On unika spotkań ze mną spotykać. Przeczytajcie...

Hmm.. moze to moj byly dupek? Jakis czas temu sie pozarlismy, poszedl do innej, z ktora zreszta flirtowal bezczelnie juz jakis czas (myslal ze nic nie wiem), a teraz mi placze w sluchawke, ze ciagle mysli o mnie, ze tamta taka zapatrzona w niego, a on jakos nie ma ochoty sie z nia spotykac. Az mi szkoda dziewczyny, bo naprawde fajna jest, a ten idiota nie potrafi sie zdecydowac czego chce :/ Moze nie ma odwagi jej powiedziec ze byla dla niego tylko zabawka, tak jak mi wczesniej wielu rzeczy nie mial odwagi powiedziec. Tchorz i dupek, blee..

Tak czy inaczej takie zachowanie na poczatku zwiazku jest co najmniej zastanawiajace.

sprawa jest prosta jak drut facetowi nie zalezy. jak ma chccce to sie spotyka zeby cie wybzykac ale jak TY masz problem, to juz nie. chcesz sie poniazc - ok, brnij w to dalej, bedziesz typowym workiem na spreme chcesz byc czlowiekiem, traktowana dobrze kobieta?? musisz sobie to wypracowac

podnosze mam podobnie.

dokładnie jak facetowi zależy, to sam z siebie ma potrzebę ma by się spotkać, nie trzeba to na nim wymuszać rozmową. Dlatego ja bym sobie darowała tą rozmowę, bo i tak pewnie powie ci co chcesz usłyszeć żeby dalej bez konsekwencji cię bzykać, tak jak wyżej ktoś wspomniał. Zacznij zachowywać się tak jak on , olewaj go zdystansuj się, i zobaczysz jak on będzie reagować. Jeżeli nic się nie zmieni i nie dostaniesz jasnego wyjaśnienia sytuacji, to daruj sobie lepiej go.

Kenniks 2008.07.11 No to powinien być odrobine mądrzejszy i zachowywać się poważniej xxxxx Mój miał 38 lat a też zachowywał siębardzo podobnie.

Simenee 2008.07.11 Tak czy inaczej takie zachowanie na poczatku zwiazku jest co najmniej zastanawiajace xxx Dokładnie to jest conajmniej dziwne, rozumiałabym że po dwóch latach bycia razem któraś ze stron zaczeła się powoli nudzić, ale na samym początku....????

Ech, ciezkie to wszystko