdrada
i tyle. nie ma usprawiedliwienia. nie ma znaczenia czy był to jeden skok w bok czy dłuższy "romans",co za różnica czy była to zdrada psychiczna czy fizyczna? to zostaje w człowieku jak przysłowiowa rysa na szkle,można nauczyć się z nią żyć tylko czy warto? zawsze będą jakieś rzeczy,które nam będą przypominały o tym,że zostaliśmy zdradzeni...i zawsze będzie nam towarzyszył strach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×