Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rozalina

Jak wyglądają kochanki waszych mężów?

Polecane posty

Jessu, to jeszcze nie udało się obżenić Komicznego z Retro, żeby w spokoju rozmawiali sobie o tym jak wstrętni sa mężczyźni i kobiety;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komiczne ty rogaczu
Spostrzegawcza a to różnica "Wszystkowiedzący" to jest podobno komiczne :D ale tylko podobno :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Komiczne, to nie jest (chyba) tyle kwestia zatrzymania przy sobie "spodni", ale fakt, że ŁATWIEJ wierzyć w winę obcej osoby, niż kogoś, kogo się kocha(ło), z kim ma się wspólną przeszłość, wiąże się marzenia, plany, ma się dom, kredyt, dzieci, psy, koty i kanarki. łatwiej myśleć, że ten ktoś nasz kochany "zbłądził, bo jakaś sucz go zbałamuciła" :-o testowane na zwierzętach, niestety. bo prawda jest boli. fakt, że ktoś, kogo kochamy już nas nie kocha albo nigdy nas nie kochał... no boli, nie? pojawia się strach - co dalej? jak ja sobie dam radę sama? (zwłaszcza, że młodość minęła, o nowego faceta wcale nie tak łatwo :-o) jak ja ogarnę wszystko, zwłaszcza jak dzieci są... kilka dni temu znajoma zwierzyła sie, że mąż ma inną. zakochał się, grom z jasnego nieba. a tu kredyt na 400 tys, bo dom w budowie i leczenie niepłodności (jej) w trakcie. kobieta ma 34 lata, zrezygnowała z pracy żeby zająć się domem, bo mąż ma absorbującą pracę. i co teraz? czy nie byłoby łatwiej, gdyby on się nie zakochał, gdyby to była tylko zwykła szmata, którą on przeleciał? ona (ta znajoma znaczy) popłakałaby, powkurwiałaby się, a potem żyła dalej realizując marzenia o dziecku i domku z ogródkiem. a tu okazuje się, że jednak to uczucie, a babeczka żadna szmatka, tylko normalna kobieta, też zakochana :-o chujnia z grzybnią, panie szanowny :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"A ty byłeś bez winy???\" w tym wypadku owszem.... \"nie jesteś taki jakim siebie tu opisujesz na kaffe...facetem któremu kobiety \"padają do stóp\"\" ja siebie nie opisuje to wy wyciągacie wnioski :D analizujecie mnie, zakladacie tematy o mnie... chore to troche :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"żeby w spokoju rozmawiali sobie o tym jak wstrętni sa mężczyźni i kobiety" a ja nie twierdze ze kobiety są wstretne - jestescie bardzo przyjemne w użyciu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ile romansów tyle historii i tyle przyczyn ja osobiście spotykałam się z żonatym panem , który po prostu lubił się bzykac;) i ja lubiłam:P i najmniej interesowało mnie co na to żona, dzieci i jego rybki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ch*jnia z grzybnią, panie szanowny" no wlasnie ale to powinno sie przewidziec.... ludzie rozstaja sie, nie dlatego ze są źli i zdradzieccy, tylko po prostu tak bywa... facet poznaje inna nie dlatego ze szukał worka na sperme, tylko sie zakochał... ona nie szuka sponsora tylko tez sie zakochała... nalezy byc na to przygotowanym... miec wlasne życie, wlasne źródło utrzymania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komiczne ty rogaczu
Jasne...bez winy byłeś...wmawiaj to sobie i innym bo przecież tak najłatwiej Oczywiście że niejednokrotnie opisujesz swoje "historyjki" i kobiety Przedstawiasz siebie jako przystojniaka któremu "żadna" nie ma prawa sie oprzeć :P same za tobą biegają :D Popatrz na kaffe...latają za tobą aż im wargi ci*pek furczą :D :D :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestosowne
ike masz całkiem przystojnego męża i dwójkę udanych dzieci wklejasz fotki w stopce - chwalisz się całemu światu ale bzykać ci się zachciało koło akwarium brawo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj tam zaraz furczą- furczałyby jakbyśmy nie nosiły majtek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Komiczne, jasne, dlatego ja mam swoje mieszkanie, swoją pracę, swoich przyjaciół i swoje sprawy. I dzięki temu jak mój pierwszy mąż olał mnie i nasze małżeństwo, byłam w stanie sama podjąć decyzję, ze się wymiksowuję z tej bajki, choć kosztowało mnie to strasznie dużo. I jeśli obecna bajka okaże się nie mieć happy endu nie zostanę z niczym. Ale wieeeesz, ja jestem feministką :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja wtedy nie byłam mężatką to raz mój mąż o tym wie to dwa chyba zresztą wszyscy wiedzieli oprócz jego żony:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze jedna mała poprawka- akwarium było w drugim pokoju:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestosowne
twoje wnętrze jest równie brzydkie jak ty sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ale wieeeesz, ja jestem feministką" jasne - zebym przypadkiem nie uwierzył :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestosowne
nie rozsmieszaj mnie Marshall

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marshall przysięgam było w 2gim- ale drzwi były otwarte bo rybki lubiły pooglądać;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Komiczne, serio mówię :) Taką wiesz, zdeklarowaną :) Taką co to na Manify jeździ i w ogóle :) Masakra, nie? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaa a ty lubisz przy rybkach??? a żółwiki też wchodzą w grę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zastanawiałem się czy akurat przy nich lubię - są w tym samym pokoju :D żółwiki ??? wolę bez :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×