czy to moze byc ciaza?

czy klocie w podbrzuszu i duzy apetyt na rozne dziwne rzeczy moze byc objawem ciazy? chcialam dodac ze nie kochalam sie z chlopakiem , ale piescilismy sie , nie wiem jakim cudem , (ale biore te mozliwosc pod uwage ze wzgledu na dolegliwosci) ale moze mi wprowadzil sperme do pochwy, szczerze w to watpie. ale te objawy sparwiaja ze coraz bardziej sobie wkrecam. prosze pomzocie

apteka się kłania i zakup testu

a dostałas okres ja objawy miałam ok 8 tyg.

No to zrób test jak się boisz. W czym problem?

proszę was wymyslajcie cos innego jak sie nudzicie. dopiero co kikadziesiąt minut temu szwendał się ten topik i dostałas wyczerupjące odpowiedzi, jara cię to, że ludzie ci wierzą i starają sie pomóc?

o rany, myslisz, że tylko jedna dziewczyna może zajść w ciąże i tylko jedna stworzy topic o takiej nazwie? jak ci przeszkadza to po co na to wchodzisz?

nie po prostu sie boje, jak w tym miesiacu nie dostane okresu to zrobie test. chyba lepiej zyc w niepewnosci niz w penosci ze sie ejst w ciazy

Maleńka myśle ze nie ma co sie stresować. Kłucie w brzusiu to zwyczajne wzdęcia,, które masz po objadaniu się dziwnymi rzeczami. Skoro nie było możliwości wprowadzenia jak to sama nazwałas nasienia do pochwy to daj na luz. Jak ty sie uspokoisz to i objawy miną. Pozdro.

A co zrobisz jak się okaże, że jesteś w ciaży?

jestem za legalizacja aborcji, ale nie wiem czy bym sie odwazyla. nie wiem co bym zrobila, to by tez zalezalo od \'tatusia\' z ktorym juz nie jestem...

fiołek zobacz, tam też sie produkują http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3791895

to ty nie wiesz czy ci wprowadzil sperme do pochwy? mialas wtedy zacmienie swiadomosci?

moglam cos przeoczyc przeciez, wydaje mi sie ze nie, nie zrobil tego ale nie mam 100% pewnosci

laluska zorbilam 2 razy ten sam temat bo na jednym nikt sie nie odzywal, wiec dalam go na ogolny

no jak ci tam nie wlozyl tej spremy albo nie wytrysnal na nia to z otarcia o sperme niemozliwe jest zajscie w ciaze ;//

No w sumie się zastanowiłam i stwierdzam, że jak będę w ciąży to sprzedam dziecko do adopcji. Nie będę go miała na sumieniu, a zarobię nieźle, bo wiele par chce mieć dziecko :)

znowu podszywacz... jeny