Jak egzekwować swoje prawa u rodziców?

kobieto z plecakiem:D dobre dobre;P ale nie wyprowadze się z domu. Na razie;P mam ogromną motywację do nauki, muszę świetnie zdac maturę i w cholerę się wyprowadzić. I na tym się skupię teraz.

oolga, wytrzymam napewno:) mi o wakacje chodzi... w roku szkolnym nie ma mowy o imprezach:O i co mam całe 2miechy siedziec na d...? wrrry:O

to dobrze, że masz motywację do nauki i plan na przyszłość! z lokatą to cię trochę wrobili- bo można założyć bez dowodu od 13stego roku życia na legitkę lub paszport normalnie możesz mieć swoje konto! a praca nie musi być na etat- można np. tylko w weekendy pracować, albo 3 dni w tygodni, albo tylko kilka godzin dziennie....można robić wiele rzeczy w domu- ja np. sprzedawałam ręcznie robiona biżuterię, malowałam obrazki - a teraz jest jeszcze prościej bo jest Allegro i wszystko mozna wystawić bez problemu, nie namawiam.... ale wiem, ze zrobiłoby to dobrze relacji twojej z rodzicami, a tobie dło pewność siebie! a o wakacje się nie martw- niefortunnie zaczęłaś- trzeba było wpaść na to, ze mogą się wściec- a to dopiero połowa lipca ;) ale moim zdaniem gdzieś za 2 tygodnie im przejdzie- w końcu ile mozna się wściekać? na razie odpuść wyjścia, pomagaj w domu i rób dobre wrażenie ;)

dziękuję wam bardzo za wszelkie rady:) rzeczywiście powinnam się usamodzielnić... zrobiłam już pierwszy krok: zarejstrowałam się na portalu pracy dla młodzieży w moim mieście. I zoabaczymy:) Będę walczyć o swoją wolność:)

hej hej;) dawno założyłam ten temat, ale muszę napisać wam, jak to wszystko się skończyło:) szlaban trwał jedną sobote (co i tak dla mnie stanowiło koszmar) w każdym razie moja siła perswazji przekonała rodziców, że warto mi ponownie zaufać;P lekki podliz w postaci wszelakich prac domowych itp i się udalo;) hehe;)

chcesz robic co chcesz, to sie wyprowadz i przestan doic od rodzicow.