Boję się mojego chłopaka

nie,nie mieszkamy razem on mieszka w innym miescie. I wg niego to jest największy problem bo nie może znieść że nie wie co ja robie jak go nie ma,że nie może mnie kontrolować.On mi ogóle nie ufa.

Julka,sporadycznie tu zaglądam,ale wypowiem się w twoim wątku. Słuchaj to nie ty jesteś zła!!To twój chłopak jest zły,najprawdopodobniej wysyłałaś mu sprzeczne sygnały,zle cię zrozumiał przyciągnełaś go do siebie swoją uległością,dobrocią,wrażliwością itp..co on wykorzystał.Widze że nie jesteś masochistka.Może uległa ale nie aż do takiego stopnia...ale zamęczysz się w tym związku.ODEIDZ od niego. Ja osobiście lubie dominujących facetów nie wyobrażam sobie innego układu ale też nie byłąbym za szczęsliwa gdyby mnie naprawde jak piszesz autetntycznie "wszystko bolało" Z tego co piszesz to on od miesięcy tylko cię ostro rżnie:Ożadnego uczucia ci nie okazuje to nawet uległa "SUKA" entuzjastka ostrego BDSM miałaby z tym problem a co innego uległa wrażliwa dziewczyna Seks to ma być przyjemność.Jeżeli czujesz PRAWDZIWY strach to nie ma sensu tego ciągnąć.Jesteś młoda i zrazisz się do końca życia.

Specjalnie poszukał sobie młodej dziewczyny, niedoświadczonej, żeby wytrenować ją, sadysta jeden. Uciekaj dziewczyno, póki nie jest za późno. Jeszcze pewnie tak łatwo nie da Ci odejść, bo się już rozhulał.

Zbyt duża różnica wiekowa w waszym związku, tzn. nie chodzi nawet o lata ale o dojrzałość psychiczną oraz, że jesteście jak gdyby z dwóch różnych pokoleń. Dziecko oraz dojrzały facet mający dodatkowo różne problemy czyli chorobliwa zazdrość pobudzana twoim buntem i ściemnianiem, plus problemy z poczuciem własnej wartości - nie radzenie sobie z własnym życiem (praca - jej brak). Co przy dominującym charakterze objawia się agresją, skłonności sadystyczne, brak samokontroli. Innymi słowy niezgodność charakterów, z inną kobietą może by mógł stworzyć w miarę normalny związek (przy założeniu, że nie popadnie w jakieś schorzenie natury psychicznej). Lepiej się rozstać.