mój chłopak kaleczy język polski.Jak mu delikatnie dac to do zrozumienia?

:O robi błędy i w mowie i np w smsach. Razi mnie to. Nie uważam siebie za nieomylną, ale staram się przynajmniej mówic i pisac poprawnie... a on... przykładowo, zamiast "nie wytrzymam", mówi "nie wytrzymie", zamiast "zapomnij" to "zapomni", zamiast "kłódka" napisał mi w smsie "kutka", a wiele bardziej rażących przykładów wyleciało mi teraz akurat z głowy. przeszkadza mi to, a on nawet nie ma świadomości, że robi błąd:( co mam zrobic?

a trzemu cito pszeszkadza?

nienawidze ludzi ktorzy mowia :nie rozumiĘ wies.....

kup mu słownik ortograficzny

mi by tez to przeszkadzalo,ja strasznie zwracam na to uwage...

Ja bym takiego z miejsca rzuciła:D:o

nie rozumie co w tym widzisz złego

z kim ty się zadajesz? powiedz mu wprost albo rzuć go.watpie zreszta zeby to ze mu powiesz cos pomoglo

nie chcę go urazic:( dziś odczytując jego smsa o "kutce", w pierwszej chwili nie zrozumiałam o co mu w ogóle chodzi, więc zapytałam. Myślałam,że po prostu się pomylił, tymczasem powtórzył smsa z tym samym błędem. Najzwyczajniej w świecie, zrobiło mi się smutno, gdy zrozumiałam o co mu na prawdę chodziło:( odpisałam mu "kłódkę?", a on na to po chwili: "tak,kłódkę:(". tak na prawdę jesteśmy już dośc długo razem i co dziwne, dopiero teraz zaczęło mi to tak bardzo przeszkadzac. Przecież nie rzucę go z tego powodu. Wiem,że w wieku 24 lat to już troszkę za późno na naukę polskiego... Nie wiem w ogóle z czego to wynika:( mieszka w średnim mieście,a ja na wsi ( a to właśnie tu ludzie częściej popełniają błędy językowe), pochodzi z "normalnej" rodziny, robi licencjat... jest inteligentny... a tu takie "kwiatki':O

nie każdy musi być tak wzorowym humanistą :o :o mnie razi jak ktoś prostej całki nie umie obliczyć

miałam podobny problem. Mój chłopak mówił poszłem, szłem.... to było straszne, ale raz mu ktoś obcy na to uwagę zwrócił przy mnie i mu się głupio zrobiło, potem kilkadziesiąt razy go poprawiałam i teraz mówi dobrze. powiedz mu otwarcie, że to odstrasza, nie ciebie, ale innych ludzi, pracodawców przyszłych i w ogóle.... u ciebie jest też jednak problem z ortografią.... ja go nie miałam, może staraj się odpisywać na sms używając tych słów co on je źle napisał. może do niego to dotrze.... trudna sprawa, bo bez jego chęci nie wiele zdziałasz. ale spróbuj, i nie martw się że sie obrazi, albo cos.... poprawiasz go, bo robi błędy...... i ty też je rób ;-) nazwij źle jakąś część samochodu, pomyl rzut wolny z rzutem karnym itd.... wiesz żeby nie pomyślał że się wywyższasz....

nie mozesz go rzucic, za to, ze zle pize po poslku. mnie tez to razi i sama staram sie dbac o polszczyzne jak moge:) jesli bedzie robil bledy, po prostu go poprawiaj, ja nie mam zalu do ludzi, ze mnie poprawiaja jesli robie bledy, a raczej to doceniam, bo sama chce mowic, pisac jeszcze lepiej. zwracaj mu grzecznie uwage mowiac, ze nie robisz tego zlosliwie ale w trosce o niego, bo wiesz, ze jest inteligentny i nie chcesz, zeby ludzie mysleli, ze jest odwrotnie.

co studiuje ten yntelidżent??

Człowiek który robi takie błędy to debil:O I nie pisz że jest inteligetny bo to zakrawa na ironię.

boze, ludzie wyluzujcie. wiem, ze polski to wazna sprawa, ale nie wszyscy maja zdolnosci do orto. nie bronie ich, nie usprawiedliwiam, ale nie mowcie, ze taki czlowiek nie moze byc inteligentny:O

To kto jeszcze według Ciebie jest inteligentny??? Ten kto ma 24 lata i nie nauczył się pisać we własnym języku?? Przecież to analfabeta:O Wiem że laska zawsze powie że jej koles jest inteligent ale k..rwa bez przesady.

Też myślę że kretyn Do policji by go nie przyjęli tam psycholog wywala takich imbecyli Ale pewnie dobrze rucha

nie może..... jak można nie umieć nawet swojego języka ojczystego?????????? !!!!!

sami jestescie debile i ograniczeni na dodatek.

bo potrafimy nazwać rzeczy po imieniu mój sąsiad ma podstawówkę ale pisać potrafi.

a dlaczego chcesz mu to delikatnie dac do zrozumienia, a nie powiedziec wprost?:O

gorzej jesli mowi "nie wytrzymie"

ja uważam że to dysmózg:O

ja tesz uwarzam, rze to dyzmusg...

*dyzmusk, pszeprazam za blont

Mój chłopak nie robi aż takich błędów ale zdarzy mu się, a i owszem. Ja robię tak: jak on napisze mi w smsie jakieś słowo, dajmy na to "muwię" - to ja odpisuję, że "nie znam takiego słowa jak muwię, albo, że nie wiem co znaczy to słowo" :P Walę prosto z mostu, w ogóle mnie nie obchodzi czy się obrazi bo nie powinien skoro to on zrobił błąd. Przecież nie wyzywam go od debila tylko delikatnie zwracam uwagę:D

Moj maz jest cudziemcem i po 7 latach mowi i pisze bez bledow po polslu.Naprawde.