Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość samotnosc o zmierzchu

szukam przyjaciol-mam dosc samotnosci

Polecane posty

carolima - mam pytanie, zrobiłaś sobie ten kurs \'\'ot tak\'\'? tzn. miałaś wczesniej jakieś wykształcenie okołomedyczne? wiem, że to pytanie może trochę głupie , ale nie jestem w temacie a ciekawi mnie to :) Liw - rozumiem, że jestes na pięcioletnich studiach? a kierunek chociaz trafiony??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak i gdzie znalezc przyjaciol
chyba na to nie ma recepty, a jak widac tylu jest samotnych :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strasznie duzo jest samotnych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudno znalesc przyjaciela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matko kochana dziewczynki ależ ja się zszukałam żeby Was odnaleźć i mam Was:))))):)))) Liw, Grafitowa witajcie kochaniutkie:)) Carolima ja jestem z Olsztyna:), więc rzut beretem;) Witam nowe koleżanki:)) U mnie w końcu coś się zmieniło, w końcu dostałam prace i to taką jaką chciałam . Pracuje w Urzędzie Miasta w wydziale inwestycji na stanowiku podinspektor. W końcu wyszłam do ludzi i już nie narzekam na nude:)), wieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeelki minus mało widuje moje brzdące i kochanego mężusia:)., ale niestety jak to w życiu coś za coś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asmana ale sie ciesze, ze znalazlas prace :) w koncu trzeba odpoczac od dzieci, meza, domu i samotnosci :) apoptigma - od tak sobie :) studiowalam bilogie, ale z roznych powodow zrezygnowalam na 5 roku, nie wiedzialam co chce robic, a ze zawsze lubilam zajecia z mieszaniem (chemia, biochemia i takie tam) to pomyslalam, ze moze poszukam pracy jako asystentka :) i tak jakos sie udalo :) jeszcze wazne jest zeby trafic na fajnego lekarza :) co do kursu to chyba nie byl konieczny, bo niektorzy lekarze, wola sobie sami wyszkolic pomoc, a jak ktoras jest zainteresowana to moge wyslac materialy z kursu :) Liw - mam nadzieje, ze dolek juz mnieszy... a nawet calkiem zakopany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielonymis2
jesli ktoś z was jest samotny nie ma z kim pogadac na gg to prosze napisac do mnie :) ja z miłą chęcią poznam nowe osoby :) prosze pisac na maila lub na gg gg-3490762 e-mail zielonymis@o2.pl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tyle czasu mnie nie było... a tu pustka dalej ehh... Co tam u Was? Grafitowa co tak zniknęłaś? 🌻 U mnie to co zawsze... teraz przynajmniej pogoda nie bardzo, więc nie mam wyrzutów sumienia, że siedzę w domu... pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
racja pogoda paskudna :( a ja w sumie wyszlabym na spacer :( ale boje sie, ze dzieciaki mi sie pochoruja :( Grafitowa, co tak milczysz??? Odezwij sie do nas!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieska_smutna
hej, czy mnie jeszcze ktos pamieta? dziewczyny, w kwestii samotnosci nadal jest jak było. co orawda nie mam czasu tez na nic - dziecko jest wymagajace - ale czuje sie taka samiusienka.... teraz rozmawiam do dziecka i do pań w sklepie. rewela. a mąz w pracy długo siedzi. przyjeżdza i za niedlugi czas kąpiemy dziecko, potem kolacja, prysznic i staram sie jak najszybciej polozyc żeby nastepnego dnia jakos funkcjonowac . i tak od 2 miesięcy. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieska_smutna
. . . cisza . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samaEwusia-lat44
jestem chętna,podobno dobra ze mnie przyjaciółka.z sylwia przyjaznie sie 20 lat,z andrzejem 9.pozdrawiam wszystkich samotnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaśmin.
Mam 20 lat , wspanialego mezczyzne, ale brak przyjaciol..przyjaciolki. Mam nature samotnika ale są dni kiedy tesknie za grupka bliskich osob lub chociaz jednej przyjaciolki ktora mnie wyslucha : (

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaśmin.
no hej : ) macie jakąs teorie czemu nie mamy przyjaciół ? Czy to kwestia braku szczescia do ludzi w waszym przypadku czy raczej charakteru ? U mnie to chyba jedno i drugie..raczej chodze własnymi drogami, a nie grupowymi ehh : )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jest tylko i wyłącznie moja wina, skoro wymagam od potencjalnie bliskich mi osób lojalności, prawdomówności itp.- to może po porstu przesadzam, powinnam pewnie nie zwracać uwagi na takie rzeczy, a ponieważ jakoś nie mogę, to najpewniej sama jestem sobie winna zaglądacie tu jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wlasnie zajrzalam :) u mnie to raczej zycie sie tak potoczylo, a ze mam trudnosci w nawiazywaniu nowych znajomosci, to tak tkwie w samotnosci... czyli wychodzi, ze to moja wina...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie 🌻 co z Grafitową?? tak długo jej już nie ma :( Grafitowa jak będziesz to napisz cokolwiek, bo już się martwię 🌻 a co do samotności u mnie wygląda to tak, że po prostu zawsze wszyscy o mnie zapominają..., czasem ktoś się odezwał, ale to nie w mojej naturze narzucać się komukolwiek, więc żyję w samotności, bez znajomych, koleżanek,kolegów... z tego powodu jak już z resztą pisałam na forum, niejednokrotnie łapie doła i jest mi strasznie źle żyjąc w sposób w jaki żyję... :(:( jednkaże nie widzę żadnych pespektyw, aby coś miało się zmienić... to nawet nie wina mojego charakteru, bo wbrew wszystkiemy naprawdę jestem otwarta na ludzi, tylko, że zawsze znajdą się ciekawsi ludzie wokół z którymi inni wolą spędzać czas :( pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewula001
Witam! U mnie jest tak ze do puki mieszkałam w Polsce miałam koleżanki przyjaciółkę itp a teraz mam męża syna i komputer żałosne wiem wiem... Tak \"samotna\" to ja jeszcze nie byłam:( to chyba najgorszy okres w moim życiu jedna wielka beznadzieja.Nawet narzekać zaczęłam lubiec.Dobrze ze są jeszcze te komputery bo bym zwariowała. POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm, może inaczej, nie tyle nie warto o tą dorbą relację czasem zawalczyć, ale co mam robić? tupać nóżką by zwrócić na siebie uwagę? dziekuje bardzo za taką znajomość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny, pamięta mnie ktoś? bo tak tu cicho... ja nie mam internetu, pocztę co jakiś czas gdzieś sprawdzam, a tu dotąd nie mogłam zajrzeć. Liw 🌼 pozdrawiam i trzymaj się, a u mnie bez zmiany, całkowta beznadzieja i wielkie nic, bezsens i tyle :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny, pamięta mnie ktoś? bo tak tu cicho... ja nie mam internetu, pocztę co jakiś czas gdzieś sprawdzam, a tu dotąd nie mogłam zajrzeć. Liw 🌼 pozdrawiam i trzymaj się, a u mnie bez zmiany, całkowta beznadzieja i wielkie nic, bezsens i tyle :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie się znowu udało dorwać do kompa u rodziny, a tu cisza................... i w takich chwilach żałuję, że w ogóle się odzywam :( a nie żałuję, że nie mam netu, bo i po co gdziekolwiek cokolwiek pisać samej do siebie :( mam tylko nadzieję, że Wasze milczenie oznacza, że wszystko jakoś się poukładało, u mnie niestety nie, tylko coraz smutniej i coraz bardziej nijako...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj grafotowa :) To ze rzadko sie odzywam wynika bardziej, z tego, ze rzako ktos odpowiada... no i troche z braku czasu... i permanentnego zmeczenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!! 🌻🌻 :D Sto lat tu nie zaglądałam, bo po wielu nawoływaniach nikt się w sumie nie odzywał. Ale jestem i cieszę się, że Grafitowa dałaś jakiś znak życia i zaglądaj tu czasem🌻 Co u Was? Grafitowa? Apoptigma? dalej beznadziejnie? Mam nadzieję, że lepiej ;) Ja ostatnio staram się jakoś pozbierać, żyć i cieszyć się z byle czego, nie ukrywam, że bardzo ciężko jest zmienić nastawienie, ale już od dłuższego czasu staram się rozwiewać czarne myśli jak tylko się pojawią :) I jakoś mi to wychodzi, raz lepiej raz gorzej jak to w życiu bywa... Postanowiłam jednak nie narzekać ciągle i brać sprawy w swoje ręce, może to głupie i naiwne, ale ostatnio znalazłam na kafeterii wątek o pozytywnym myśleniu i trochę mnie to \'zaraziło\' :D W sumie jak się tak zastanowić, to poniekąd prawdą jest, że nieszczęścia można przyciągnąc do siebie przez negatywne nastawienie i założenie z góry, że coś się nie uda itp. Wtedy podświadomie nie podejmujemy wysiłku i nie osiągamy wyznaczonego celu, co innego gdy myślimy pozytywnie:D Wtedy robimy wszystko żeby się udało i chociaż nie zawsze kończy się dokładnie tak jakbyśmy chcieli to jednak nasze szanse są dużo większe, ale namieszałam ;) Wybaczcie, nie wiem po co to piszę, ale może się uda też kogoś zarazić optymizmem:D Trzymajcie się Kochane:D🌻🌻 Ale dużo napisałam... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
iii zapomniałam o Carolimie w mojej wyliczance krótkiej, oczywiscie co u Ciebie też pisz jak tu zajrzysz ;) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×