Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zastanawiająca

niemoralne propozycje nauczycieli akademickich

Polecane posty

Gość czasem bywają zboczeńcy
obie państwowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a propos lodzi.. jedzie pociag , siedzi w przedziale pijaczek nagle sie budzi patrzy nieprzytomnie dookola i belkoczacym glosem pyta " gdzie my jestesmy??" " w lodzi " " no to ja wiem k.. ze w lodzi ale dokad plyniemy??"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\" gdzie my jestesmy??\" \" w lodzi \" \" no to ja wiem k.. ze w lodzi ale dokad plyniemy??\" Stare, Daniec 10 lat temu w skeczu o Gołocie to opowiadał juz 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość galinka
Ale to sie jakos wyczuwa, z jednej i drugiej strony. Po mowie ciała, po wszystkim. Mnie nigdy zaden prowadzący na studiach nic w tym stylu nie powiedział, nawet na żarty. I zaznaczam - wcale nie jestem brzydka. Podobnie u profesorów to widac. Wiadomo, u ktorego mozna by wyskoczyć z "prezentem" na egzaminie", a który by sie tak wkurwił, że delegacja z prezentem wyleciałaby na zbitą mordę, a prezent by poleciał za nimi. Na mojej uczelni nie słyszałam o przypadkach takiego molestowania czy wykorzystywania pozycji do wyrywania lasek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wczoraj był deszcz
wkurzona bardzo zona bardzo dziwna ta opowieśc o studentce , 3 i 300 zl w indeksie - u mnie na uczelni krąży podobna opowieść z tym ze chodziło o 4 i 400 zł - myśle ze zadna z nich nie jest prawdziwa raczej zaliczyc je mozna do tzw urban legends, więc ośmielam sie wątpic w prawdziwośc twojej opowieści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wysmiewczyni
co do opowiesci ja rowniez slyszalam ta historyjke, rowniez opowiadali u mnie na wydziale jako taka anegdotke i zarcik dla studentek. Wiec wydaje mi sie ze jest to porostu stary zaslyszany dowcip ale nie wykluczone ze oparty na faktach, ktore mogly jednak ulec modyfikacji opowiadane przez tylu ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość galinka
tak, to taki sam rodzaj opowiesci, jak to o ginekologu i brokacie w sprayu i dziwnym trafem ta historia zdarzyła sie własnie "cioci" opowiadajacego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość galinka
justyno - do tanga trzeba dwojga i studentka jest tak samo winna jak profesor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wysmiewczyni
ha ha no rzeczywiscie o ginekologu i brokacie rowniez slyszalam, ponoc znajomy mojej kolezanki ma znajomego ginekologa no i wlasnie do niego przychodza takie z brokatem, zelem itp. No wiec wlasnie historyjki stare jak swiat a ciagle odnawiane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasem bywają zboczeńcy
tak poza tematem: ja byłam świadkiem jak ginekolog wyprosił głośno z gabinetu na korytarz pacjętkę słowami: - a na następny raz proszę się tak nie perfumować! Chyba specjalnie zrobił to publicznie, żeby inne tego nie powtarzały. :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasem bywają zboczeńcy
pacjENtkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wysmiewczyni
to wyobraz sobie ze moja ciocia tez byla swiadkiem takiego zdarzenia a lekarz jeszcze dodal, prosze sie tak nie zlewac tymi perfumami, dupa jest od tego zeby smierdziala. Nastepna! Hi hi moze to tez jakas zaslyszna historia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie nigdy nie spotkalam
galinka -> ja tez nie ejstem brzydka a nigdy sie z czyms takim nie spotkalam. moze po prostu te dziewczyny ubierają się jakoś wyzywająco czy cos. ja sie normalnie ubieram i staralam sie nie rzucac w oczy, moze dlatego mialam spokoj i brak propozycji tego typu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasem bywają zboczeńcy
Ja na własne oczy i uszy to widziałam. zapomniałam napisać powiedział: proszę się TAM nie perfumować Pewnie nie jedna taka idiotka bywa w gabinecie :-D :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie nigdy nie spotkalam
haha dobrze ze nie chodze po ginach :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie krążyłą opowieść jak to jedna panna zdawała ustny i gość jej powiedział że jest tak brzydka żeby wlazła za szafę i stamtąd odpowiadała. Innej kazał przespacerować się po sofie w gabinecie, w którym był egzamin, i potem powiedział "kolejna studentka przeszła przez moje łóżko". Inna historia o tym, jak to wkurzona laska wyszła z sali (dostała pałę), i nazwała prof. alfonsem, a ten kazał jej się wrócić, dał 3,0 i powiedział że żaden alfons dzifffki nie skrzywdzi:-D I te 3 historyjki tak sobie krążą po Polsce, a każdy twierdzi że to się działo u niego na uczelni;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krazyla tez taka powiastka siedza studenci w dziekanacie panie krzataja sie przy swoich sprawach az jedenstudent sie wkurzyl i mowi bardzo glosno do reszty "opowiem wam kawal: przychodzi do lekarza pani z dziekanatu, lekarz pyta co pani jest ? mam studenta w d...ie " podobno zostali przyjeci momentalnie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracujaca na uczelni
hahahah dobre :D sprzedam to u siebie na uczelni kolezankom z dziekanatu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×