oduroczenie niemowlaka

obawiam sie ze moja coreczka moze byc zauroczona sama nie bylam przekonana co do tego ale jak od wcozraj zaczela moja mala plakac a raczej "wyc" (byla bratowa mego meza) obawiam sie ze to mogla ona zauroczyc znacie jakies sposoby oduroczenia prosze o dopowiedzi , a wczensij byla naprawde spokojnym dzieckiem majac niecaly miesiac przesypiala juz prawie cale noce a teraz lipa

No tak, najlepsze na takie czary jest INFACOL :) Autorko, nie wpadłaś na to zedziecko mogło być wybite z rytmu dnia po wizycie gości?

trzy razy spluwa sie jezykiem z czola za siebie obojetnie w ktora strone

wiem ze niektorzy przelewaja wosk i pojawia sie twarz tej osdoby co zauroczyla ale ja tego nie potrafie

znam się na oduroczaniu i proponuję lizanie dziecka po czole i plucie na 4 strony świata. wiem,że to głupio brzmi, ale skutkuje, wiec jesli faktycznie to urok to pomoze

i jeszcze cos czerwonego przy wozku badz przy łozeczku i zostawia sie nitke zeby dziecku spania nie zabierac

hmmm-no ja sie z toba zgadzam tylko ze ja znam 3x i w jedna strone za siebie ja wierze ze niektorzy maja takie bazyliszkowate spojrzenie

powariowałyście? To moze niech spali bratową na stosie bo przeciez czarownica uroki rzuca :o

mozna jeszcze zabek czosnku na nitce zawiesic nad łozeczkiem... odstrasza wampiry, komary... moze na bratowa też podziala :D:D:D:D:D

najlepiej poslac po babe to znaczy znachorke, ktora uwazy wywar, poczym wyleje przez okno po polnocnej stronie domu o zachodzie slonca, wypowiadajac przy tym odczyniajace "a kysz uroku".

A czy można też zauroczyć, jeśli się nic złego nie czuje?

ja tam wierze i tyle soluwałam uroki dziecku 3x (ma 2,5 roku) i ewidentnie bylo to zauroczenie bo dziecko w sekundzie przestawalo płakac

albo znanym wszystkim sposobem---> do pieca na 3 zdrowaśki :D:D:D

mozna-czasem sie jest nieswiadomym tego ze ma sie "takie oczy"

a jak nie mam okna po północnej stronie domu? :D Żarujecie sobie, że wierzycie w takie bajki?

czytam i nie wierzę własnym oczom!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! tacy ludzie nie powinni mieć dzieci,jeszcze krzywdę zrobią,może do pieca i na trzy zdrowaśki

ghso... a nie pomyślałaś ze to zbieg okolicznosci? Ze dziecko uspokoilo sie bo zobaczylo smieszną mame w innej sytuacji niz zawsze?

ale przy takim pluciu na ściane trzeba się upewnić ze malowane jest farbą odporną na zmywanie bo inaczej ta twarz moze zostac na zawsze a to chyba nie bedzie dobry znak :D:D:D:D

brak okna po polnocnej stronie - masz babo placek. tu i znachorka nie pomoze :D

ale durne jestescie...nie macie nic madrego do powiedzenia to nie piszcie..nie wierzycie to sobie nie wierzcie...

okokok dla chcacego nic trudnego. zawsze można "zrobić" jakies nowe okno na pólnocnej scianie :D:D:D

O kurczę, to na wszelki wypadek trzeba szukać domu z oknami na każdą stronę świata. :D Fakt MaMani ma rację, u mnie na ścianach by to nie przeszło, odlazłaby farba :D.

nie nie tak jak zaznaczylam bylo to 3x w w ieku do 2,5 roku(tyle ma obecnie) ii np jak mial 3 miesiace potem wiecej-wiem ze to byly uroki

a mnie zastanawia tylko jak można lączyc chrzescijanstwo z bratową która rzuca uroki... z jednej strony chrzest itd... a z 2 czerwone kokardki... czy to czasem się nie wyklucza? no chyba ze nie ejsteście wierzące? tzn wierzące w Jezusa, kościól itd... a wierzycie w "dziady, gusla i znachorki" to wtedy przepraszam.

Raz moje dziecko nagle zmienilo sie w diabla. rece opadaly, glowa pekala. tesciowa doradzila pocalowac kazde oczko po 3x i po kazdym pocalunku splunac przez ramie. wysmialam ja ale nie uwierzycie w koncu jak juz mialam dosyc wszystkiego zrobilam doladnie tak jak radzila tesciowa - jak reka odjal, dziecko wrocilo do formy :D zrobilam to raz i przyznalam sie do tego mezowi :D

misiaczkowa bo nie polizałas tak jak trzeba :D:D:D

to jakaś paranoja :D:D Moja kuzynka tez ostatnio oznajmila ze dziecko ma zauroczone myślałam ze padne ze smechu. Biegaly z książkami i czary nad czarami wyprawiały a co sie okazalo dziecko mialo zapalenie oskrzeli :D:D No coż urki wirusow i bakteri.

i nie plulas jak nalezy, bo to trzeba tak z krzepa spluwac - no najlepiej stanac w polnocnej czesci pokoju, przy polnocnym oknie

misiaczkowa-trzy x trzeba polizac i splunac za siebie

a ja twierdze, ze cos w tym jest. Dorosli ludzie, tez jak kogos poznaja, to albo ta osobe sie od razu lubi, albo czuje sie antypatie i czym to wytlumaczyc? Tak naprawde nie wiemy co dziecko widzi, co czuje. NIe raz tak jest, ze dzidzia zapatrzy sie na cos i guga, usmiecha sie i tak jakby z kims rozmawiala i ciezko jest wtedy zwrocic na siebie uwage. Takze moze to dziecko poprostu zle sie poczulo przy tej bratowej, mzoe ona jakies zle energie wysyla i szkrab to wyczul. ps. kiedys slyszalam, ze trzeba wziac sol (w palce, tak jak do solenia ziemniakow) dookola glowki zrobic trzy okregi i za glowka reszte wysypac...............ponoc dziala