jezu...jak ja tęsknię za Tomkiem....

ok tak myślałam trza se dać spokój :D

dokładnie-co Ci po małym fiutku ????

no nie mozna.. nie mam z nim zadneg kontaktu, nie wiem nawet jak ten kontakt zlapac.szukam go, przyanjniej sie staram, ale z drugiej strony staram sie zapomniec, bopo co mam sobie zycie zatruwac takimi myslami? pozniej mysle, ze moze go idealizuje w myslach. jednak chcialabym cofnac czas..szkoda, ze to niemozliwe. mysle o nim juz tak od pazdziernika:O

jędzowatośc-pochrzanione to wszystko :O... pomarańczko-mam nadzieje,że nie tęsknimy za tym samym ;)....

tesknie za Andrzejkiem, zobacze go za 6 godzin, przez ten czas musze zajac sie nauka:((((

Kocham, tęsknie, cały świat Twoim nazywam imieniem

Ty masz chociaz pewnośc, że zobaczysz swojego ukochanego... i to za 6 godzin ja... zobaczę, ale będę mogła na Niego tylko popatrzec i porozmawiac PO KOLEZENSKU :(

a czemu tylko po kolezensku? Moj jak wroci za te 6 godzin to sie walnie zaraz spac, a ja moze skorzystam i tez poleze sobie kolo niego chociaz z drugiej strony pojutrze mam egzamin wiec raczej nauka bede musiala sie zajac niz amorami:((

dlatego, że On już kogoś ma :( a mi i tak ciągle robi nadzieję! :(

Ojej. tacy sa najgorsi. moja siostra kiedys trafila na takiego. zwodzil ja tak caly rok. w jeden dzien udawal zazdrosnego, a na drugi ledwo sie do niej odzywal. w koncu wyszlo, ze ma dziewczyne i planuja slub.