kuzzzwaaaa MAM DOŚĆ TYCH SĄSIADÓW!!!!!!!

Od 2 miesiecy mam ładne mieszkanko w bloku. Od 2tyg jetem na urlopie a sąsiedzi z góry CAŁY CZAS SŁUCHAJĄ NA MAXA MUZYKE!!!! O ile wiem mieszka tam jakis mlody hip-hopowiec. Muze wlacza od 8-9 rano i tak do 23 w tyogdniu, w weekendy dłuzej (raz juz zadzwonilam na policje ale jak przyjechali muze byla wylaczona :O). Mam juz tego dosc, nie slysze telewizora, nie ma szans na wyjscie na balkon :O

zaraz zwariuje te basy są straszne

pogadaj z młodym ale agresywnie! postrasz go mafią wołomińską, czy coś... kurwa! ta dzisiejsza młodzież

to idz i zrob mu awanture! tylko stanowczo boz takimi sie nie da inaczej

Moja kumpela też miała taki problem i zrobiła tak: Postawiła głośniki od wiezy tak, żeby były jak najbliżej sufitu (sąsiad meloman mieszkał nad nią), oczywiscie "wydechem" do góry. Nastawiła muzę na maxa - i wyszła z mężem na cały dzień do rodziców. O ile wiem, pomogło ;]

ale ja jestem nieduzo starwsza od niego i troche sie boje jak zesle na mnie swych kolesi :O

no to zakapuj ich glinom że ci zakłucaja spokuj jak nie masz odwagi wprost powiedzieć im tego :) co to za problem iść piętro wyżej, zastukac w drzwi, otworzy koles a ty do niego: MUSISZ TAK GŁOSNO PUISZCZAĆ TĄ MUZYKE HOOJU?!!!!!!!! NAJ SIĘ NIE UMIESZ ZACHOWAĆ W BLOKACH TO SIĘ DO LASU WYPROWADZ ALBO SLUCHAWKI SOBIE KUP, JA NIE MAM ZAMIARU SLUCHAC TWOJEJ MUZYKI, CZLOWIEKU SCISZ TO!!!!!!!!!!! po czy wracasz do siebie i rozkoszujesz się ciszą.......:) ( 2 minuty roboty...)

Rozumiem, jestes sfrustrowana, bo urlop spedzasz w domu. Nie lepiej wyjechac w trakcie urlopu z domu, tylko gnic w 4 scianach...

a nie przesadzaj!! jak z nim pogadasz kultularnie i stanowczo to nie powinno byc problemów.. a najlepiej zrob tak..tak jak u góry ktos radzi włacz muzyke głośno na jkies 2 h a potem idz pogadaj

u siebie to sama podpadnie sąsiadom - IDIOTYCZNY POMYSŁ

ja pierdolę! moze nie ma ochoty wyjeżdżać? chce spokoju we własnym domu co to za mieszkanie? spółdzielcze? właśnościowe? trzeba skargi pisać do zarządcy budynku

jedyna rada - wykrec korki jak pajac ma faze i dudni. i tak do skutku, az zrozumie. wem z doswiadczenia. ile to sie czlowiek najezdzil do piwnicy jak byla wojna :)

starm sie go spotkac na klatce bo slysze ze wychodzimy o tej samej godz na empek,to tak spierdoola ze nie mam szansy go do gonic bo na przystanku glupio go zaczepiac traz wyjechal gnooj i mam spokoj al ejeszce go dorwe bedzie biedny

ja juz sie nie bede wypowiadac bo Ty nie dosc ze nie wiesz sama jak zareagowac to wiadc od razu ze boisz sie poprostu zrobic cokolwiek!! przeciez to twoje mieszkanie, masz prawo do spokoju i nie zyczysz sobie tej jebanej muzyki, a jak bys sama puscila to wiedzialby jak sie czujesz., najlepiej ie rob nic ze strachu i nadal narzekaj

Jak "widze" pojecie konstruktywnej rozmowy odeszło do lamusa :O nie mniej powodzenia

co kurwa a to muzy sobie sluchac nie mozna? jesszze HH to moj ulubiony typ muzy !!! szkoda ze nie mam takiego sasiada by zapodawał fajne kawałki :)

Jak lubisz tak sluchac to kup se suchawki...!!! Mozesz nawet se rozpierdolic bebenki, z korzyscia dla wszystkich!

Ja bym nie wytrzymala bo nie cierpie hip hopu, szczegolnie polskiego.

Poproś go, żeby założył sobie słuchawki, a jak to nie pomoże, to 1.Wal czymś w kaloryfer. 2.Wykręcaj mu bezpieczniki. 3.Ciągle wzywaj policję, że zakłóca spokój i uniemożliwia Ci odpoczynek. 4.Pisz do prezesa spółdzielni, żeby Ci obniżono czynsz, bo w takim hałasie nie możesz mieszkać i żądaj, by Ci zapewnił spokój jako administrator budynku. 5.Po kilku interwencjach policji załóżcie mu sprawę w sądzi (bo innym z pewnością też przeszkadza). 6. Zabij gnoja, bo znam ten ból z basami, gdy uszy już bolą od zatyczek, a i tak słychać.:(

Zgłos na policję i już. A jak sie boisz to zacznij gosciowi robić numery typu nalepienie ostrzeżenia na drzwiach, wykręcanie bezpieczników na klatce czy wbijanie jakiegos klina pod drzwi żeby nie mógł otworzyc

sluchawaki to ścierwo najlepsze sa basy a sluchawki tego nie oddaja !! nie ma to jak na fulla sluchac ulubionej muzy w domowym zaciszu :P:)

puszczaj gościowi rocka na całą parę

w wioseczce zaraz za miastem i słucham muzy tez glosno prawie codziennie a jak przychodza do mnie znajomi to na FULL :P aż wzmacniacz sie przegrzewa i wyłacza i zamykamy impreze :D i gwiżdże na moja sasiadke. to mala miejscowosc, każdy wokol robi cos glosnego, a to slucha muzy, a to piluje drewno pila spalinowa i jakos nikt nigdy sie nikogo nie czepiał. a jak chce mieć błogą cisze to neich kupi sobie kilka hektarow ziemi, albo wyspe i tam na pewno nikt nie zakloci jej idealnego zycia. "jest przed 22 wiec pal stąd gumę babciu!!" :D

dokladnie tez tak mam jak osoba wyzej :P do 22 mozna byxc glosno jak sie chce , w koncu wolny kraj ;P a jak sie komus nie podoba to wypierdalac :P

nie wiem czy wiecie ale w blokach nie ma czegos takiego jak słuchanie muzy do 22 bo pozniej cisza nocna. w bloku kazdy z mieszkancow musi zachowywac sie tak by nie zaGŁUSZAŁ CISZY I SPOKOJU INNEMU SASI8ADOWI NAWET O GODZINIE 15 W POLUDNIE. Zgłos to do dzielnicowego. dzwon notorycznie na policje i mow co sie dzieje dzwon codziennie a poskutkuje. Jak mlody bedzie mial za sobą ze dwie sprawy w sadzie grodzkim to sam kupi słuchawki:P Ja tez lubie glosno sluchac muzyki przez co dzielnicowy odwiedzal mnie notorycznie stad wiem ze w bloku cisza i spokuj obowiązuje 24 na dobe - dostalam mandat 300 zł i juz slucham na sluchawkach

oho dalabys mi sasiada swojego ja kocham hip hop ,moj sasiad slycha od 6 do ok. 3 w nocy "zakrec mnie" i tak w kolko :D

tez go chętnie przygarnę :D

no wlasnie - ciekawe jakby ktos sobie puscil muze, ktorej nienawidzisz na caly glos, az by ci bebenki pekaly, napewno bys to uszanowal, juz to widze

hehehe w zwiazku z tym ze ja mam juz jednego -jest twoj :D

u mnie ciagle puszczaja techno ja tego nie trawie ale mam 60rodzin w bloku i co mam kapowac wszytskich?