okropna teściowa !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

ja nie wiem co gorsze, czy pić będąc w ciąży, czy karmiąc dziecko i opiekując się nim wolę założyć że każde zachowanie jest niewytłumaczalne i po prostu złe

ja nie jestem autorka poszukaj moich wczesniejszych postow boli ciebie to ze ktos ma inne zdanie niz wiekszosc na cafe co?? 2 piwa w ciazy to nie patologia czemu ja osoadza skad wiesz jakie te piwa byly moze maloalkoholowe ale ciebie to nie obchodzi bo musisz innym pojechac maz nie umie ci w lozku dobrze zrobic kasy ci nie starcza grubniesz i stad twoja flustracja zreszta jak wiekszosc kobiet na cafe kazda musi miec to samo zdanie a jak ktos ma inne to jest be wy sie wyslijcie wszystscy do psychologa a nie autorke

ala35 to chyba ty nie umiesz czytac:P:P:P. Nad twoja matura tez bym sie zastanowiła. Błędy tak prawie rażące, jak autorki:(

ja nie moge ile kobiet nie wiedzac o ciazy pilo piwo ,wodke czy bralo narkotyki a wy sie na nia za te 2 piwa uwzieliscie jak by conajmniej 2 cale wodki wypila sama

popieram cię autorko, tylko, ze ja, gdybym widziała skaczacego koło mojej małej córeczki gówniarza 6- letniego, ręcznie przestawiłabym go w bezpieczną odległosc, na idiotyzmy ze strony teściowej reagowałabym gorszymi idiotyzmami, bawiąc się w duchu całą tą absurdalną sytuacją, męza \"ustawiłabym\" w 5 min. Widać, że masz \"charakterek\" to go wykorzystaj. Ja sytuację z teściami wyjaśniłam na pierwszych paru wspólnych spotkaniach rodzinnych- do tej pory do niczego mi się nei wpierniczaja, jakieś teksty typu edukacja religijna i inne tego typu pierdoły, skwitowałam krótko, że wychowywać to sobie mogli syna, ja swoich rodziców mam, od tamtej pory tego typu tematów w ogóle nie ma:D

golnij se jescze jednego. Tylko uważaj żeby cie nie złapali z wózkiem.

hehe no ja koncze studia pisze szybko wiec czasami robie bledy jak kazdy i co w tym zlego?

Buuuuuuuuuuuuuuuuahahahahahaha! Czytajcie co pisze ala vel Vanilliova (autorko tematu, te same zwroty i ten sam styl, jak i podkreślanie dokładnie tych samych problemów zdradzają cię)! Co za poziom językowy i myślenia, taki sam jak pogląd na picie piw w czasie ciąży!

Jeśli chodzi o alkohol to wiadomo, ze najbardziej "anty" sa alkoholicy więc się w ogóle nie wypowiadam:P:P:P

to te 35 to nie wiek? coś późno te studia robisz...

no wlasnie ona ma charakter ja tez mam i doprawdy tez ma a reszta osob cieszy sie jak im pluja w gebe i daja brudne ubranka dla dzieci no coz kazdy zna swoja wartosc jedni sie takimi syfami zadowola heheheeheheheh

kończ, kończ, ala35... póki życia, póty nadziei

mam 22 nie zawsze nikt musi oznaczac moj wiek i moje imie moja droga!!

Wypić dwa piwa to jest patologia ??????? Hehe dobre sobie :D DLA NIEKUMATYCH !!! NIE KARMIĘ PIERSIĄ więc nie widzę w tym niz zdrożnego ... z wami coś jest chyba nie tak skoro udajecie takich swiętych ...wszystko jest dla ludzi tylko w odpowiednich ilościach ... ale co ja piszę ,i tak nie zrozumiecie ...

gdzie ja napisalam ze mam 35 znowo wymyslacie sobie historie do czegos co nie istenieje jak z tymi 2 piwami u autorki .tutaj moge se wpisac nawet ala 99 i huj wam do tego

"A on ostatnio ją wyzwał od alkoholiczki bo wyiłyśmy razem po 2 piwa z okazji że babci.ą została ..." z tego co wiem to babcia sie zostaje jak dziecko sie urodzi, więc skąd pewnosć ze piła w ciąży, a po porodzie to już nie można się napić nawet jednego piwa?? niestety w Polsce nie ma kultury picia, bo jak ktos piwo wypije albo lampkę wina to od razu ALKOHOLIK MENEL, wszystko jest dla ludzi....oczywiscie z umiarem

Ala, ale skup się i pisz po polsku. Może nawet słownik w internecie znajdziesz (nie liczę że masz na półce) i czegoś nowego się dowiesz (ot, przykładowo o pisowni słowa "frustracja", żeby nie podawać tych przykładów więcej...)?

vaniliowa oni wszyscy tutaj sa tak idealni ze az sie poplacze ze wzruszenia tylko kto zaklada takie topiki niekocham mojego dziecka lub chce usunac wlasnie te idealne oczywiscie w zarcie matki co rady daja kazdemu a same z nich nie korzystaja

moja droga ja siedze za granica cale zycie wiec i tak dobrze pisze po polsku napewno ty bys wiecej bledow robila

ffgqefq- jesteś czyjąś teściówka?;) tak się tylko domyślam:D

Hehehe! FLUSTRACJA:D:D:D....wiem, wiem, szybko piszesz:P

"Doprawdy", nieeee, jeszcze nawet dzieci w wieku na zakładanie własnej rodziny nie mam.

Doprawdy...Ty też kiedyś będziesz. I może ktoś Cię będzie nienawidził tylko za to:(

UWAGA: ruch oporu moherowych teściówek atakuje:P Ps.: ja bardzo lubię swoich teściów, musiałam tylko ustalić granice i zasady

ludzie powariowali... dwa piwa to się w ciepły wieczór duszkiem do chipsów wypija bez okazji. Jakby dwa wina wypiły z okazji urodzenia dziecka to tez byłoby normalne... jakie upojenie alkoholowe, same dewoty tu sie wypowaiadaja czy co.....

Esposito- za samą nazwę?:) nie to niemożliwe, coś musi być nie tak w relacjach- wierz mi;)

boże ludzie wy jesteście nienormalni co niektórzy !!! 2 piwa wypić z okazji że mam córeczkę i zostałam mamą to jest coś złego ? Gdybym karmiła piersią to ok ,rozumiem ale nie karmię więc o co chodzi ?!

ala...to, że ktoś ma inne zdanie, nie świadczy ani o jego wyglądzie, ani o stosunkach małżeńskich. Jeżeli rzeczywiście by tak było, to czytając to co piszesz powinnam widzieć bardzo brzydką i bardzo nieszczęśliwą osobę:P

dewoty to mało powiedzane :D najlepiej zeby jeszcze teściowe po rękach całować, wszystko jedno jak obraża i jakie brednie gada, ale autorka na pewno od dzieciństwa snuła nikczemne plany poróżnienia rodziny przyszłego małzonka :D

Miałam podobny problem. Mój mąż maniacko sponsorował swoją rodzinkę. Mieszkamy za granicą i chyba im się wydaje, że pieniądze tu rosną na drzewach. Traktowali go dosłownie jak bankomat. Brat potrzebował na komputer-mój mąż sięgnął do kieszeni. Teściowa zażyczyła sobie nowy odkurzacz-dostała. Do tego ubrania dla brata. Nawet nie chce mi się wszystkiego wymieniać. Walczyłam z tym długo. W końcu zrobiłam oddzielne budżety. Było łatwo, bo nie mieliśmy jeszcze wtedy dziecka. Pojechaliśmy razem na wakacje do Polski. Teściom zamarzył się remont kuchni. Mój ślubny służył nie tylko portfelem ale i pomocą. Nic nie mówiłam. Jakiś markotny zaczął od nich wracać. Niczego nie mogłam od niego wyciągnąć. Raz tylko bąknął coś o tym, że on zasuwa a ojciec siedzi w fotelu krzyżówki rozwiązuje. Poszedł tam jeszcze raz. Wrócił dużo wcześniej niż planował. Stwierdził, że ma tego dość. Ech, parę lat już minęło a ja do dziś nie wiem co tam zaszło. Nie chce gadać na ten temat. W każdym razie sponsoring się urwał. Znowu mamy jeden, wspólny budżet. I niech nikt mi nie mówi, że takie ładowanie forsy w rodzinę jest normalne, bo nie jest!!!!!!!!!!!!!!Jak wy byście się czuły, gdybyście zasuwały na równi z mężem i na nic nie mogłybyście sobie pozwolić, bo jeżeli mąż swoje zarobki przeznacza na prezenty to żona musi robić wszelkie opłaty, że o wyżywieniu już nie wspomnę. U mnie to były nzprawdę poważne sumy i do dziś szlag mnie trafia jak o tym pomyślę!