Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Vanilliova

okropna teściowa !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość polikop
wspólczuję twojej teściowej i męzowi również.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
po 1. spojrzałaś na męża, a ten się durnota nie domyślił o co ci chodzi? istotnie, debil. przecież ma obowiązek czytać w twoich myślach po2. brat męża bawił się z wasza córką. debilizm skrajny. przecież lepiej by było gdyby ja olewał i w ogóle nie zauważał. po 3. nie chciałaś zostawić córki z tesciową, bo kto wie, pewnie ten brat znowu będzie chciał się bawić z wasz córką. o matko, jaki nachalny. po 4. twoja ortografia i interpunkcja jest na poziomie gimnazjum wniosek: nie spodziewam sie po tobie, ze zrozumiesz, ze w calej sytuacji i konflikcie, to ty mieszasz i mącisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mfglf
albo nie potrafi opisać w czym rzecz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uhuo
Ale ja nie mówię że twoja teściowa jest fajną osobą i że masz zostawiać tam dziecko! Tylko dlaczego aż taką nienawiścią ziejesz bo ona sobie z synem nie radzi lub że ma inne zdanie na temat ślubu? A może tak naprawdę to postawa twojego męża cię tak denerwuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vanilliova
mfglf - dziecko które mowi do matki spierdalaj i wyzywa ją od buraka jest nierozkapryszone ? On ma 6 lat a siedzi na komputrze i gra w gierki gdzie jest pełno przemocy i krwi,pozniej bije dzieci w przedszkolu... ;/ A tak wogóle to tolerowałybyście to że teściowa pożycza od waszego męża 200-300 zł miesięcznie (bez waszej wiedzy) i nie oddaje ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vanilliova
całkowicie czarny kot -bawić się a ściskać za rękę malutkie dziecko i skakać połóżku obok niej to jest różnica !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uhuo
Nooo akurat ja mam taką sytuację i naprawdę uważam że nic mi do tego czy mój mąż daje matce pieniądze. A daje. Dużo jej zawdzięcza i ja też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nielogowana
tak wogóle to tolerowałybyście to że teściowa pożycza od waszego męża 200-300 zł miesięcznie (bez waszej wiedzy) i nie oddaje ??? a ty, jak by ci twoja mama w zaufaniu powiedziala, ze ma klopoty finansowe i nie starcza jej do pierwszego i chce zebys jej pomogla, dajac 200 zl - odmowilabys?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajcie jej spokoj
wszyscy jestescie popieprzeni! vanilliova ma racje, ze nie ma wsparcia w mezu, a tesciowa to nachalna krowa i wyciaga kase. malzonkowie maja dbac o siebie a nie jedno pozwala by jego rodzina wchodizla jego oznie na glowe. a wy uwazacie ze jest przewrazliwiona? ma prawo do traktowania takiego jakiego chce, czyli bez nachalnosci, bez glupich zachowan synalka tesciowej itp, szkoda tylko ze meza ciape ktory nie potrafi zajac sie SWOJA rodzina. i tyle w tym temacie, co za bzdurni ludzie wypisuja o autorce topiku ze jest agresywna? zal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość całkowicie czarny kot
masz roszczeniowe podejście do zycia chyba jestes jeszcze bardzo młoda i nie wiesz, że opinie, zdanie, oświadczenia się wygłasza jeśli cie cos niepokoi to mówisz to grzecznie i tyle komunikujesz możesz napisać list albo malia możesz też wyspiewać możesz zrobić jasełka na ten temat wiesz co to znaczy wymiana informacji w rodzinie? nie jestes nastawiona na rozwiazywanie problemów tylko ich eskalacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vanilliova
Jagoda z Koziej Wólki - bo w ostatnim czasie kiedy prosi.lam męża o pieniądze mówił że nie ma .A przecież pracuje... Przeczytałam jego smsy ... Był sms od teściowej żeby pożyczył jej 200 zł.Kiedy go się zapyta.lam czy oddała to powiedział że jeszcze nie ,że odda w sobotę.A w niedziele byliśmy u nich i mówie do męża żeby jej przypomnial... Powiedziała że NIE MA !!! Minęły już 2 tyg i nie oddała ... A mąż wiecznie kasy nie ma ...zaczę,lam liczyć poprostu pieniądze i pytam się go zawsze na co wydaje... I ciągle brakuje jakiejś sumy większej..;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja widze problem
może ten dzieciak nie wie, że to jest niebezpieczne skakać koło noworodka, bo mu nikt o tym nie powiedział, Wytłumacz mu, jak się ma zachowwywać, że Twoja córcia to nie jest jego koleżanka z przedszkola, albo przynajmniej spróbuj... co do pożyczania kasy, to bez komentarza... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uhuo
bardzo mądra uwaga ja na miejscu autorki wydrukowałabym sobie i czytała aż zrozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uhuo
(pisałam o wypowiedzi całkowicie czarnego kota)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vanilliova
uhuo - no a my mojej teściowej nie zawdzięczamy NIC , jak się córka urodzila to dala jej ciuchy po swoim synalku.Moja mam kupila lłóżeczko,ubranka ,praktycznie wszystko,tamta NIC .Nie przepraszam ,czapeczkę jej jeszcze kupiła !!! A co do kasy ... beszczelna jest żeby brać pieniądze od mojego męża BEZ MOJEJ WIEDZY ... Jeszcze kiedyś zapytala się męża czy wzioł by kredyt na siebie ...Bo ona nie może bo ma już tyle długów że jej nie dadzą... Mężuś chciał jej pomóc ale znając ją to ten kredyt spłacalibyśmy my bo jak ona nie ma 200 zl żeby oddać to co dopiero większą sume pieniędzy ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma wsparcia w mężu???? A może zwyczajnie zadręcza go codziennie wyimaginowanymi wadami i złośliwościami jego matki i facet ma zwyczajnie dość?? Nie znam ich sytauacji, ale sama wiem po sobie, że na początku próbowałam walczyć z teściową i wciągałam w to męża. Moje miało być górą, a on jak bezwolna kukiełka miał mnie popierać. Często wyolbrzymiałam wiele spraw ( nie celowo, ale czułam się rozżalona)i zdarzało nam się o to mocno ściąć. Zrozumiałam, że nie tędy droga. Z czasem nauczyłam się stopować, z pożytkiem dla mnie i mojej rodziny;):) Teraz mam poprawne stosunki z teściami, ale nawet gdy zdarzaja się zgrzyty, mąż zawsze i w każdej sytuacji staje po mojej stronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betix
a ja cie rozumiem . tez jetem w podobnej sytuacji. podziwiam cie ze nie dajesz soba pomiatac no i potrafisz sie odezwac w swojej obronie. juz za to jestes dla mnie wielka. przeciez nie mieszkasz z tesciowa wiec moze staraj sie jak najrzadziej odwiedzac tesciowa skoro tak sie nielubicie. a jesli np a jesli sa jakies uroczystosci rodzinne to najpierw zadzwon do brata swojego meza no i zapytaj sie czy jego syn jest zdrowy albo jak gdzies razem sie spotykacie i jest ten maly chlopczyk i jak jest chory to powiedz mu zeby nie podchodzil do twojego dziecka. jesli to nie poskutkuje to unikaj ich i problem bedzie z glowy. co do meza to chyba z niego maminsynek a to najgorsze co moze byc . zawsze mamusia bedzie na pierwszym miejscu. porozmawiaj z nim o tym. a twojemu mezowi wtedy nie przeszkadzalo ze ten chlopczyk maial ta angine a wy przyszliscie z mala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak możesz stawać pomiędzy mężem, a jego mamą! Rozumiem, że stanowicie rodzinę, ale żonę zawsze można zmienić, a matkę się ma tylko jedną. Jedyne wyjście, to delikatnie z nim rozmawiać na ten temat i posuwać mu rozwiązania, które by was oboje ustaysfakcjonowały. A jak jego mama prosi o pomoc, to dziwne, żeby jej odmówił.... chciałąbyś się wiązać z takim nieczułym mężczyzną co to matce odmawia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Vanilliova
chyba cie rozumie bo moja mama jest taka sama i tez mam 6 letniego brata..to tak jak byś pisała o mojej mamie i bracie:D:DD:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Problem polega na tym, że autorka właśnie nie potrafi powiedzieć głośno, ale uprzejmie o co jej chodzi, tylko wysługuje się mężem. Nawet ta sprawa z dzieckiem ( bratem) mnie o tym przekonuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Problem polega na tym, że autorka właśnie nie potrafi powiedzieć głośno, ale uprzejmie o co jej chodzi, tylko wysługuje się mężem. Nawet ta sprawa z dzieckiem ( bratem) mnie o tym przekonuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mfglf
jak nie ma to z czego ci da. A swoja droga męża ci dobrze wychowała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Vanilliova
ja mojej mamie mówie o co mi chodzi a ona to olewa,mówie jej np. ze nie pale w domu tylko na balkonie ..a ona sie smieje i mówi"no jasne jeszcze czego" i to jest jej szacunek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Vanilliova
albo przychodzi do mnie z bratem i z głupim psem który wszystko zjada..,gryzie.. a ona go wogóle nie pilnuje..gryzie mi wszystko ..a brat niszczy zabawki moim dzieciom..i co ? mam z nią zrobic? nie wpuścić do domu? spokojna rozmowa i zwrócenie uwagi nie pomaga..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vanilliova
fallen_star -gdyby przyszła i powedziala ze nie ma kasy ,żebym jej pożyczyła to NAWET BYM JEJ DAŁA BEZ ODDAWANIA ,ale sluchaj ona po pierwsze nie raz pożyczyła kase i nie oddała ,po drugie robi to za moimi plecami !!! no a mąż niestety - jest za mamuisą strasznie,w dupe by jej wszedł ,ale nie widzi tego że ona go wykorzystuje i psuje nasze małżeństwo bo ciągle przez nią są kłótnie a on jej broni... :( Wiele było sytuacji kiedy sprawiła mi przykrość ,kiedy mąż powinien się coś odezwać do niej ...Nigdy tego nie zrobił ... Zastanawiam się jak dlugo wytrzymam to ,mój mąż powinien się ożenić ze swoją mamusią... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość betix
to ciesz sie ze twoja mama wam tyle pokupywala. ale nie miej pretensji o to do tesciowej ze kupila tylko czapeczke. bo to wy jestescie rodzicami i to wy powinniscie kupywac wszystko dziecku. przeciez ani jedna babcia ani druga nie musi nic kupywac, to nie ich obowuazek. one juz swoje dzieci maly , wychowywaly no i watpie by ktos im kupywal ubranka do dzieci. skoro dorosliscie do rodzicielstwa to przeciez to wy musicie dbac o to dziecko. mi nikt nic nie kupywal do dziecka i nie mialam pretensji o to do nikogo. i ciesz sie ze dostalas rzeczy po tym innym dziecku, przeciez po domu mozesz smialo zakladac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie atakuj teściowej przy mężu, bo z nią nie wygrasz! mów tylko, że Ci przykro, jak ona się do Ciebie odnosi, z resztą jej też tak mów, jak Ci strzela głupimi uwagami... a z drugiej strony, dlaczego miałąby przyjść po pożyczkę do Ciebie, za przeproszeniem, obcej osoby? Dla niej pewnie to nie jest komfortowa sytuacja - pożyczanie pieniędzy, a jeśli jeszcze dodatkowo czuje, że jesteś do niej wrogo nastawiona, to już w ogóle się jej nie dziwię, że nie przyszła z tym do Ciebie spróbuj się postawić w sytuacji, że nie masz kasy. I co, idziesz do swojej córki, czy do zięcia, któy za każdym razem jak Cię widzi ma kwaśną minę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×