Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość vadis vadis

powrót do pracy po macieżyńskim

Polecane posty

Gość vadis vadis

niedługo kończy mi się macieżyński, mieszkamy u mamy i ona oferuje pomoc w opiece nad dzieckiem - sytuacja o jakiej marzy nie jedna mloda mama... ale nie ja! najchetniej zostalabym z malutkim, na sama mysl o tym ze mam go nie widziec prawie 12 godzin płaczę... tyle zajmuje moja praca wraz z dojazdami. Zostane z nim w domu - bede miala wyrzuty, ze mając babcię, ktora chce sie nim zająć nie idę do roboty zarabiac, a idąc do pracy chyba serce mi pęknie. Ile ja go bede widziala na dzien, skoro wracam po 18, a on idzie spac przed 21... bycie z dzieckiem to cos bezcennego... nie linczujcie mnie... prosze o wypowiedzi mamy, ktore mialy podobne rozterki, co zrobilyscie, jak sobie poradzilyscie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vadis vadis

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zostałam z dzieckiem bo miałam podobne rozterki. macierzyński kończy mi się w sierpniu, wtedy też synek będzie miał rok i .... przedłużam urlop. nie chcę stracić tych fantastycznych chwil. finansowo wiadomo jest ciężko, bo pracuje tylko mąż ale nie potrafię na razie zostawić małego. wyrzutów nie mam bo z kim lepiej będzie dziecku niż z mamą??? niestety nasze mamy i teściowe nie mają już tyle cierpliwości i ochoty do zabawy. to jest moje zdanie i wiem, że nie wszyscy będą się ze mną zgadzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dula_dula
skoro chcesz zostac z dzieckiem, to zostan, w czym problem? babcia nie zastapi dziecku mamy. wlasciwie do ukonczenia 3. roku zycia dziecko nie potrzebuje towarzystwa innych ludzi, bo najwazniejsi sa dla niego rodzice. jesli sytuacja finansowa wam na to pozwala - nie wracaj do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojvhcx
Radziąłbym wrócić się do szkoły jak nie umiesz poprawnie pisac ,nawet jak masz w tytule forum napisane słowo macierzyństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie miałam takich rozterek, na szczęście albo niestety. Ale mogę Ci doradzić jedno - jeszcze zdążysz się w życiu napracować, a pierwszy rok życia dziecka nie powtórzy się niestety. Jeśli masz możliwość zostań z dzieckiem dłużej. Jak pójdziesz do pracy, to będziesz miała pieniądze, ale wyrzuty sumienia z powodu dziecka. Jeśli zostaniesz z dzieckiem, to będziesz miała wyrzuty sumienia, że nie zarabiasz - dokładnie tak, ale obserwując rozwój swojego dziecka, jego uśmiechy, bawiąc się z nim wszystkie wyrzuty sumienia dot. pracy odejdą w niepamięć. A do pracy możesz pójść w dowolnym momencie. Tym bardziej, że Twoja praca jest bardzo absorbująca, więc pewnie będzie Cię wykańczać fizycznie. Masz rację - chwilę z dzieckiem są bezcenne. Choć nie ukrywam - ja idę do pełnoetatowej pracy we wrześniu, mój syn będzie miał 2 lata i 3 miesiące - ale trudno mi z tym. Długo nic nie robiłam, boję się, że początek będzie trudny, bo to totalna rewolucja w naszym życiu. A ten czas który spędziłam z Młodym w domu z jednej strony był cudowny, ale z drugiej strony to też ciężka praca :) Pozdrawiam! Kamila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna mamaaaaa
Ja mam podobnie. Mama mieszka piętro niżej w przeciwnym pionie. Również uwielbia wnusia i chce się nim zajmować, a ja mam te same myśli co TY. Wracam teraz od września do pracy (synek będzie miał 8,5 miesiąca), bo muszę, ale właśnie od września dostanę umowę na czas nieokreślony i cały czas rozważam, czy nie pójść wtedy na wychowawczy. Planujemy też drugie maleństwo. Dużo myśli w głowie. Jeśli zaszłabym w kolejną ciążę, to później napewno skorzystałabym z wychowawczego. NIe wiem, co Ci powiedzieć, bo sama mam podobną kotłowaninę myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vadis vadis
biję się w pierś za błąd ortograficzny taka jedna mamo, nie wiem co teraz zrobię, chyba wrocę bo im pozniej tym trudniej jak pisze Twoja poprzedniczka, ale... przy 2 dzieckju na pewno wezme wychowawczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja tesciowa sama
sie wprosila ze bedzie zajmowac sie malym abym mogla isc do pracy :O i kiedy znalazlam fajna prace, jej nagle sie odwidzialo :( i z pracy musialam zrezygnowac :O teraz jestem w domu i nie zaluje, dziecko rosnie bardzo szybko, juz wkrotce pojdzie do przedszkola, a wtedy bede mogla znowu poszukac pracy. autorko, jesli mozesz - nie idz na razie do pracy. chwile z maluszkiem sa naprawde bezcenne i NIGDY sie nie powtorza, a prace mozesz znalezc w dowolnym momencie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×