Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość annap.

Gdy dziecko uderzy się w głowę

Polecane posty

Gość annap.

mały biegając upadł na plecki i uderzył się w głowę o kafelki, chwilę płakał, później udalo się go uspokoić i dalej się bawił (ma rok i 2 mies.), czy jechać z nim do szpitala, iść do lekarza, co robić? Na razie nic się nie dzieje niepokojącego, było lekkie zaczerwienienie, teraz zeszło. wiem, wiem - powinnam bardziej uważać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak bylam mala to znajomy
taty podrzucil mnie do gory i lupnelam glowa w sufit (to antresola byla). Jak mialam 2 lata to mnie kuzyn pchnal i sobie rozwalilam leb. Pozszywali i git :D dzieci maja szybka zdolnosc do regeneracji. Nie takie upadki jeszcze bedzie zaliczalo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kijijij
moj uderzyl o kafelki tylnia czescia glowy jak chcial otworzyc piekarnik. nalezy obserwowac dziecko, czy je, czy pije, temperatura, jak sie ogolnie zachowuje, jak spi, obserwacja ok. tydzien czasu. jesli cos jest dziwne, wtedy do lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak bylam mala to znajomy
na kaloryfer mnie pchnal - mialo byc :P co to za dziecinstwo bez siniaka i guza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie to też niepokoiło. Niestety mam tak rozbrykanego syna że musiałabym jeździć z nim na pogotowie pare razy w tygodniu z tego powodu. Obserwuj czy nie jest senny, czy niewymiotuje. Jak sie pojawi guz czy siniak to nie martw sie -bywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annap.
Dzięki, będę obserwować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja cocia tez sie kiedys mooocno uderzyla w czolo o szczebelek łózeczka, guz pozradny ale na szczescie nic sie nei stalo. Ja tez musialabym ze swoja jezdzic kilka razy w tygodniu do lekarza badz pogotowie aby sprawdzac czy wszystko ok, no wiadomo.. zaczeliby mnie tam wyzywac ze neipotrzebnie i m glowe zawracam. Lekarka mówila zeby obserwowac zachowanie dziecka, mówila ze jezeli bedzie cos niepokojacego to na pewno zauwaze, nie raz jeszcze przezyjesz chwile zgrozy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annap.
Dzięki, dzięki, dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×