czy zrobiłam coś źle...

użyłam dzisiaj plastrów do depilacji nóg pierwszy raz (zawsze maszynka) i wszystko zrobiłam według instrukcji na opakowaniu ale jakimś cudem nie wyrwało mi ani jednego włoska, powtarzałam te czynności z kolejnymi plastrami i nic.... wina plastrów czy ja cos zrobiłam źle??

czy nikt tu nie uzywa plastrów?

moze za krotko trzymalas, za malo podgrzalas, za wolno sciagalas itd

???

ja z tymi plastrami tez jakos nie dochodzę do ładu duzo bardziej mi odpowiada depilator

Może zapuść trochę dłuższe włoski? :P

no wlasnie :P zapusc dluzsze wloski na opakowaniu chyba pisze tylko kilka mm ale na dluzj by zerwac plaster szybko energicznie jednym ruchem sze wlosy lepej dziala , i pamieta

włoski mam ok 6mm i okropnie sie z nimi czuje, oddzieram energicznie ale nie ma żadnego efektu... kolejny raz

Spróbuj ciut mocniej podgrzać plastry pocierając złożony plaster pomiędzy dłońmi. Temperatura jest bardzo ważna. Jeżeli po oderwaniu wosk ci zostaje na skórze to oznacza z kolei za ciepły plaster. Ja bardzo lubię używać plastrów, ale fakt, że im krótsze włoski to mniej działają. Spróbuj najpierw tam, gdzie masz dłuższe włoski. Skóra musi być sucha i odtłuszczona. Może rano się smarowałaś balsamem? Najlepiej przed depilacją umyć wodą z mydłem i dokładnie osuszyć.

oczywiście nogi miałam umyte wodą i mydłem, nie używałam zadnego balsamu ale faktycznie wosk pozostaje mi na nogach więc być może jest za bardzo rozgrzany

ja kiedyś próbowałam plastrami i dokładnie mam ten sam problem co Ty! a mi zostawał wosk na skórze, czyli za ciepły? ;/ nie umiem też :(