okropna teściowa !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

mfglf - jak wie ze nie ma żeby oddać to niech ne pożycza.W ogóle w tej rodzince nie ma żadnych zasad ,każdy żyje dla siebie. a patrząc na jej synów to nie wychowala ich za dobrze ,mojego męża też... Robią co chcą ,odnoszą się do każdego jak do świni a nie człowieka... Jej 6 letni synalek robi co chce ,bije dzieci w przedszkolu a ona jeszcze go głaszcze po główce...

ile ty masz lat?

betix - wiesz co mi jest wszystko jedno czy coś kupiła czy nie.Nie oczekuję od niej żadnych prezętów. A ciuszki po swoim synku dala za duże,w dodatku poplamione.Zero taktu ...

ja tez kiedyś byłam strasznie zła na teściową. manipulowała mną moja mama, która chyba bała się stracić pozycję ,,najważniejszej". na szczęście w porę się opamiętałam. moja teściowa też dla mojego dziecka kupiła dużo mniej rzeczy niż moi rodzice, ale co z tego? obok wad ma też wiele zalet - jak każdy. podaj 3 zalety swojej teściowej Vanilliova

Do tego co napisała Fallen_ star dodam tylko...spróbuj wyluzować w swojej złości, a przyszłości isama zwróć uwagę teściowej, czy szwgrowi, że coś Ci nie pasuję. Grzecznie, ale stanowczo, nie wyręczaj sie w tej materii mężem, bo będzie się czuł osaczony.

fallen_star - jak by się to zdażyło raz to ok.Ale ona bierze od mojego męża kasę regularnie ... Poprostu zero wstydu... Tylko pieniążki na solarium ,nowe ciuchy,kosmetyki to ma ... więc nie wiem po co pożycza (bierze) od męża takie kwoty ?! Poza tym mnie nie interesują jej problemy finansowe ,a ona powinna wiedzieć że mój mąż ma swoją rodzine i swoje problemy ...

mfglf - mam 24

Werrka...fajnie to napisałaś;). Ja też zaczęłam od zauważania zalet moich teściów- to naprawdę działa:D

A ciuszki po swoim synku dala za duże,w dodatku poplamione.Zero taktu ... no rzeczywiście :O dziewczyno, nie przesadzaj!

werrka - jestem taka zla na nią że nie widzę w niej żadnych zalet. Przez nią z mężem nie odzywam się drugi tydzień...

bo trzeba sobie uświaomić, że ty też Vanilliova nie jesteś ideałem i może twoja teściowa też mogłaby na ciebie pluć jadem. tylko do czego to doprowadzi? do wojny, w której wszyscy będą przegrani

fallen_star - Nie założę takich szmat mojej córce,Ciuchy były brudne ,jakiś brzydki kolor... Prędzej umyję tym podłogę niż założe mojemu dziecku ........

Przez nią z mężem nie odzywam się drugi tydzień... jak to przez nią? A kto się nie odzywa? widziałaś za kogo wychodziłaś? Czy przed ślubem nie był taki dobry dla mamy?

i dlaczego kobieto dobijasz swojego męża? ja swojemu nigdy nic nie powiedziałam złego na jego mamę - przecież byłoby mu przykro, a ja nie chcę mu sprawiać przykrości

fallen_star - przed ślubem tak nie było!!! A może poprostu nie zauważałam tego ... Werrka - i tak wiem że gada na mój tamat to czy tamto ale mam to gdzieś... Ja nie mówię że jestem ideałem ,ale to ona zaczęla i ja nie mam zamiaru tego tak zostawić... Mąż jak nie przestanie jej tak bronić to będzie musiał zamieszkać z nią bo ja powoli tracę cierpliwość ...

Halo! To jest jego mama! Jakby ktoś atakował twoją, to co, byłabyś z tego zadowolona?

Przypomina mi to mówienie do słupa:(. Ja wiem lepiej! Ja nie ustąpię! Ja nie jestem winna! Jak można dwa tygodnie nie rozmawiać z mężem przez jakieś pierdoły, własne frustracje? Nie rozumiem Cię:(

Vaniliowa nie widzi że tworzy potężny kryzys w swoim małżeństwie. Z jej punktu widzenia ma rację, świętą rację i tylko rację. Rzeczywiście ma wielki problem ze sobą i doprowadzi do tego że rozwali swoje małżeństwo. Bo nikt tego nie wytrzyma a widać że jej mąż nie wytrzymuje tego ciśnienia, już próbuje radzić sobie inaczej bo nie ma wyjścia. Vaniliowa popełnia wszystkie możliwe błędy w relacji mąż i jego rodzina , to droga szkodliwa, a ona tego nie widzi i nie zobaczy. Nic też nie przekona jej, bo na każde inne widzenie problemu reaguje wzrostem agresji, myslę że w swoim małżeństwie też reaguje wzrostem agresji gdy nie udaje jej się przeforsować swoich racji. Ta jej teściowa wydaje mi się normalną fajną babką, dobry materiał na koleżankę i przyjaciółkę, a trafiła się jej agresywna i roszczeniowa synowa wrogo usposobiona, kiedyś mąż Vaniliowej zauważy to a wtedy będzie źle.

fallen_star - on moją też wyzywa tylko że ona akurat nam pomaga jak może...Kiedy potrzeba zostanie z dzieckiem ,kupuje jej wszystko.Zawsze da jakieś pieniądze, i nie każe oddawać. A on ostatnio ją wyzwał od alkoholiczki bo wyiłyśmy razem po 2 piwa z okazji że babci.ą została ... Moja mama załatwiła prace mojemu mężowi a on narzeka że za mało zarabia,zamiast się cieszyć bo z jego wykształceniem (niepełne średnie) to mógł by pomarzyć tylko....

Racja i koniec....zgadzam się w 100%

Bij-cie się! Bij-cie się! Bij-cie się! Ja obstawiam Vaniiliową przeciwko jej teściowej. Na korzyść Vanilliowej przemawia jej młodszy wiek i wyjątkowa bezwzględność. Jest też uzbrojona w ubranka po synku teściowej i może nimi obrzucić.

postawcie się na moim miejscu ? Co ja mam siedzieć z buzią na kłódkę i dać sobą pomiatać i patrzeć na to jak mąż broni wiecznie mamusi ,daje jej pieniążki i wyzywa moją matke od alkoholiczki !? Masakra poprostu ,dzięki za wsparcie ......

ja Cię rozumiem, czasami faceci to pipy i wola udawać że czegoś nie widzą (zwłaszcza ze strony mamuśki) albo rzucać głupie komentarze, weź po prostu sama zwróć uwagę dzieciakowi a jak to nie poskutkuje to nie odwiedzaj ich w ogóle, póki młody się nie zmieni, jak Cię drażni ze Twój maż daje kasę matce, to zróbcie osobne budżety, wspólne opłaty i wydatki na dziecko, a reszta co zostaje Ci z wypłaty jest Twoja a jak on chce jej fryzjera sponsorować to jego sprawa...

Ale teściowa ma w swojej drużynie agresywnego i bezwzglednego szesciolatka:P:D

co ty kobieto waniliowa mowisz!! twoj maz, zeniac sie z toba i tworxac nowa rodzine, ma porzucic stara? ma sie wyrzec rodzicow? ma sie nimi przestac interesowac? Ty chyba z choiny sie urwalas. A zabawne jest to, ze niby chcesz, zeby tesciowa dala wam spokoj i sie odczepila, ale ubrania dla waszego dzieciaka, owszem, kupowala, a pieniadze wam, owszem, dawala. Gdzie tu konsenwekcja?

Autorka nie zarabia....tak proponuje osobne budzety:P:D

Po dwa piwa przy miesięcznym dziecku (chyba że to było wcześniej, to może jeszzce w czasie ciąży córki)??! Oooo, to dodatkowy plus Vanilliowej bo się wprowadza w stany niepoczytalności a niepoczytalny przeciwnik bywa nieprzewidywalny i nie czuje bólu. Bij-cie się! Bij-cie się! Vanilliova! Vanilliova!

nie masz siedzieć z buzią na kłódkę, tylko konstruktywnie porozmawiać z mężem. Nie atakować go ani jego mamy, tylko opowiedzieć jak się czujesz w zaistniałej sytuacji. Jeśli nie umiecie ze sobą rozmawiać, to napisz o wszystko na kartce i mu daj do przeczytania. A swoją drogą nie popieram pijących świeżo upieczonych mamusiek :O po porostu nóż mi się w kieszeni otwiera...

"Ale teściowa ma w swojej drużynie agresywnego i bezwzglednego szesciolatka" No nie byłoby ciekawie gdyby teściowa nie miała jakichś atutów. I jeszcze psa ma, głupiego ponoć, bo głupiego ale gryzącego przedmioty. Wiem, niszczący rzeczy pies może odeprzeć atak ubrankami.

Opiekowałyście sie noworodkiem w stanie \"nieważkości\"???????