Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość asia.....

trudny 7 latek

Polecane posty

Gość asia.....

7 latek doprowadził mnie do placzu .....ma ktoś czasami tak...tak chce postawić na swoim ze doprowadził mnie do szalu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama wrednego gnojka
Hej, czy tylko od 7-go roku nagle zaczął być taki trudny? Napiszę Ci o moim synie, raz się wygadam. Mój był od małego uparty i krnąbrny. Co sobie wbił do łba to zrobił. Ciągle wszystko psuł, biegał i nic nie słuchał. Poszedł do przedszkola zaczeły się skargi. Kolegom zabierał rzeczy, niszczył. Zaczął zabawki wynosić z przedszkola. Tłumaczenie nie dawało najmniejszego rezultatu. Dzień po dniu musiał coś przynieść do domu. Dostał klapsa, nic, większe lanie, nic! Normalnie mały uparty złodziej. Potem w szkole ciągłe skargi, nigdy nie usiedział 45 minut w ławce, zawsze musiał wstać, kogoś szturchnąć, coś pożyczyć, ukraść. Skargi ,skargi, skargi. Odrobić lekcje? To nie dla niego, wił się jak piskorz, kręcił, siedział a nie odrobił. Jak już się dobrze wściekłam i powiedziałam, że nie wstanie i będzie całą noc siedział aż zrobi, to uderzał w wycie. Biedactwo pokrzywdzone, tatusiowi się go żal robiło i pozwalał odejść, nie czytać, mama była zła. To się nauczył gnój mały i uciekał na dwór nie odrobiwszy lekcji. Albo nie zapisywał w szkole zadania domowego i nigdy nic nie miał zadane. Jak pani coś w dzienniczku napisała i mu się oberwało, to szybko założył drugi. Jeden mi pokazywał a drugi wychowawczyni, który sam podpisywał. Co wyszedł na dwór zawsze coś komuś zniszczył, samochód, klatkę schodową itp.. Sił nie miałam do takiego wstrętnego gówniarza. Nic na niego nie działało.Jak dostał karę nic sobie z niej nie robił. Nie zawsze byłam w domu, pracuję, więc jakiekolwiek zakazy łamał i już. Małe, wredne ADHD. Rozmowy, prośby i tłumaczenia miał w głębokim poważaniu.. Uciekał z domu, zadawał się z takimi samymi gnojkami i pił. Łaskawie ukończył gimnazjum i dalej mu się nie udało. Jak tak unikał wiedzy w końcu sie to na nim odbiło. Nie zdał liceum, matury, rok powtarzał i odpuścił sobie. Teraz mam bezczelnego pasożyta w domu z którym nie dawałam i nie daję sobie rady. Do pracy nie chce iść, w domu nic nie zrobi oprócz spania i wyżarcia z lodówki jedzenia. Jak się kiedyś odgrażał że się wyprowadzi, tak teraz nie ma zamiaru się wynieść z domu. Dużo bym jeszcze mogła pisać o jego zachowaniu, niestety nic dobrego. Może na wyrost Ci tutaj napisałam i przestrzegam ale jak podkreśliłam miałam chęć wyrzucić to z siebie, a Twój syn? Jeszcze jest mały i oby miał inny charakter od mojego, niech będzie uparty i dąży do celów, byleby były one właściwe. Dużo wytrwałości Ci życzę i konsekwencji. Bo u mnie jej zabrakło ze strony ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama wrednego gnojka
"synu" ale byk w pierwszym zdaniu, przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie mój syn jest taki jak opisałaś..... Wszystko ma gdzieś kary,rozmowy,tłumaczenia nawet czasem lanie nic nie pomaga. Terapia psychologiczna od 2 lat-żadnych efektów. Do tego psychiatra-leczenie farmakologiczne.W szkole potrafi przewracać ławki,rzucać krzesłem- terrorysta. Chodzi do 1 kl szkoły podstawowej,boje sie co będzie dalej-a ja juz nie mam siły,albo ja sie wykoncze,albo Jego kiedyś zatłuke:(((( Juz nie wiem co robić.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlamana...dziewczyna..kobieta.
a tatusiowie gdzie? mysle ze matka sama wychowujaca dziecko nie ma takiego samego wplywu jak ojciec, ojciec ma twarda lape i autorytet wiekszy wiem to po moim lobuzie, ze mna czasami robi wszystko, choc jestem bardziej wymagajaca, i nie daje sobie a jednak ojca sie slucha, i szanuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tu mam mały problem-jestem po rozwodzie. Właśnie się zastanawiam czy nie dać Go do ojca bo jego zdaniem nic sie nie dzieje.U Niego syn zawsze jest "super"-bo nie trzeba odrabiać lekcji itd.Mama wymaga to jest nie dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×