napisałam mu życzenia, a ten NIC.

cham jeden! Rano się tu radziłam - czy napisać do kolegi z roku życzenia urodzinowe czy nie... Otóż o jego urodzinach dowiedziałam się dzisiaj, po zalogowaniu się na gronie (on zaprosił mnie już jakiś czas temu do swoich znajomych), pojawiła się taka informacja. No i napisałam życzenia... kurcze, chyba każdemu jest miło jak dostaje życzenia, nie? i wypada podziękować... Co lepsze (gorsze) ponoć się jemu podobam. Albo po prostu podobałam...;/ Bez sensu.... po co te życznia wysłałam w ogóle... chciałam być miła, a tu nic. :( niby nic, ale jakoś to niemiłe...

a logował sie od tamtej pory na grono?

Spoojnie! jestem pewna,ze odpisze, a moze nawet odezwie sie w inny sposob. Nawet jesli tak sie nie stanie to na 100% zrobilo mu sie bardzo miło z powodu tej wiadomoci. Będzie dobrze;)

spokojnie na drugi raz nic nie napiszesz i wtedy jemu bedzie smutno, bo bedzie na nie liczyl:)

logował się od tamtej pory... Faceci są dziwni;/

Ale brak reakcji faceta jest typową reakcją. Sądziłam że bierzesz to pod uwagę. Nie przejmuj się tylko powiedz sobie że życzenia były dla życzeń a nie dla wywołania dokładnie takiej reakcji jaką sobie wyobraziłaś.

getger - ale ja naprawdę niczego nie oczekiwałam... Tylko głupi zwrot grzecznościowy typu 'dzięki' itp. Jakoś inni zawsze reagowali w ten sposób. Poza tym myślałam, że jakoś inaczej mnie traktuje... a tu guzik:) Nie przejmuje się, i tak spotkamy się dopiero w październiku z pewnością. Tylko....czemu oni w ten sposób postępują?:>

Dlaczego nie podziękował za życzenia? Pierwsze - poprzewracało się w chłopięcych główkach od nadmiaru możliwości jakie daje Internet - setki, tysiące, miliony wirtualnych lasek wkrąg. Drugie - jest źle wychowany, czyli burak w całej okazałości. Nie powinno Tobie na nim zależeć, bo jest niegodny znajomości z Tobą.

i tak z pewnością jest jak piszesz. Fajnie, że on pozapisywał się do tych samych grup ćwiczeniowych co ja w przyszłym semestrze... (wcześniej gad jeden pytał mnie...). Już go nie lubię:)